EURO kobiet: fenomenalna postawa gospodyń, Angielki w finale turnieju
2018 Sven Beyrich (El Loko Foto)

EURO kobiet: fenomenalna postawa gospodyń, Angielki w finale turnieju

  • Dodał: Wiktoria Kornat
  • Data publikacji: 26.07.2022, 23:00

Reprezentacja Anglii pierwszym finalistą tegorocznego EURO w piłce nożne kobiet. Gospodynie turnieju potwierdziły swoją fenomenalną dyspozycję, rozbijając wicemistrzynie olimpijskie, Szwedki, 4:0. Na listę strzelczyń w tym półfinałowym starciu wpisywały się: Beth Mead, Lucy Bronze, Alessia Russo i Fran Kirby. O tytuł mistrzyń Europy Angielki zagrają w najbliższą niedzielę, 31 lipca 2022 roku, ze zwycięzcą pary Niemcy-Francja.

 

W grze o tytuł najlepszej reprezentacji na Starym Kontynencie pozostały tylko cztery zespoły. Jako pierwsze o finał we wtorek powalczyły kadry Anglii i Szwecji. Obie drużyny mają za sobą niełatwe starcia ćwierćfinałowe, gospodynie turnieju potrzebowały dogrywki, by wyeliminować Hiszpanki, natomiast piłkarki „Trzech Koron” pokonały Belgię po golu w ostatniej minucie doliczonego czasu gry. Ostatnio Szwedki z Angielkami mierzyły się trzy lata temu w meczu o brązowy medal mundialu rozgrywanego we Francji, wtedy górą były Skandynawki, pokonując rywalki 2:1. Reprezentantki Anglii mają zatem okazję na wzięcie rewanżu na przeciwniczkach i wydaje się, że jeśli utrzymają formę z poprzednich spotkań, taki scenariusz się potwierdzi. Podopieczne trener Sariny Wiegman były stawiane w roli faworyta do zwycięstwa i awansu do wielkiego finału. 

 

Z wielkim animuszem to półfinałowe starcie rozpoczęły Szwedki, które już w pierwszej minucie zmusiły Mary Earps do wysiłku. Zaskoczyć angielską golkiperkę próbowała Sofia Jakobsson, ale Earps, grająca na co dzień w Manchesterze United, poradziła sobie z płaskim uderzeniem szwedzkiej skrzydłowej. Skandynawki kontynuowały naciski i zagwarantowały swoim rywalkom trudny początek meczu. W ósmej minucie po raz drugi dobrą interwencją popisała się Earps, broniąc końcami palców strzał Stiny Blackstenius. Chwilę później Angielki ponownie mogły odetchnąć z ulgą, gdyż piłka po próbie Blackstenius zatrzymała się tylko na poprzeczce angielskiej bramki. Pierwszy kwadrans należał do podopiecznych trenera Petera Gerhardssona, ale dominacja w posiadaniu futbolówki nie przełożyła się na zdobycze bramkowe. Angielki próbowały przełamać szczelną i dobrze zorganizowaną defensywę szwedzkiej kadry narodowej, jednak ilekroć udało im się znaleźć lukę w formacji obronnej rywalek, nie były w stanie skutecznie sfinalizować nadarzających się okazji. Wraz z upływającymi minutami popularne Lwice coraz mocniej zaznaczały swoją obecność na murawie stadionu Bramall Lane w Sheffield. Angielki były cierpliwe i w końcu dopięły swego, za sprawą trafienia Beth Mead z 34. minuty pojedynku. Cała akcja bramkowa zaczęła się od prostopadłego zagrania do Lauren Hemp, która dograła w pole karne do wbiegającej Ellen White. Napastniczka gospodyń turnieju nie sięgnęła jednak piłki, ale akcję ponowiła Lucy Bronze, dogrywając do niepilnowanej w polu karnym Beth Mead. Najskuteczniejsza piłkarka trwającego na Wyspach Brytyjskich EURO miała wystarczająco dużo czasu, by przyjąć futbolówkę i uderzyć po długim słupku, poza zasięgiem golkiperki reprezentacji Szwecji, Hedvig Lindahl. Do przerwy rezultat nie uległ już zmieanie i to Szwecja musiała odrabiać straty.

 

Trzy minuty po powrocie na murawę Angielki wyprowadziły drugi cios, a na listę strzelczyń wpisała się Lucy Bronze. Świeżo upieczona defensorka FC Barcelony zrobiła użytek z dobrego dogrania z rzutu rożnego od Mead i Angielki prowadziły już różnicą dwóch trafień. Niedługo później podwyższyć wynik półfinałowego pojedynku mogła Hemp, ale skrzydłowa angielskiej kadry narodowej z bliskiej odległości obiła poprzeczkę. Szwedki były bezradne wobec doskonale funkcjonującej drużyny dowodzonej przez holenderską selekcjoner, a pierwszą dogodną okazję do zmniejszenia rozmiarów porażki miały dwadzieścia minut po starcie drugiej odsłony. Znakomitą interwencją przy strzale Fridoliny Rolfo popisała się Earps i Szwedki musiały obejść się smakiem. Trzy minuty później położenie, w jakim znalazły się piłkarki reprezentacji „Trzech Koron” było już właściwie dramatyczne, gospodynie podwyższyły na 3:0, a w widowiskowym stylu dokonała tego rezerwowa angielskiej kadry, Alessia Russo. Skrzydłowa Manchesteru United upokorzyła golkiperkę Szwecji, pakując piłkę do siatki po strzale piętką między nogami Lindahl. Trafienie Russo z pewnością będzie rozważane w kategorii gola turnieju. Na kwadrans przed zakończeniem podstawowego czasu gry rozpędzone Lwice właściwie zamknęły mecz, pieczętując awans do finału. Fran Kirby otrzymała podanie od Hemp w środkowej strefie boiska i widząc wysuniętą z bramki Lindahl, przelobowała bramkarkę Szwedek. Doświadczona Lindahl miała wprawdzie piłkę na rękawicy, ale nie zdołała jej złapać i ta wturlała się do siatki. Zawodniczek z Półwyspu Skandynawskiego nie było stać nawet na zdobycie gola honorowego i to rozgrywające fenomenalny turniej Angielki zameldowały się w finale EURO. Gospodynie tegorocznych zmagań o tytuł najlepszej reprezentacji na Starym Kontynencie zagrają ze zwycięzcą pary Niemcy – Francja.

 

Anglia – Szwecja 4:0 (1:0)

Bramki: 34’ Mead, 48’ Bronze, 68’ Russo, 76’ Kirby

Anglia: Earps – Daly (86’ Williamson), Williamson, Bright, Bronze – Walsh, Stanway (86’ Scott)– Hemp, Kirby (78’ Toone), Mead (86’ Kelly) – White (57’ Russo)

Szwecja: Lindahl – Glas – Eriksson, Sembrant (76’ Bennison) – Ilestedt (55’ Andersson) – Bjorn, Asllani, Angeldahl (51’ Seger)– Rolfo, Blackstenius (76’ Hurtig), Jakobsson (51’ Kaneryd)

Żółte kartki: 73’ Bjorn, 85’ Stanway

Sędziowała: Ester Staubli (Szwajcaria)

Wiktoria Kornat – Poinformowani.pl

Wiktoria Kornat

Miłośniczka sportu, w szczególności piłki nożnej w kobiecym wydaniu. Poza futbolem, śledzę zmagania na kortach tenisowych i parkietach koszykarskich. Z innych dziedzin - polityka i lotnictwo cywilne.