Mistrzostwa Świata: Brazylia w finale!

  • Dodał: Inga Świetlicka
  • Data publikacji: 29.09.2018, 18:37

Brazylijczycy rozbili Serbów w trzech krótkich setach i zagrają o złoto siatkarskich mistrzostw świata!

 

Brazylia i Serbia przystąpiły do meczu półfinałowego w najmocniejszych składach. Od pierwszych piłek warunki gry dyktowali zawodnicy z Ameryki Południowej, którzy szybko objęli kilkupunktowe prowadzenie (8:4). Podopieczni Renana Dal Zotto postawili na mocną zagrywkę, odrzucili rywali od siatki i ułatwili sobie wyprowadzanie kontr. Serbowie popełniali błędy własne i długo nie mogli odnaleźć dobrego rytmu. Dopiero seria punktów zdobytych przy zagrywce Marko Ivovica pozwoliła im złapać kontakt z przeciwnikiem (16:15). W końcówce Brazylia ponownie pokazała swoją siłę, w czym duża zasługa wprowadzonych na podwójną zmianę Williama i Evandro. Przy stanie 24:20 Canarinhos mieli serię piłek setowych. Trzecią z nich wykorzystał Douglas, efektownie atakując na czystej siatce.

 

W drugiej partii przewaga Brazylii nie była aż tak widoczna, choć mistrzowie olimpijscy nadal zdawali się mieć wszystko pod kontrolą. Serbowie wciąż byli w roli goniących – punkt lub dwa za rywalami. Spotkanie stało na wysokim poziomie, poszczególne wymiany z obu stron kończyły się mocnymi atakami wyprowadzanymi z różnych stref. Bardziej kombinacyjnie rozgrywał Bruno, po stronie serbskej ciężar ataku wziął na siebie głównie Atanasijevic. Po drugiej przerwie technicznej mur nie do przebicia ustawił Lucas. Brazylijski środkowy trzykrotnie zatrzymał rywali na siatce, dzięki czemu Canarinhos uciekli Serbii na cztery punkty (19:15). Końcówka po raz kolejny była formalnością – świetnie dysponowani Brazylijczycy nie pozwolili rywalom odrobić strat i pewnie wygrali do 21.

 

W trzecim secie Serbia nie miała już nic do stracenia i przycisnęła od pierwszych piłek. Po serii zagrywek Kovacevica zawodnicy z Bałkanów objęli prowadzenie 3:0. Tym razem to Brazylia musiała gonić wynik, a biorąc pod uwagę, że skuteczność ataku stracił Wallace, nie było to takie proste. Straty odrabiali Lucas i Lipe, ale Serbia trzymała rywali na dystans. Renan Dal Zotto kolejny raz sięgnął po podwójną zmianę i Brazylia od razu doprowadziła do remisu (9:9). Przy zagrywce Atanasijevica siatkarze z Bałkanów ponownie wypracowali sobie trzy punkty przewagi, ale Brazylia równie szybko zniwelowała straty. Im bliżej końca seta, tym większe nerwy w serbskiej drużynie. Końcówki w meczu półfinałowym Canarinhos rozgrywali koncertowo – bezbłędnie, czujnie na siatce i skutecznie w ataku. Punktowy blok Williama i atak najlepszego na boisku Lucasa dał Brazylijczykom awans do wielkiego finału mistrzostw świata. Serbowie nie mieli dziś na parkiecie nic do powiedzenia i jutro powalczą o brązowy medal.

 

Drugi półfinał, z udziałem Polaków i Amerykanów, rozpocznie się o godz. 21:15.

 

Brazylia - Serbia 3:0 (25:22, 25:21, 25:22)

Brazylia: D. Souza (11), Lucas (10), Wallace (9), M. Souza (9), Lipe (8), Bruno (3), Thales (L) oraz Evandro (5), William (1) i Loh
Serbia: Atanasijevic (16), Kovacevic (14), Ivovic (10), Podrascanin (5), Lisinac (3), Jovovic, Majstorovic (L) oraz Krsmanovic, Luburic i Rosic (L)

Inga Świetlicka

Miłośniczka sportu, kultury i podróżowania. Mól książkowy oraz kibic polskich olimpijczyków i paraolimpijczyków.