Siatkówka - MŚ: zadanie wykonane, Polacy w ćwierćfinale!

Reprezentacja Polski siatkarzy zameldowała się w ćwierćfinale mistrzostw świata! Biało-Czerwoni zgodnie z przewidywaniami nie mieli większym problemów, aby pokonać zespół Tunezji w meczu 1/8. Kolejnym rywalem Polaków w walce o obronę tytułu będą Amerykanie.

Po fantastycznej fazie grupowej mistrzostw w wykonaniu polskich siatkarzy przyszedł moment na walkę w play-offach. Polacy byli zdecydowanymi faworytami starcia z Tunezją, która w swojej grupie odniosła tylko jedno zwycięstwo i została sklasyfikowana na ostatnim dającym awans 16. miejscu.

Premierową odsłonę świetnie rozpoczęli polscy środkowi - Bieniek i Kochanowski, którzy na dzień dobry popisali się mocnymi atakami. Biało-Czerwoni od razu odskoczyli na dwa punkty, jednak Tunezyjczycy podjęli walkę i początek prezentował wyrównaną grę. Polacy przeważali w ofensywie, lecz nie ustrzegli się błędów na linii zagrywki. Z kolei drużyna Tunezji dobrze wyglądała w obronie i potrafiła wykorzystać swoje szanse w kontrach. To jednak podopieczni Nikoli Grbicia cały czas byli o krok przed rywalami, a gdy Karamosli popełnił błąd w ataku, prowadzili 12:9. Tunezyjczycy i tę stratę byli w stanie zniwelować, wtedy jednak Polacy „odpalili” w polu serwisowym. Zagrywka polskich siatkarzy zaczęła sprawiać rywalom sporo problemów, tym samym po asie Marcina Janusza wynik wynosił 17:14 dla Polski. Obrońcy tytułu złapali rytm gry i brylując na zagrywce i w ataku, raz po raz przybliżali się do zwycięstwa w secie. Dwudziesty piąty punkt dla polskiej drużyny zdobył Aleksander Śliwka.

Początek drugiego seta przyniósł dużą ilość błędów po obu stronach. Tunezyjczycy przez chwilę byli na prowadzeniu, jednak Polacy zaczęli świetnie grać blokiem, odskakując na kilka punktów - 7:4. Biało-Czerwoni swoją przewagę jeszcze powiększyli przy zagrywkach Jakuba Kochanowskiego. Środkowy fantastycznie spisywał się w tym elemencie, nie tylko dokładając dwa bezpośrednie punkty, ale też ułatwiając kolegom wyprowadzanie kontrataków. Tym samym po świetnej serii Kochanowskiego tablica wyników pokazała 12:5 dla Polski. Siatkarze z Tunezji mimo woli walki nie byli w stanie zatrzymać tak grających Biało-Czerwonych, a sami podawali nam pomocną dłoń, popełniając dużo błędów własnych. Z kolei podopieczni Nikoli Grbicia kontynuowali swoją bardzo dobrą grę. Kamil Semeniuk nie zawodził na lewym skrzydle, a pewne zwycięstwo polskiej drużyny przypieczętował atak Łukasza Kaczmarka - 25:15.

W trzeciej odsłonie od pierwszych piłek dominowali Biało-Czerwoni. Bartosz Kurek brylował w ofensywie, a na zagrywce nie zawodził Mateusz Bieniek. Tym samym po asie serwisowym środkowego Polacy prowadzili już 8:3. Tunezyjczycy tym razem podjęli walkę i notując świetną serię, zbliżyli się do gospodarzy na jedno „oczko”. Podopieczni Nikoli Grbicia ponownie przystąpili do ataku i wrócili do kilkupunktowej przewagi po atakach Mateusza Bieńka i Tomasza Fornala - 15:11. Reprezentacja Tunezji cały czas próbowała odwrócić losy tego seta, ale w decydujących momentach w ich grze pojawiało się mnóstwo niedokładności i błędów. Gra Polaków również nie była idealna, ale z mniejszą lub większą efektownością nasi siatkarze zapisywali kolejne punkty na swoim koncie. Tym samym to Biało-Czerwoni cieszyli się z awansu do ćwierćfinału po zepsutym ataku Tunezyjczyków - 25:20.

Polska - Tunezja 3:0 (25:20, 25:15, 25:20)

Polska: Semeniuk, Kurek, Kochanowski, Bieniek, Janusz, Śliwka, Zatorski (L) oraz Łomacz, Kaczmarek, Kłos, Fornal, Kwolek
Tunezja: Mbareki, Karamosli, Ben Slimene, Nagga, Bouguerra, Kadhi, Hmissi (L) oraz Ben Tahar, Bennour