Lotto Ekstraklasa: przełamanie Lecha

  • Data publikacji: 30.09.2018, 19:57

W drugim niedzielnym meczu Lotto Ekstraklasy Lech Poznań mierzył się z beniaminkiem, Miedzią Legnica. Kolejorz wygrał 2:1, zdobywając w lidze pierwszy komplet punktów od 12. sierpnia.

 

Spotkanie rozpoczęło się w wymarzony dla poznaniaków sposób. W 11. minucie Amaral zagrał w pole karne do Gytkjaera. Ten zwiódł rywala, a następnie strzałem w sam środek bramki pokonał golkipera legniczan. Miejscowi mogli podwyższyć prowadzenie kilka chwil później. Na strzał z dystansu zdecydował się Amaral, ale po strzale Portugalczyka piłka zatrzymała się jedynie na słupku.

 

Pierwsza połowa pechowa była dla obu drużyn pod względem zdrowotnym. Już na samym początku meczu kontuzji doznał Marquitos, z kolei w drużynie Lecha przedwcześnie mecz zakończył się dla Cywki.

 

Druga połowa także rozpoczęła się bardzo dobrze dla podopiecznych Ivana Djurdjevicia. W 56. minucie Kolejorz podwyższył prowadzenie. Gytkjaer zrewanżował się Amaralowi za asystę z pierwszej połowy i teraz to on był ostatnim podającym, a Portugalczyk skierował piłkę do bramki.

 

Przyjezdni do końca walczyli o odwrócenie losów spotkania. Udało im się jedynie częściowo. W 73. minucie wynik spotkania ustalił Szczepaniak płasko uderzając z ośmiu metrów.

 

Lech Poznań - Miedź Legnica 2:1 (1:0)

Bramki: Gytkjaer (11'), Amaral (51') - Szczepaniak (73')

Lech Poznań: Putnocky – Wasielewski, Janicki, Goutas, Kostewycz – Makuszewski (89' Tomasik), Cywka (23' Radut), Tiba (K), Jóźwiak (83' Gajos) – Amaral, Gytkjaer.

Miedź Legnica: Sapela – Zieliński, Żyro, Bozic, Pikk – Barreno Marquitos (19' Camára), Purzycki, Fernandez – Łobodziński (K), Forsell (75' Piątkowski), Ojamaa (69' M. Szczepaniak).

Żółte kartki: Łobodziński

Sędzia: Jarosław Przybył