Siatkówka - MŚ: wygrana Polski, sensacja w drugim meczu naszej grupy

Wygrana Polski, sensacja w meczu Bułgarii z Meksykiem, a poza tym pewne zwycięstwa faworytów z grupy D – tak przebiegał pierwszy wtorek Mistrzostw Świata w siatkówce, które Polska współorganizuje wspólnie ze Słowenią.

Polska pokonuje Stany Zjednoczone 3:1 i już na pewno zajmie pierwsze miejsce nie tylko w swojej grupie C, ale też w zbiorczej tabeli 16 drużyn, które będą rozstawiane na 1/8 finału. Polacy z rywalami zza Oceanu największe problemy mieli w pierwszym secie, gdzie szybko objęli prowadzenie 12:8, ale później je stracili i przegrali seta do 23. Kolejne trzy partie to już jednak była bardzo dobra gra, kontrola osiągniętej przewagi i krok po kroku wędrówka do wygranej 3:1. Świetne zawody zagrali zdobywca 20 punktów Bartosz Kurek oraz Tomasz Fornal, który w pewnym momencie zmienił Olka Śliwkę i został na boisku do końca spotkania. Więcej o tym meczu piszemy TUTAJ.

W meczu polskiej grupy rozegranym przed starciem Polski z USA doszło do sporej sensacji. Nawet pomimo tego, że po dwóch kolejkach zespoły Meksyku i Bułgarii miały na koncie dwie porażki po 0:3 i właściwie zerowe szanse na awans z grupy, sporym faworytem tego spotkania byli siatkarze z Europy. Tymczasem Meksykanie postawili rywalom bardzo trudne warunki. Bułgaria wygrała pierwszego seta 25:20, ale kolejne dwie partie sensacyjnie na swoje konto zapisali siatkarze z Ameryki Północnej w stosunku 25:20, 25:23. W czwartej partii długo wydawało się, że prowadzący zespół dokończy dzieła zniszczenia, ale Bułgaria jeszcze się wybroniła wygraną 25:23. To nie udało się jednak w tie-breaku i po grze na przewagi Meksyk triumfował 18:16 i w całym meczu 3:2. Nie zmieniło to jednak faktu, że oba zespoły już na tym Mundialu nie zagrają.

Grupa C – Wyniki:

Meksyk – Bułgaria 3:2 (20:25, 25:20, 25:23, 23:25, 18:16)
Polska – USA 3:1 (23:25, 25:21, 25:19, 25:21)

Po problemach z reprezentacją Kuby, wielu ekspertów skazywało reprezentację Brazylii na męczarnie w grupie i awans w nie do końca sprzyjających okolicznościach. „Canarinhos” pokazali jednak, że to mylne opinie. Najpierw ograli Japonię, a we wtorek pewnie 3:0 pokonali Katar, choć faktycznie nie był to łatwy mecz. Po pierwszej partii wygranej 25:13 wydawało się, że podopieczni Renana Dal Zotto pójdą po pewne zwycięstwo, ale w kolejnych partiach triumfowali po ciężkiej walce 25:23 i 26:24. Tak, czy inaczej – Brazylia wygra grupę i będzie jedną z wyżej rozstawionych ekip w dalszej fazie turnieju. We wtorkowym spotkaniu najlepszym siatkarzem „Kanarków” był zdobywca 10 punktów – dobrze znany z PlusLigi – Flavio Gualberto.

W drugim meczu tej grupy Japonia w czterech setach ograła Kubę. Był to mecz o drugie miejsce w grupie i znacznie lepsze rozstawienie w kolejnej fazie. Japończycy zaczęli od zwycięstwa 25:18, by później stracić seta w stosunku 21:25. Kolejne partie już jednak nie zostawiły złudzeń – wygrane 25:15 i 25:19 dały Japonii wynik 3:1, ale wydaje się, że wracający do dobrej renomy dzięki bardzo utalentowanym graczom Kubańczycy wywalczą awans do 1/8 finału. By jednak tam coś ugrać – nie mogą popełniać tylu błędów, ilu w dzisiejszym spotkaniu – oddali rywalom aż 38 punktów.

Grupa B – Wyniki:

Brazylia – Katar 3:0 (25:13, 25:23, 26:24)
Japonia – Kuba 3:1 (25:18, 21:25, 25:15, 25:19)

W pierwszym meczu grupy D sensacji nie zakładał nikt, bo po prostu być jej nie mogło. Francuzi mogli być lekko zmęczeni po wyczerpującym boju ze Słowenią (3:2), ale na Kamerun nie trzeba było wiele więcej. Wynik 25:19, 25:19, 25:22 wyraźnie oddawał przebieg boiskowych wydarzeń, przy czym zdecydowanie największa różnica była widoczna w elemencie ataku (44 do 34). „Trójkolorowi” już mogą czekać na swojego pierwszego rywala w fazie pucharowej.

Słowenia mimo wielu szans nie dała rady dwa dni temu ujarzmić francuskich mistrzów olimpijskich, ale odbiła to sobie we wtorek, gdy to ofiarą stał się zespół Michała Winiarskiego – reprezentacja Niemiec. Podopieczni Gheorge Cretu zagrali rewelacyjny mecz, wygrywając 3:0 (25:16, 25:22, 25:17). W każdym siatkarskim elemencie współgospodarze mistrzostw byli lepsi, ale najbardziej zdominowali Niemców w bloku (9 do 1). Po meczu Polski z USA stało się jednak jasne, że to nasza reprezentacja przed fazą 1/8  finału zostanie w ogólnej tabeli wyżej rozstawiona.

Grupa D – Wyniki:

Francja – Kamerun 3:0 (25:19, 25:19,, 25:22)
Słowenia – Niemcy 3:0 (25:16, 25:22, 25:17)