Tour de France: dublet Jumbo-Visma. Vingegaard pieczętuje zwycięstwo w wyścigu
Jean Housen/Wikimedia Commons/CC BY-SA 4.0

Tour de France: dublet Jumbo-Visma. Vingegaard pieczętuje zwycięstwo w wyścigu

  • Dodał: Paweł Ukleja
  • Data publikacji: 23.07.2022, 18:06

Wout van Aert (Belgia, Jumbo-Visma) okazał się najlepszy na trasie czasówki rozgrywanej w ramach dwudziestego etapu wyścigu Tour de France. Belg o dziewiętnaście sekund pokonał swojego kolegę z zespołu, a zarazem lidera wyścigu, Jonasa Vingegaarda (Dania, Jumbo-Visma). Podium odcinka uzupełnił Tadej Pogacar (Słowenia, UAE Team Emirates). 

 

Dzień przed zakończeniem zmagań w Wielkiej Pętli kolarze zmierzyli się z etapem jazdy indywidualnej na czas. Le Tour dawno nie widział tak długiej czasówki - liczyła ona 40,7 kilometra i zawierała aż trzy punkty pomiaru czasu. Zawodnicy startowali z miejscowości Lacapelle-Marival, a pierwsza część zmagań choć prosta, zawierała wiele technicznych zakrętów. Środkowa część prowadziła przez falisty teren, który był wstępem do ostatnich kilometrów, gdzie kolarze zmierzyli się z dwoma krótkimi podjazdami: Cote de Mages (1,6 km, 4,7%) oraz Cote de l'Hospitalet (1,5 km, 7,8%). Na szczycie ostatniego z nich - w mieście Rocamadour - ulokowano linię mety. 

 

Pierwszym kolarzem, który dłużej utrzymał się na prowadzeniu był Mikkel Bjerg (Dania, UAE Team Emirates). Dotarł on do mety z czasem 50:22. Po kilkudziesięciu minutach na fotelu lidera zmienił go aktualny mistrz świata w jeździe indywidualnej na czas, Filippo Ganna (Włochy, INEOS Grenadiers). Włoch pokonał trasę minutę i czterdzieści sekund szybciej. Gdy wydawało się, że rezultat kolarza INEOS jest nie do pokonania na trasie pojawił się Wout van Aert (Belgia, Jumbo-Visma). Belg poprawiał rezultaty Włocha na każdym kolejnym pomiarze czasu, a na mecie zameldował się z wynikiem aż czterdzieści dwie sekundy lepszym od aktualnego lidera odcinka. 

 

Do końca etapu nikt już nie był w stanie poprawić rezultatu Wouta van Aerta, który tym samym został zwycięzcą dzisiejszej czasówki. Spośród kolarzy z czołówki najlepiej poradził sobie lider imprezy, Jonas Vingegaard (Dania, Jumbo-Visma). Zakończył on etap na drugim miejscu, dziewiętnaście sekund za swoim kolegą z drużyny. Trzecie miejsce przypadło w udziale Tadejowi Pogacarowi (Słowenia, UAE Team Emirates), który zameldował się na mecie dwadzieścia siedem sekund za zwycięzcą i osiem za Jonasem Vingegaardem. 

 

Wśród Polaków najlepiej zaprezentował się Maciej Bodnar (TotalEnergies), który zakończył zmagania na dwudziestym drugim miejscu. Z dobrej strony pokazał się również Kamil Gradek (Bahrain-Victorious). Zameldował się on na mecie z trzydziestym czwartym czasem. Ostatni z biało-czerwonych, Łukasz Owsian (Team Arkea Samsic) był siedemdziesiąty. 

Paweł Ukleja – Poinformowani.pl

Paweł Ukleja

Absolwent psychologii, którego zainteresowania wykraczają daleko poza obszar studiów. Od dziecka pasjonat sportu, zwłaszcza skoków narciarskich i kolarstwa szosowego, którymi to zajmuje się na łamach portalu Poinformowani.pl