Lekkoatletyka - MŚ U20: udane eliminacje Polaków na inaugurację

W kolumbijskim Cali rozpoczęły się 19. Mistrzostwa Świata U20. Pierwszy dzień do udanych zaliczy większość startujących tam polskich juniorów.

Zanim jednak o eliminacjach, należy wspomnieć o jedynym finale z udziałem biało-czerwonych. W biegu na 5000 m mogliśmy oglądać Konrada Pogorzelskiego. Polak miał jednak drugi najsłabszy rekord życiowy spośród startujących i nie był w stanie włączyć się do walki o wysokie pozycje. Ostatecznie zamknął stawkę dobiegając na 21. miejscu z wynikiem 15:23,03. Złoto wywalczył Etiopczyk Addisu Yihune, który wyprzedził duet Erytrejczyków.

W finałach pchnięcia kulą zobaczymy 2 reprezentantów Polski. U kobiet Zuzanna Maślana (15,51 m) awansowała do kolejnej rundy z 5. rezultatem. Ciężej o dobre miejsce może być u mężczyzn. Jakub Korejba wyprzedził swojego rówieśnika z Indii zaledwie o centymetr (18,37 m) i właśnie to zadecydowało, że to Polak, z ostatnim wynikiem, awansował do finału. Sztuka ta nie udała się drugiemu z biało-czerwonych - Damianowi Rodziakowi (17,62 m).

Bardzo dobrze w półfinałach na 1500 m zaprezentował się Filip Rak, który z wynikiem 3:44,84 zajął 3. miejsce w swojej serii, zapewniające mu awans z miejsca. Jest to czwarty wynik półfinałów. Udane eliminacje ma też za sobą będący jeszcze juniorem młodszym Marek Zakrzewski. Polak zajął 2. miejsce w swojej serii biegu na 100 m (10,40 s) i pewnie awansował do kolejnej rundy. Pierwsza lokata była poza zasięgiem - Zakrzewski biegł razem z Letsilem Tebogo - rekordzistą świata juniorów. Botswańczyk, już w Cali, bez wyraźnego wysiłku pobił rekord mistrzostw wynikiem 10,00 s, co pozwala nam zakładać, że jego własny rekord świata będzie tutaj zagrożony.

Na bieżni zaprezentowała się też dzisiaj polska sztafeta mieszana 4x400 m - broniąca medalu sprzed roku z Nairobi. Polacy, biegnący w składzie: Remigiusz Zazula, Kornelia Lesiewicz, Jakub Szczepaniak i Martyna Trocholepsza, zajęli 4. miejsce w swoim półfinale (3:23,71), ale zdołali wywalczyć awans z czasem. 

Oprócz wspomnianego Rodziaka, swój start w mistrzostwach zakończyło też jeszcze dwóch innych naszych reprezentantów. Martyna Dobrowolska była dopiero 21. w kwalifikacjach rzutu dyskiem (46,01 m), a Reginie Piechowskiej (10:44,72) zabrakło 7 sekund do awansu z czasem w biegu na 3000 m z przeszkodami. 

Na razie wszystkie medale wywalczyli zawodnicy z Afryki. Poza biegiem na 5000 m mężczyzn, rozegrano też finał 3000 m kobiet. Tam zwyciężyła Kenijka Chelangat, która wyprzedziła Etiopkę Abebe i swoją rodaczkę Cherop.