Jeździectwo - MŚ: Szwedzi ze złotem. Zmiany w klasyfikacji indywidualnej
FEI/Christophe Taniére

Jeździectwo - MŚ: Szwedzi ze złotem. Zmiany w klasyfikacji indywidualnej

  • Dodał: Paweł Stańczyk
  • Data publikacji: 13.08.2022, 00:05

Za nami wielki finał konkursu drużynowego w skokach przeszkody na MŚ w Herning. Złoto obronili Szwedzi. Do sporych zmian doszło w klasyfikacji indywidualnej. 

 

Sytuacja przed piątkowym nawrotem 

W piątek wystartowało 10 najlepszych drużyn i 60 najlepszych zawodników z klasyfikacji indywidualnej. Łącznie na starcie znalazło się 62 pary. Prowadził przed tym dniem Francuz Julien Epaillard. Był on bezbłędny w środowym konkursie szybkości, jak i w czwartkowym nawrocie. Drużynowo prowadzili bezbłędni w czwartek Szwedzi, którzy mieli od środy naliczone 3,69 pkt. W szwedzkiej ekipie wysoko w indywidualnym zestawieniu plasowali się 3. Peder Fredricson (0,40 pkt) i wicemistrz olimpijski z Tokio Henrik von Eckermann (0,58 pkt), który zajmował 4. miejsce. Wiceliderem przed piątkowym nawrotem był Brytyjczyk Scott Brash (0,23 pkt). Na 6. miejscu klasyfikowanym był natomiast jego rodak Ben Maher. Mistrz olimpijski pojechał w czwartek na zero, ale strata po pierwszym dniu rywalizacji wynosiła 1,72 pkt. Gorzej spisali się pozostali członkowie brytyjskiego teamu, ponieważ 12 pkt karnych otrzymał Stockdale, zaś po dwa strącenia dołożył jeszcze Charles. 

 

Za plecami Szwecji bezpieczne 2. miejsce zdawała się piastować Francja, która w czwartek była bezbłędna. Jedna para otrzymała aż 12 pkt, ale wiemy, że liczą się najlepsze trzy wyniki danego zespołu. Francja miała na koncie 5,44 pkt. Ponad 4 pkt więcej, czyli w zasadzie dwie zrzutki straty mieli Niemcy, którzy zajmowali miejsce 3. Pozostałe drużyny do Szwecji traciły około 10 pkt, więc musiałyby liczyć na przynajmniej trzy liczone potknięcia drużynowych mistrzów olimpijskich z Tokio. 

Jak przebiegała rywalizacja?

Szwedzi złudzeń rywalom nie dali. W pierwszej serii rozpoczynał dla nich wspominany von Eckermann (King Edward). Para ta nie zawiodła. Nie naliczono jej punktów karnych, co umocniło Szwecję na prowadzeniu, zaś Szweda na wysokim miejscu w zestawieniu indywidualnym. Czystego przejazdu nie dołożyła jednak myląca się raz Malin Baryard-Johnsson (H&M Indian), lecz to i tak nic nie oznaczało, bo kolejne dwa przejazdy w tym zespole mogły być przecież bezbłędne. Ciekawie działo się natomiast za plecami Szwecji. Strąceń nie odnotowała para Jana Wargers - Limbridge, co zbliżyło Niemców do 2. miejsca. Francuzi zaczęli bowiem od zrzutki w serii pierwszej i dwóch zrzutek w serii kolejnej. 

 

Udanie zaczęli natomiast Irlandczycy. Tylko punkt po przekroczeniu normy czasu straciła para Lynch - Brooklyn Heigths, zaś w normie czasu zmieściła się na czysto para Allen - Pacino Amiro. Dalsze przejazdy irlandzkich par nie były tak udane. Ostatnia para zrezygnowała nawet z nawrotu, ale i tak Irlandczycy zajęli 4. miejsce, co nie daje medalu, ale daje przepustkę olimpijską. 

 

W przedostatniej serii dla Szwedów jechał Jens Fredricson (Markan Cosmopolit), czyli brat wspomnianego Pedera. Poprzedniego dnia błędów ta para nie odnotowała i podobnie było tym razem. Sytuację znacząco pogorszyli sobie natomiast Niemcy. Wyeliminowanym został Andre Thieme, co spowodowało, że do wyniku niemieckiej ekipy wliczano karę Ehninga - 8 pkt. W trudnym położeniu znaleźli się też Francuzi. Długo na czysto jechał Epaillard (Caracole de la Roque), ale w końcówce popełnił dwa strącenia, co zrzuciło go z pozycji lidera klasyfikacji indywidualnej. Przewaga Francji nad kolejną drużyną zmalała natomiast do niespełna 1 pkt. 

 

Ostatnia para francuska odnotowała aż 12 pkt karnych. Wynik ten nie został wzięty do łącznego rezultatu, ale miejsca na podium zachować się nie udało. Francja zapisała dziś aż 21 pkt karnych, co finalnie wystarczyło na 6. miejsce. Przypomnijmy jednak, że Francuzi mają zagwarantowany udział na igrzyskach, gdyż są ich organizatorami. 

 

Przed ostatnią serią Szwedzi byli więc pewni zwycięstwa. Wciąż jednak miał o co walczyć Peder Fredricson (H&M All In). Czysty przejazd dawałby mu prowadzenie w klasyfikacji indywidualnej, ponieważ wcześniej dwukrotnie błąd popełnił też wicelider Scott Brash (Hello Jefferson), który wypadł indywidualnie do drugiej dziesiątki. Bezbłędnej próby jednak nie było. Otrzymał 12 pkt karnych i spadł do trzeciej dziesiątki, co nawet nie da mu prawa startu w niedzielnym konkursie dla najlepszych 25 par. Prowadzi indywidualnie jego rodak Henrik von Eckermann, który ma naliczone 0,58 pkt. Ponad 2 pkt traci do niego Jens Fredricson. Różnicą jednej zrzutki przegrywa z nim jeszcze 3 inne pary: J. Guery (Quel Homme de Hus), M. Fuchs (Leone Jei) i M. Kuhner (Elektric Blue P). 

 

Szwedzi wygrywają z wynikiem 7,69 pkt. Na 2. miejsce wskoczyli Holendrzy (19,31 pkt), zaś po brąz sięgają Brytyjczycy (22,66 pkt). Obie te ekipy miały dziś jeden bezbłędny przejazd. W drużynie holenderskim takim sukcesem może się pochwalić para J. Vrieling (Long John Silver), zaś w brytyjskiej duet H. Charles (Romeo 88). Czołową piątkę uzupełnili Niemcy.