Siatkówka - ME U19: Polki lepsze od Finek po tie-breaku

Siatkówka - ME U19: Polki lepsze od Finek po tie-breaku

  • Dodał: Kinga Filipek
  • Data publikacji: 31.08.2022, 17:55

Polska reprezentacja siatkarek U19 kontynuuje walkę podczas rozgrywanych w Macedonii Północnej mistrzostw Europy. We środę Biało-Czerwone po pięciosetowej batalii pokonały siatkarki z Finlandii. Tym samym Polki przed ostatnią kolejką fazy grupowej zajmują 2. miejsce i są bardzo blisko awansu do półfinałów.

 

Po dniu przerwy podopieczne Wiesława Popika wróciły do rywalizacji na mistrzostwach Starego Kontynentu. Polskie siatkarki po trzech meczach plasowały się na drugim miejscu w grupie. Biało-Czerwone 3:0 pokonały reprezentacje Grecji i Słowenii, ulegając tylko prowadzącym w klasyfikacji Włoszkom (0:3). Mecz z Finlandią był dla Polek bardzo ważny w kwestii awansu do półfinałów, gdyż siatkarki ze Skandynawii plasowały się w tabeli tylko „oczko” niżej.


Premierową odsłonę Polki rozpoczęły bardzo dobrze. Podopieczne trenera Popika nieźle prezentowały się w obronie oraz bloku i popełniały mniej błędów własnych. Tym samym w pierwszej części seta to Biało-Czerwone były o krok przed rywalkami - 8:6. Finki były w stanie odrobić taką stratę, ale nasze siatkarki ponownie zaatakowały, tym samym wracając do kilkupunktowego prowadzenia przy zagrywkach Poli Janickiej - 11:8. Reprezentacja Polski korzystny dla siebie wynik utrzymywała aż do stanu 15:15. Wtedy jednak to drużyna z Finlandii zaczęła dyktować warunki. Rywalki przede wszystkim świetnie zagrywały, prowadząc po serwisach Iidy Pollanen 19:16. Biało-Czerwone próbowały odrabiać straty, ale decydujących piłkach lepsze okazały się Finki, wygrywając seta po punktowej zagrywce Oony Rasinpery.

 

W drugiej partii długo mogliśmy oglądać wyrównaną walkę punkt za punkt. Jako pierwsze odskoczyły Polki, budując sobie delikatną przewagę po ataku Natalii Kecher - 9:7. Rywalki zdołały doprowadzić do remisu, ale Biało-Czerwone nie oddały prowadzenia. Polki dobrze zagrywały i cały czas świetnie radziły sobie w bloku. Tym samym po ataku Poli Janickiej tablica wyników pokazała 15:12 dla naszej drużyny. Przy takim rezultacie gra siatkarek z Polski na chwilę się zatrzymała, co szybko wykorzystały Finki, doprowadzając do wyrównania. Biało-Czerwone jednak ponownie przystąpiły do ataku, wracając do kilkupunktowej przewagi po asie serwisowym Rozalii Moszyńskiej - 19:15. Reprezentantki Finlandii walczyły do samego końca, ale podopieczne Wiesława Popika nie dały wyrwać sobie zwycięstwa, kończąc seta wynikiem 25:23.

 

Początek kolejnej odsłony to świetna gra Finek, które odskoczyły na kilka punktów przy dobrych serwisach Oony Rasinpery - 1:4. Mimo mocnego otwarcia rywalek Biało-Czerwone szybko wyrównały wynik i od tego momentu mogliśmy oglądać zaciętą grę punkt za punkt. Obie drużyny wymieniały się na prowadzeniu, ale żadnej nie udało się utrzymać wypracowanej przewagi. To zmieniło się dopiero przy stanie 15:15. Druga połowa seta należała do drużyny z Finlandii, która kilkukrotnie odskakiwała siatkarkom z Polki. Podopieczne trenera Popika były blisko odwrócenia losów seta, wyrównując wynik po ataku Barbary Latos (23:23), jednak ostatnie słowo należało do Finek, które zakończyły partię efektownym blokiem.

 

Podstawione pod ścianą reprezentantki Polski jako pierwsze zbudowały wyższą przewagę w czwartym secie - 8:5. Od tego momentu to właśnie podopieczne trenera Popika dyktowały warunki gry. Polki bardzo dobrze czytały grę rywalek, stawiając punktowe bloki na czele z Natalią Kecher. Świetnie wyglądała też zagrywka i atak, gdzie ręki nie zwalniała między innymi Barbara Latos. Fenomenalną serią na końcowej linii boiska popisała się też Justyna Jankowska, której serwisy jeszcze powiększyły przewagę polskiej drużyny - 20:14. Przy takiej dyspozycji Biało-Czerwonych coraz więcej trudności miały Finki. Z kolei nasze siatkarki jak natchnione rozgrywały kolejne odsłony pewnie zwyciężając po asie serwisowym Poli Janickiej.

 

Decydująca partia rozpoczęła się od wyrównanej walki. Szybko jednak stery przejęły Biało-Czerwone. Karolina Staniszewska brylowała w polu serwisowym, a jej koleżanki dokładały cenne punkty blokiem i atakiem. Tym samym Polki prowadziły już 8:3. W drugiej części seta podopieczne Wiesława Popika miały trochę problemów, które szybko wykorzystały rywalki, odrabiając kilka punktów. Reprezentantki Polski długo utrzymywały się na prowadzeniu, ale w końcówce Finki zdołały obrócić wynik na swoją korzyść - 11:12. Emocji nie zabrakło do samego końca, ale ostatnie akcje należały do Biało-Czerwonych, które zakończyły cały mecz zwycięstwem.


Polska - Finlandia 3:2 (21:25, 25:23, 23:25, 25:16, 15:12)

Kinga Filipek – Poinformowani.pl

Kinga Filipek

Amatorka biegania i pisania, studentka zarządzania w sporcie. Na portalu najczęściej znajdziecie mnie w działach siatkówki, skoków narciarskich, lekkoatletyki i łyżwiarstwa.