Boks: Callum Smith z trofeum Muhammada Aliego

Do małej niespodzianki doszło do w wielkim finale turnieju World Boxing Super Series w wadze super średniej, który przed kilkoma odbył się w Jeddah. Niżej notowany Callum Smith (25-0, 18 KO) w siódmej rundzie znokautował faworyzowanego George'a Grovesa (28-4, 20 KO), zdobywając trofeum Muhammada Aliego oraz pasy WBA Super i WBC Diamond. 

Walka nie układała się po myśli "Świętego". Groves nie potrafił wyczuć dystansu, a jego próby przedostania się do półdystansu paliły na panewce. George był co prawda aktywniejszy, zadawał więcej ciosów, ale ostrzejsze, bardziej zdecydowane i mocniejsze uderzenia wyprowadzał Smith. To właśnie "Mundo" wydawał się być pięściarzem bardziej pewnym siebie, spokojniejszym, czekającym na okazję do znokautowania przeciwnika.

Okazja do zakończenia walki przed czasem nadarzyła się już w siódmej odsłonie. Groves postanowił zaatakować, wyprowadził obszerny prawy sierpowy, który Smith spokojnie przyjął na lewą rękę. Callum długo nie zastanawiał się, błyskawicznie skontrował tą samą ręką, pięknie wszedł w timing i cudownym, czystym sierpem dosięgnął szczęki faworyta. "Święty" wyraźnie cofnał się do tyłu, a za chwilę było już po walce. "Mundo" dobiegł do przeciwnika, zasypał go lawiną ciosów, po których Groves nie był już w stanie kontynuować pojedynku. 

Dzisiejsze zwycięstwo to najważniejsza wygrana w karierze Calluma Smitha. Brytyjczyk tylko udowodnił swoją wielką klasę i pewnie w przyszłości doczeka się kolejnych wielkich walk, w których wcale nie będzie stał na straconej pozycjo.