WTA Warszawa: niezwykły tydzień z tenisem na światowym poziomie za nami
Tomasz Woźniak/Poinformowani.pl

WTA Warszawa: niezwykły tydzień z tenisem na światowym poziomie za nami

  • Dodał: Jan Gąszczyk
  • Data publikacji: 31.07.2022, 19:26

Największy tenisowy turniej kobiecy rozgrywany w naszym kraju zakończył się. Na szczęście nie było większych problemów z pogodą, chociaż finały singla i debla odbywały się w typowo jesiennej aurze. W ubiegłym tygodniu na kortach warszawskiej Legii byliśmy świadkami wielu niesamowitych spotkań, zarówno w grze pojedynczej jak i podwójnej. Poniżej krótkie podsumowanie tegorocznej edycji BNP Paribas Poland Open. Pozostaje mieć nadzieję, że tenis na najwyższym poziomie zagości w naszej stolicy na dłużej.

 

Zwyciężczyni turnieju singlowego, Francuzka Caroline Garcia zgarnęła 280 punktów do rankingu WTA i 33.200 dolarów nagrody finansowej. Przegrana w finale, Rumunka Ana Bogdan zdobyła 180 punktów do rankingu i 19.750 dolarów premii finansowej. W kwalifikacjach turnieju wystartowało pięć Polek: Katarzyna Kawa, Weronika Baszak, Weronika Ewald, Zuzanna Bednarz i Anna Hertel. Żadnej z naszych zawodniczek nie udało się wygrać nawet seta, nie mówiąc o awansie do turnieju finałowego. Największym rozczarowaniem był niewątpliwie występ najbardziej doświadczonej Katarzyny Kawy. Mimo iż żadnej z naszych zawodniczek nie udało się zawojować warszawskich kortów, to sama możliwość zaprezentowania się w turnieju tej rangi jest dla nich niezwykle cenna. Jeszcze przed startem turnieju głównego wycofały się trzy zawodniczki: Julia Putincewa numer dwa imprezy, Sara Sorribes Tormo rozstawiona z trójką i Irina- Camelia Begu numer cztery zawodów. W związku z tym najwyżej rozstawionymi zawodniczkami w turnieju były Iga Świątek (1) i Caroline Garcia (5). W głównej drabince zawodów rywalizację rozpoczęło pięć Polek. Weronika Falkowska i Martyna Kubka odpadły w pierwszej rundzie z dużo wyżej notowanymi rywalkami. Magdalena Fręch miała pecha, ponieważ w pierwszym meczu trafiła na Igę Świątek. Poza numerem jeden turnieju i światowej listy do drugiej rundy przebiła się Maja Chwalińska. W ćwierćfinale obserwowaliśmy tylko jedną naszą zawodniczkę. Maja Chwalińska przegrała w walce o czołową ósemkę warszawskiego turnieju z Chorwatką Petrą Martić. Trzeba powiedzieć, że Polka wstydu nie przyniosła i mimo porażki zaprezentowała się bardzo dobrze. Naszą jedyną tenisistką w czołowej ósemce była więc Iga Świątek. Tutaj niestety przeżyliśmy małe rozczarowanie. Polka po świetnym meczu przegrała z późniejszą zwyciężczynią Caroline Garcią. Można powiedzieć, że był to jeden z lepszych meczów w całym turnieju. Także na triumf naszej zawodniczki w domowym turnieju będziemy musieli poczekać jeszcze rok. W półfinałach turnieju zagrały ze sobą Caroline Garcia i Jasmine Paolini oraz Katerina Baindl i Ana Bogdan. Do finału awansowały wyżej rozstawione tenisistki, czyli Garcia i Bogdan. Finał rozgrywał się w trudnych warunkach atmosferycznych. Lepiej z niską temperaturą i przelotnym deszczem poradziła sobie Francuzka i to ona została mistrzynią BNP Paribas Poland Open 2022.

 

Turniej deblowy miał również wiele polskich akcentów. W pierwszej rundzie odpadły Anna Hertel i Martyna Kubka. Tu nie było niespodzianki, ponieważ ich rywalkami był solidny duet wenezuelsko-brazylijski Andrea Gamiz i Laura Pigossi.  Nie udało się awansować również debiutantkom na tym poziomie, czyli Zuzannie Bednarz i Weronice Ewald. W ćwierćfinałach mieliśmy cztery polskie zawodniczki. Doświadczona Paula Kania - Choduń wraz z Czeszką Renatą Voracovą przegrały z Natełą Dżałamidze i Viktorią Gołubić. Do półfinałów awansowały za to Maja Chwalińska z Jesiką Maleckową i całkowicie polski duet Katarzyna Kawa/Alicja Rosolska. Młodsze zawodniczki przegrały w tej fazie zawodów, mimo kilku szans na wygranie meczu, a bardziej doświadczone Polki awansowały do finału warszawskiej imprezy. Alicja Rosolska grała w finale warszawskiej imprezy w 2005 roku w parze z Klaudią Jans. Dla Anny Daniliny był to czwarty finał WTA w karierze. Nota bene Kazaszka wygrała ten turniej w ubiegłym roku, kiedy był on rozgrywany w Gdyni. W parze z Lidzią Marozawą pokonały wówczas Katerinę Bondarenko i Katarzynę Piter. Anna - Lena Friedsam wystąpiła w karierze w sześciu finałach deblowych w cyklu WTA, wygrywając dwie takie imprezy. Alicja Rosolska była najbardziej doświadczoną tenisistką na korcie w tym finale. Polka wystąpiła w 24 finałach w grze podwójnej. Dla ostatniej z zawodniczek występujących w finale, czyli Katarzyny Kawy była to pierwsza taka okazja w karierze.  Rozgrywany w niskiej temperaturze i ciągłych opadach deszczu pojedynek był wisienką na torcie i godnym zwieńczeniem rywalizacji na kortach warszawskiej Legii. Niestety nie byliśmy świadkami happy endu. Polki mecz przegrały. Alicja Rosolska po raz trzeci w karierze schodziła z finałowego starcia na krajowych kortach pokonana. Zwyciężczynie turnieju zgarnęły 280 punktów do rankingu i 12 tysięcy dolarów premii finansowej. Więcej na temat finału singla i debla można przeczytać tutajtutaj. Na koniec pozostaje powiedzieć tylko jedno - do zobaczenia za rok.