Piłka nożna - transfery Polaków: lato 2022 [KOMENTARZ]

  • Dodał: Dominik Mazur
  • Data publikacji: 03.09.2022, 20:00

W drugiej części cyklu podsumowującego letnie okienko komentujemy najważniejsze transfery z udziałem Polaków. Dwóch napastników, dwóch obrońców i jeden ofensywny pomocnik znaleźli się w naszym artykule. O Robercie Lewandowskim w Barcelonie szerzej piszemy TUTAJ.  

 

Arkadiusz Milik

Kwota transferu: 900 tys. euro (opłata za wypożyczenie)

Z: Olympique Marsylia

Do: Juventus

 

Zamiast grzania ławki w Marsylii Arkadiusz Milik wybrał rolę zmiennika w Turynie. Odgrywa ją całkiem nieźle. w meczu ze Spezią gol na 2:0 po pięciu minutach spędzonych na boisku, w dzisiejszym spotkaniu z Fiorentiną strzelił gola już w dziewiątej minucie i zagrał pełne 90 minut. Na razie piłka szuka go w polu karnym i oby szczęście oraz nos snajpera nie opuszczały reprezentanta Polski aż do zakończenia mundialu w Katarze. 

 

Mimo że Olympique Marsylia na początku okna wykupił Polaka z Napoli za osiem milionów euro, to sprowadzenie Luisa Suareza z Granady i Alexisa Sancheza z Interu zrzuciło Milika na dalekie miejsce w hierarchii napastników francuskiej drużyny. We Włoszech ma jednak na tyle dobrą opinię, usługami wychowanka Rozwoju Katowice zainteresował się Juventus. Zapłacił za wypożyczenie dwa miliony euro (w tym milion w bonusach) i zagwarantował sobie prawo pierwokupu za osiem milionów euro po zakończeniu sezonu. Massimiliano Allegri akurat potrzebował kogoś, kto odciążyłby snajpera bianconerich – Dusana Vlahovicia. Drugi obok Wojciecha Szczęsnego Polak w barwach Juventusu to duża rzecz dla polskiej piłki, zwłaszcza jeżeli Milik z ławki będzie się regularnie podnosił. 

 

Powrót do gry po dwóch fatalnych urazach kolan, kilka ważnych goli dla reprezentacji Polski. Kadra biało-czerwonych potrzebuje na mundialu Milika w dobrej formie. Część kibiców wciąż pamięta ile potrafił dawać drużynie za czasów Adama Nawałki. Zmienił się jego styl grania, od czasu wielu urazów i problemów zdrowotnych jest innym zawodnikiem. Być może jednak zmiana otoczenia na znajomą ligę włoską i dryl treningowy pod okiem Maxa Allegriego pozwolą Milikowi wrócić na dobre tory przed mundialem.

 

Krzysztof Piątek

Kwota transferu: milion euro (opłata za wypożyczenie)

Z: Hertha BSC

Do: US Salernitana

 

Dla Krzysztofa Piątka transfer do Salernitany to prawdopodobnie ostatni dzwonek, by przypomnieć sobie, jak się strzela bramki w jednej z topowych europejskich lig. Dopiero co grał w Serie A przy okazji wypożyczenia do Fiorentiny. Tym razem trafia do zespołu, w którym teoretycznie ma większe szanse wywalczyć sobie miejsce w podstawowym składzie, ale Polak ma chyba najgorszą pozycję wyjściową spośród konkurentów. Salernitana może wykupić Polaka po sezonie za 7-8 milionów euro.

 

Drużyna z Salerno w zeszłym sezonie, dzięki zmianie trenera na Davide Nicolę zdołała utrzymać się w Serie A. Wcześniej wydawała się murowanym kandydatem do spadku. Konkurentów do gry w ataku Piątek ma kilku, w tym dwóch, którzy dopiero co dołączyli do zespołu. To Federico Buonazzoli (Sampdoria, 5 milionów euro) i Boulaye Dia (Villareal, wypożyczenie). W odwodzie czeka Diego Valencia i Erik Botheim, który w barwach Bodo/Glimt spisywał się swego czasu rewelacyjnie. Na papierze Piątek ma najgorszą pozycję wyjściową. Jak przekonuje jednak jeden z włoskich dziennikarzy Francesco Di Pasquale przepytany przez Tomasza Skrzypczyńskiego z WP Sportowych Faktów, Piątek wciąż ma świetną opinię we Włoszech i na podstawie dobrych występów może odbudować karierę. Rzekomo Piątek i Buonazzoli mogliby stworzyć razem bramkostrzelny duet w formacji 3-5-2, którą preferuje szkoleniowiec drużyny z Salerno.

 

Jan Bednarek

Kwota transferu: wypożyczenie 

Z: Southampton

Do: Aston Villa

 

Miał być West Ham United i gra z Łukaszem Fabiańskim za jego plecami. Do gry włączyła się jednak Aston Villa, która szukała nowego środkowego obrońcy po tym jak poważnego urazu doznał Diego Carlos. I Jan Bednarek uznał, że większe szanse na grę będzie miał w drużynie The Villans. Został wypożyczony na rok.

 

Przygoda Polaka z Southampton trwała dokładnie 117 spotkań. Stoper trafił do Premier League w 2017 roku z Lecha Poznań. Bardzo długo był jednym z wiernych żołnierzy Ralpha Hassenhuttla, ale ostatnio stracił miejsce w podstawowym składzie. Jego sytuację zmienił transfer Armela Bella-Kotchapa z VfL Bochum. Rosły, perspektywiczny stoper tworzy podstawową parę środkowych obrońców razem z Mohamedem Salisu.

 

Aston Villa ma za sobą nieudany początek sezonu. Nowy zespół Jana Bednarka po sześciu kolejkach miał na koncie tylko trzy punkty, a w planie mecz z Manchesterem City. Reprezentant Polski o miejsce w podstawowym składzie będzie rywalizował przede wszystkim z Tyronem Mingsem i Ezrim Konsą. 

 

Michał Helik

Kwota transferu: nie podano

Z: Barnsley

Do: Huddersfield

 

W ostatniej chwili wzorem Jana Bednarka klub zmienił także Michał Helik. Musiał to zrobić, by dać sobie szansę na wyjazd do Kataru – taki warunek po spadku Barnsley z Championship postawił wobec niego i Krystiana Bielika z Derby County selekcjoner Czesław Michniewicz. Trafił do Huddersfield i podpisał kontrakt do czerwca 2025 roku.

 

Helika chciał Lech Poznań. Z tego powodu – jak wspominał Piotr Rutkowski w wywiadze z Dawidem Dobraszem – Kolejorz ani nie przedłużył wypożyczenia, ani nie wykupił Dawida Kownackiego. Mistrzowie Polski nie wzięli pod uwagę jednej rzeczy – że weto postawi sam piłkarz. Jeszcze do niedawna Michał Helik był czołowym stoperem Championship i nie zamierzał wracać do ekstraklasy, z której wyfrunął we wrześniu 2020 roku z Cracovii. 

 

Huddersfield – podobnie jak Aston Villa poziom wyżej – okupuje niskie miejsca w tabeli. Helik będzie walczył o jedno z miejsc w najczęściej trzyosobowym bloku defensywnym.

 

Bartosz Nowak

Kwota transferu: 400 tys. euro

Z: Górnik Zabrze

Do: Raków Częstochowa

 

Ciekawy transfer jak na polskie podwórko. Rzadko się zdarza, by wyróżniający się Polak zmienił klub w obrębie ekstraklasy. Raczej ci, którzy się wyróżniają prędko wyfruwają na Zachód. Marek Papszun, biorąc pod uwagę problemy zdrowotne Marcina Cebuli, potrzebował ofensywnego pomocnika, który dobrze odnajdzie się w systemie z dwoma dziesiątkami za plecami napastnika. Wydaje się, że trafił w dziesiątkę. Raków wyłożył za kluczowego zawodnika Górnika Zabrze 400 tysięcy euro, a Nowak podpisał kontrakt na trzy lata.

 

O Bartoszu Nowaku długo mówiło się jako o perełce z niższych lig. Zdolny technicznie, potrafił zagrać prostopadłą piłkę i zaskakująco dobrze jak na polskie warunki czuł się w grze na jeden kontakt. Wypatrzyła go Stal Mielec, na jeszcze szersze wody wypłynął w Górniku Zabrze, gdzie był głównym kreatorem poczynań ofensywnych drugiej linii.

 

Wielokrotnie w przypadku transferów do Rakowa mówi się o konieczności adaptacji do zespołowego pressingu i sposobu gry, jaki preferuje Marek Papszun. Nowak do drużyny "Medalików" wpasował się z miejsca. Kibice będą mu tylko pewnie długo pamiętać stuprocentową szansę przy 2:1 ze Slavią Praga, którą zmarnował do spółki z Vladislavsem Gutkovskisem.

Dominik Mazur – Poinformowani.pl

Dominik Mazur

Sentymentalny fan futbolu, kobiecego tenisa stołowego i sitcomów. Osoba z niepełnosprawnością i abstrakcyjnym poczuciem humoru.