LEC: G2 Esports zdeklasowali Rogue i zagrają w finale!
Michal Konkol

LEC: G2 Esports zdeklasowali Rogue i zagrają w finale!

  • Dodał: Marcin Weiss
  • Data publikacji: 04.09.2022, 15:45

Przyszedł najważniejszy moment sezonu, a więc żadnym zaskoczeniem nie jest fakt, że G2 Esports ponownie odjeżdżają konkurencji z LEC. Tym razem Samuraje zdeklasowali Rogue 3:0 w półfinale play-offów i zapewnili sobie udział w meczu o mistrzostwo, który odbędzie się 11 września w Malmo.

G2 Esports vs Rogue — 1:0

G2 Esports Rogue
BrokenBlade Aatrox 4/2/6 0/4/4 Renekton Odoamne
Jankos Jarvan IV 5/2/5 1/4/4 Sejuani Malrang
caPs Azir 4/1/3 2/3/2 Taliyah Larssen
Flakked Seraphine 0/0/13 1/1/1 Zeri Comp
Targamas Senna 1/0/13 1/2/4 Lulu Trymbi

Początek spotkania to kilka walk na górnej alei, z których zdecydowanie lepiej wyszły Łotrzyki — trzy zabójstwa wobec jednego po stronie rywali pozwoliły drużynie uzyskać niewielką przewagę w złocie oraz kontrolę po tej stronie mapy. W trzynastej minucie Samuraje zdołali jednak odpowiedzieć na midzie, odzyskując prowadzenie, a następnie zgarniając piekielnego smoka. Cztery minuty później G2 Esports dorzucili dwa kolejne zabójstwa oraz zniszczyli kilka wież z pomocą Shelly, dzięki czemu ich przewaga wzrosła do czterech tysięcy sztuk złota.

 

W 19. minucie G2 wzięli drugiego drake'a, a trzy minuty później zmiażdżyli przeciwników w walce na środkowej alei, zapewniając sobie Barona. W ten sposób zespół uzyskał 7,000 sztuk złota przewagi, a także zrównał z ziemią inhibitor na bocie oraz wziął trzeciego smoka. Dwudziesta ósma minuta to natomiast drugi Nashor Samurajów, po którym ekipa wygrała decydujący teamfight i zakończyła mecz.

Rogue vs G2 Esports — 0:2

Rogue G2 Esports
Odoamne Renekton 0/4/4 1/3/2 Aatrox BrokenBlade
Malrang Xin Zhao 1/3/7 2/3/7 Wukong Jankos
Larssen Azir 3/2/5 2/2/6 Varus caPs
Comp Sivir 4/2/3 5/1/7 Seraphine Flakked
Trymbi Yuumi 1/1/6 2/0/10 Senna Targamas

Drugi mecz rozpoczął się od doskonałego zagrania Larssena, który w szóstej minucie złapał caPsa przy pomocy Zdobyczy Imperatora. Niedługo później Rogue dorzucili drugie zabójstwo, ale mimo tego kontrolę na mapie mieli G2 Esports, którzy zdobyli dla siebie dwa pierwszego smoki w rozgrywce. W dwudziestej pierwszej minucie Łotrzyki zapisały po swojej stronie trzeciego killa, ale drake raz jeszcze trafił na konto rywali, dzięki czemu Jankos i spółka byli bardzo blisko piekielnej duszy, ale tracili do przeciwników 1,000 sztuk złota.

 

W 27. minucie RGE wreszcie wygrali walkę o pozycję na dolnej rzece i tym razem zgarnęli swojego pierwszego smoka. Sześć minut później walkę na smite'y wygrał jednak Jankos, zapewniając drużynie bardzo ważną duszą, a z całego teamfightu przeżyli jedynie wspierający — Yuumi oraz Senna. Mimo tego w 35. minucie to Łotrzyki zdobyły Barona i uzyskały 2,000 sztuk złota przewagi. Trzy minuty doczekaliśmy się walki na topie, w której Samuraje zdeklasowali oponentów, dzięki czemu po teleportach do bazy mogli zakończyć rozgrywkę.

Rogue vs G2 Esports — 0:3

Rogue G2 Esports
Odoamne Ornn 0/4/4 3/1/9 Yone BrokenBlade
Malrang Wukong 1/4/4 3/3/7 Trundle Jankos
Larssen Azir 5/3/3 7/1/8 Sylas caPs
Comp Zeri 2/2/4 4/0/6 Draven Flakked
Trymbi Braum 0/4/8 0/3/11 Rakan Targamas

Ostatnia mapa rozpoczęła się od udanego ganka w wykonaniu Jankosa na górnej alei, który w piątej minucie przyniósł polskiemu leśnikowi pierwszą krew. Niedługo później przyszła odpowiedź Rogue, którzy zdominowali teamfight na górnej rzece czterech za jednego, zapewniając sobie Rift Heralda, ale w zamian oddając górskiego smoka. Dwunasta minuta to natomiast kapitalna akcja caPsa na midzie, która w ogólnym rozrachunku zapewniła G2 Esports dwa zabójstwa oraz wyrównanie stanu meczu.

 

Szesnasta minuta to świetna walka Samurajów na dolnej rzece, dzięki czemu drużyna zdobyła drugiego drake'a, a także dorzuciła aż trzy zabójstwa, uzyskując tym samym 4,000 sztuk złota przewagi. Niedługo potem G2 wygrali kolejną walkę, po której wzięli trzeciego smoka oraz Barona. Wraz ze wzmocnieniem podopieczni Dylana Falco zwyciężyli w ostatnim teamfightcie na bocie i zakończyli serię wynikiem 3:0 w 26. minucie.

Marcin Weiss – Poinformowani.pl

Marcin Weiss

Zarywam noce dla amerykańskiej ligi NBA, ale moje sportowe zainteresowania wykraczają daleko poza koszykówkę. Skoki, żużel, tenis, snooker — zwyczajnie wszystko.