PKO Ekstraklasa: wymęczone zwycięstwo Portowców
Patrycja Smalkowska/Pogoń Szczecin

PKO Ekstraklasa: wymęczone zwycięstwo Portowców

  • Dodał: Hubert Dondalski
  • Data publikacji: 31.07.2022, 17:02

W to niedzielne, słoneczne popołudnie Pogoń Szczecin podejmowała Jagiellonie Białystok na własnym stadionie w ramach 3. kolejki PKO Ekstraklasy. Portowcy całe spotkanie męczyli się z drużyną gości, która całe spotkanie, poza pierwszymi dziesięcioma minuta grała po prostu lepiej. Koniec końców to Pogoń zwyciężyła w tym spotkaniu 1:0 po bramce Pontusa Almqvista. 

 

Początek spotkania na stadionie w Szczecinie należał do drużyny miejscowej. Z tego prowadzenia gry narodziła się pierwsza bramka dla Portowców. W 8. minucie szczecinianie rozegrali zgrabną akcję, dzięki której Kamil Grosicki wpadł w pole karne i zagrał wzdłuż pola karnego. Piłka odbiła się od jednego z obrońców i trafiła prosto pod nogi Pontusa Almqvista, a młody Szwed ze spokojem umieścił futbolówkę w siatce, tym samym zdobywając swoją pierwszą bramkę w barwach Pogoni Szczecin. Stracona bramka obudziła przyjezdnych i w 12. minucie zdobyli oni nawet wyrównującego gola, lecz Jesus Imaz był na spalonym.

 

Następne minuty charakteryzowało wysokie tempo rozgrywania piłki, która krążyła od bramki do bramki, choć groźniejszymi sytuacjami mogli się pochwalić białostoczanie. Okres dominacji drużyny Jagielloni przełamał zryw Sebastiana Kowalczyka, który ruszył spod własnej bramki i podholował piłkę aż na połowę rywali, gdzie po dwójkowej akcji z Pontusem Almqvistem oddał groźny strzał. Tuż przed końcem pierwszej połowy Jagiellonia Białystok miała mnóstwo doskonałych okazji na zdobycie bramki wyrównującej, ale za każdym razem Pogoń uciekała spod topora. 

 

Druga połowa tego spotkania charakteryzowała się znacznie niższym tempem, niż jej poprzedniczka. Okazji było mniej, a także poziom całej gry znacznie siadł. W 54. minucie dogodną okazję miał Jesus Imaz, który doskoczył najwyżej do dośrodkowanej piłki z rzutu rożnego, ale jego uderzenie powędrowało nad poprzeczką. W 63. minucie Jagiellonia Białystok miała najlepszą sytuację w tym meczu. Z rzutu wolnego w pole karne dośrodkował Bartłomiej Wdowik, a do piłki dopadł Marc Gual, którego strzał wylądował na słupku! Ostatnie 20 minut tego meczu należały do drużyny gości. W 84. minucie bohaterem Portowców okazał się Dante Stipica, który nie dość, że obronił pierwsze uderzenie ze strony rywali, to jeszcze udało mu się wybronić dobitkę. Doliczony czas gry był zdominowany przez piłkarzy Jagiellonii, lecz wyrównująca bramka koniec końców nie padła. 

 

Pogoń Szczecin - Jagiellonia Białystok 1:0 (1:0)

Bramki: 8' Almqvist

Pogoń: Stipica - Stolarski, Kostas, Zech, Kucharczyk (67' Fornalczyk) - Dąbrowski - Almqvist (64' Biczachczjan), Smoliński (64' Jean Carlos), Kowalczyk, Grosicki (80' Malec) - Zahović (46' Bartkowski)

Jagiellonia: Alomerović - Pazdan (38' Puerto (69' Nastić)), Skrzypczak, Tiru - Wdowik, Wojciechowski (70' Nene), Pospisii, Prikryl - Bida, Imaz, Trubeha

Żółte kartki: Kowalczyk, Fornalczyk, Stipica - Nene

Sędzia: Piotr Lasyk

Hubert Dondalski

Student dziennikarstwa na Uniwersytecie Szczecińskim. Od dziesięciu lat w toksycznym związku z Arsenalem. Fanatyk esportu.