Tarcza Wspólnoty: Liverpool pokonuje Manchester City
dom fellowes/Wikimedia Commons

Tarcza Wspólnoty: Liverpool pokonuje Manchester City

  • Dodał: Marcin Weiss
  • Data publikacji: 30.07.2022, 19:59

Liverpool FC pokonał Manchester City 3:1 po kapitalnym spotkaniu o Tarczę Wspólnoty. Podopieczni Jurgena Kloppa sięgnęli po ten tytuł po raz pierwszy za kadencji Niemca, a wygraną w doliczonym czasie gry przypieczętował nowy nabytek The Reds — Darwin Nunez.

 

Początek spotkania to 100-procentowa okazja Mohameda Salaha, który po doskonałym podaniu od Fabinho stanął oko w oko z Edersonem. Wcześniej Egipcjanin z dziecinną łatwością minął Joao Cancelo, ale jego strzał trafił jedynie w boczną siatkę. W odpowiedzi świetną szansę w ósmej minucie miał Kevin De Bruyne, ale jego próbę w ostatniej chwili zblokował Virgil van Dijk. Nie minęło dziesięć minut, a kolejną „setkę” mieli The Reds, ale perfekcyjnej wrzutki Trenta Alexandra Arnolda nie wykorzystał Andrew Robertson. Z kolei w dziewiętnastej minucie doskonałą interwencją popisał się Ederson, przecinając dośrodkowanie i pozbawiając Roberto Firmino szansy na otworzenie wyniku meczu. Dwie minuty później Brazylijczyk nie miał już nic do powiedzenia i musiał skapitulować. Piłkę tuż przed „szesnastką” otrzymał Alexander-Arnold, a jego techniczne uderzenie po drobnym podbiciu przez Nathana Ake wpadło od słupka do bramki rywali. Zaraz potem świetną szansę na wyrównanie miał De Bruyne, który otrzymał idealną piłkę od Riyada Mahreza, ale fatalnie się pomylił. Z kolei dziesięć minut później dwie kolejne stuprocentowe okazje miał Erling Haaland, ale Norweg najpierw strzelił wprost w Adriana, a chwilę później nie zdołał skierować wysokiej wrzutki w światło bramki. Ostatecznie wynik do przerwy nie uległ już zmianie, a The Citizens mogli mieć pretencje o taką sytuację tylko do siebie.

 

Początek drugiej części spotkania to kolejna „setka” zmarnowana przez Obywateli, a tym razem zawiódł Mahrez, uderzając wprost w bramkarza. Przez następny kwadrans na murawie nie działo się zbyt wiele, aż w 64. minucie w sytuacji sam na sam z Edersonem znalazł się wprowadzony pięć minut wcześniej na plac gry Darwin Nunez. Urugwajczyk nie zdołał jednak podwyższyć prowadzenia, strzelając wprost w twarz bramkarza przeciwników. Niewykorzystana okazja zemściła się na Liverpoolczykach sześć minut później, gdy po zamieszaniu w polu karnym The Reds piłkę do siatki skierował Julian Alvarez, wyrównując stan rywalizacji. Przez następne minuty piłkarze City naciskali coraz bardziej, ale w 80. minucie to Liverpool otrzymał rzut karny po zagraniu futbolówki ręką przez Rubena Diasa. Do „jedenastki” podszedł Salah i pewnym uderzeniem pokonał Edersona, przywracając zespołowi prowadzenie. Przez ostatnie piętnaście minut (Craig Pawson doliczył aż siedem do drugiej połowy) The Citizens nie przestawali atakować, ale ostatecznie jeszcze jedną bramkę zdobyli zawodnicy Liverpoolu, a konkretnie Nunez. Urugwajski napastnik wykorzystał dogranie Robertsona i ustalił wynik meczu. Tym samym Jurgen Klopp sięgnął po pierwszą Tarczę Wspólnoty w swojej karierze. W siódmej doliczonej minucie szansę na gola kontaktowego miał jeszcze Haaland, ale mając przed sobą pustą bramkę, uderzył z pięciu metrów w poprzeczkę.

 

Liverpool FC — Manchester City 3:1 (1:0)

Bramki: 21' Alexander-Arnold, 83' Salah, 90+6' Nunez — 70' Alvarez

Liverpool: Adrian — Alexander-Arnold (74' Milner), Matip, van Dijk, Robertson — Henderson (73' Elliott), Fabinho, Thiago (85' Keita) — Salah (90+6' Jones), Firmino (59' Nunez), Diaz (90' Carvalho)

City: Ederson — Walker, Dias, Ake, Cancelo — De Bruyne (73' Gundogan), Rodri, Silva — Mahrez (58' Alvarez), Haaland, Grealish (58' Foden)

Żółte kartki: 90+6' Nunez — 83' Dias

Sędzia: Craig Pawson

Marcin Weiss – Poinformowani.pl

Marcin Weiss

Zarywam noce dla amerykańskiej ligi NBA, ale moje sportowe zainteresowania wykraczają daleko poza koszykówkę. Skoki, żużel, tenis, snooker — zwyczajnie wszystko.