Snooker - Champions League: Brecel lepszy od chińskiej koalicji

  • Dodał: Mateusz Czuchra
  • Data publikacji: 29.07.2022, 23:14

Luca Brecel pokonał w finałowym starciu Champions League Lu Ninga 3:1 i zgarnął czek opiewający na 20 tysięcy funtów za triumf w całych zawodach. W ostatnim dniu turnieju Belg musiał czterokrotnie stawić czoła zawodnikom z Chin.

 

Ośmiu zawodników rywalizowało podczas ostatniego dnia tegorocznej edycji Champions League o triumf w całych zawodach. Co ciekawe część finałową zdominowali Chińczycy, którzy byli zdecydowanie najliczniejszą nacją. W skład grupy finalistów wchodziło pięciu reprezentantów Państwa Środka, dwóch Anglików oraz Belg. Wszyscy zostali podzieleni na dwie grupy, a zwycięzcy spotkali się w finale.

 

W grupie pierwszej początek udowodnił, że nie można lekceważyć w niej żadnego z graczy. Pierwsza kolejka to podział punktów w obydwu spotkaniach, a w związku z tym żaden z zawodników nie stał na straconej pozycji. Jednak w kolejnej części wykreował się pretendent do tytułu mistrzowskiego, a został nim Lu Ning. Najpierw pokonał on 3:0 Stuarta Binghama, a chwilę później swojego rodaka Pang Junxu 3:1. Wtedy pewne było, że wynik ostatniego meczu pomiędzy Rickym Waldenem, a Stuartem Binghamem nie zmieni sytuacji na czele grupy i to 28-latek zmierzy się w finale.

 

Stuart Bingham - Pang Junxu 2:2

Ricky Walden - Lu Ning 2:2

Ricky Walden - Pang Junxu 2:2

Stuart Bingham - Lu Ning 0:3

Lu Ning - Pang Junxu 3:1

Ricky Walden - Stuart Bingham 2:2

 

Druga grupa to rywalizacja pomiędzy trzema Chińczykami, a Lucą Brecelem. Belg przegrał pierwszy mecz z Xiao Guodongiem i wszystko wskazywało, że to zawodnicy z Azji rozstrzygną między sobą walkę o miejsce w finale. Sytuacja jednak się odwróciła po tym, jak Brecel odprawił Lyu Haotiana 3:0. Wówczas przed ostatnią kolejką sprawa awansu pozostawała otwarta, a o jedno miejsce walczyło trzech graczy. Gdy Goudong pokonał 3:0 Haotiana, Brecel musiał zwyciężyć 3:0 by marzyć o awansie do wielkiego finału. Rodzynek ze Starego Kontynentu wykonał zadanie w 100 procentach, a w nagrodę czekał go... kolejny mecz z reprezentantem Chin.

 

Zhao Xintong - Lyu Haotian 3:0

Xiao Guodonog - Luca Brecel 3:1

Luca Brecel - Lyu Haotian 3:0

Zhao Xintong - Xiao Guodong 3:1

Xiao Guodong - Lyu Haotian 3:0

Luca Brecel - Zhao Xintong 3:0

 

W wielkim finale najdłuższych zawodów w snookerowym kalendarzu zmierzyli się Luca Brecel i Lu Ning. Już w pierwszym frejmie Belg popisał się kradzieżą i po jednopunktowym zwycięstwie objął pierwsze prowadzenie. Chińczyk szybko wyrównał, jednak 27-latek w kolejnym fragmencie popisał się dwoma wygrywającymi brejkami, a tym samym zwyciężył trzeci turniej w swojej zawodowej karierze.

 

Luca Brecel - Lu Ning 3:1

68-67 (67 Lu), 0-73 (73), 72-15 (72), 125-0 (100)