WEC: Toyota dowozi dublet w domowej rundzie na torze Fuji
James Roberts - United Autosports/commons.wikimedia.org

WEC: Toyota dowozi dublet w domowej rundzie na torze Fuji

  • Dodał: Bartłomiej Woliński
  • Data publikacji: 11.09.2022, 10:50

Nie ma mocnych na Toyotę, która na własnej ziemi odniosła pewne podwójne zwycięstwo przed załogą Alpine #36. Dzięki triumfowi prototypu #8 Ryo Hirakawa, Brendon Hartley i Sebastien Buemi zrównali się w klasyfikacji generalnej z kierowcami francuskiego zespołu, co otwiera drogę do bezpośredniego pojedynku o mistrzostwo podczas ostatniej rundy sezonu 2022. Z Japonii z opuszczonymi głowami wrócą niestety Inter Europol Competition oraz Robert Kubica, dla których 6-godzinna rywalizacja nie ułożyła się zgodnie z planem.

 

Podczas startu 6-godzinnego wyścigu na Fuji, Toyota #7 utrzymała prowadzenie przed siostrzanym samochodem i Alpine #36 na trzeciej pozycji. Do zmian doszło w klasie LMP2 gdzie na prowadzenie wysunął się zespół WRT #31. Na drugą pozycję spadła Jota #38, a podium uzupełniła załoga Vector Sport #10. Na znakomitą szóstą pozycję awansował Esteban Gutierez za kierownicą prototypu Inter Europol Competition #34. „Piekarze” znaleźli się przed Premą Orlen Team #9, mocno w klasyfikacji spadł za to wysoko startujący zespół RealTeam By WRT #41 oraz AF Corse #83. Zaraz po starcie doszło także do wywieszenia pierwszej żółtej flagi wywołanej przez Algarve Pro Racing #45, które blokując tylne koła z impetem uderzyło w Jote #28. Oba samochody nie odniosły dużych uszkodzeń nadwozia, ale #45 musiał na dłuższą chwilę zameldować się u swoich mechaników. Zarówno w klasie LM GTE Pro jak i grupie amatorskiej lepiej na starce poradzili sobie kierowcy Ferrari. W GTE Pro AF Corse #51 wyprzedziło Porsche #92, które po 15 minutach ścigania powróciło na miejsce lidera. W GTE AM pozycję lidera objęła Sarah BovyFerrari Iron Dames #85, Panie po 20 minutach wyścigu musiały jednak uznać wyższość dwóch Aston Martinów zespołów D’Station Racing #777 oraz liderującego Northwest AMR #98. W międzyczasie kapitalne tempo prezentował Louis Deletraz, który bardzo szybko z szóstego miejsca awansował na pozycję trzecią, pokonując obydwa prototypy United Autosport oraz Vector Racing #10, które po kontakcie z jednym z aut GT doznało chwilowego problemu z autem.

 

Na 21. okrążeniu prowadzenie w GTE Pro odzyskało Ferrari #51, które do Porsche #92 traci w klasyfikacji generalnej zaledwie 1 punkt. Od początku weekend na Fuji nie układał się dla ekipy Corvetty #64, która po słabych kwalifikacjach ruszała do wyścigu z ostatniej pozycji w swojej klasie, a na początku niedzielnej rywalizacji zaliczyła również karę drive through. Podobną karę dostało także Porsche #91 jadące na trzeciej pozycji w GTE Pro. Dyrektor wyścigowy Eduardo Freitag zapowiadał, że sędziowie z uwagą śledzić będą łamanie limitów toru i nie omieszkają ukarać zawodników, którzy ich nie respektują. Na 27. okrążeniu pierwsze ekipy LMP2 zameldowały się na pierwsze pit stopy, w których udział wzięli również bezpośrednio walczący między sobą Louis Deletraz oraz Roberto Gonzalez, z poturbowanej początkowo Joty #38. Kierowca Premy powrócił na tor na trzeciej pozycji, kontynuując swój świetny stint. Po godzinie ścigania pozycję lidera utrzymywał Kamui Kobayashi  w Toyocie #7, do zamiany liderów doszło w klasie LMP2, Jonathan Aberdein (Jota #28) po ostrej walce wyprzedził prowadzącego Seana Gelaela (WRT #31). Twardo o prowadzenie walczyli również kierowcy GTE AM, gdzie D’Station Racing #777 znalazło się przed Northwest AMR #98. Na szóstą pozycję LMP2 po pięknej walce z United Autosport #22 awansował Esteban Gutierez w prototypie Inter Europol Competition #34

O godzinie 5:28 za kierownicą samochodu Lousa Deletraza zastąpił Lorenzo Colombo, który powrócił na tor na trzeciej pozycji w klasie LMP2. Na 64. okrążeniu wyścigu doszło do zamiany pozycji pomiędzy liderami Hypercar. #7 przepuściło siostrzane #8, które posiada mniejszą stratę do ekipy Alpine #36 w klasyfikacji generalnej mistrzostw. Trzecią godzinę ścigania obydwie Toyoty rozpoczęły ze świeżymi zawodnikami. W #8 pojawił się Brendon Hartley, a w #7 zasiadł Jose Maria Lopez. Podium klasy Hypercar wciąż uzupełniało Alpine #36Nicholasem Lapierem za kierownicą. W Orece IEC #34 pojawił się natomiast Jakub Śmiechowski, który powrócił na tor na 12. pozycji w klasie LMP2. Na półmetku rywalizacji w koronnej klasie WEC nie doszło do żadnych zmian. Około godziny 6:30 z Peugeota #94 zaczął wydobywać się siwy dym, sugerujący problemy z jednostką napędową.  Loic Duval spędził w alei serwisowej 30 minut, po czym powrócił na tor, niestety w następnej kolejności podobny problem dopadł także drugi samochód francuskiego producenta. O 7:00 w aucie Premy Orlen Racing #9 zasiadł długo wyczekiwany Robert Kubica. Polak powrócił na tor na czwartej lokacie, na tym etapie Prema wciąż pozostawała w walce o drugą pozycję w swojej klasie, rywalizując z ekipą WRT #31 oraz Jotą #28. W Grupie aut GTE Pro na czele znajdowały się dwa Ferrari (#51 przed #52) przed Porsche #92, jadącym na trzeciej pozycji. W stawce amatorskiej pozycję lidera objął Aston Martin TF Sport #33, który utrzymywał się przed Rahel Frey z zespołu „Żelaznych Dam”. Podium uzupełniał team Northwest AMR #98, który utrzymywał się w pierwszej trójce pomimo zaliczenia kary drive through.

 

Robert Kubica w aucie Premy Orlen Team zawitał jedynie na godzinę i 30 minut, o 8:30 w prototypie ponownie pojawił się Louis Deletraz, który miał zakończyć zmagania na japońskim Fuji. W kolejnych minutach ścigania nie wiele działo się na torze, zdarzyło się kilka incydentów czy obrotów, które nie wpłynęły jednak na przebieg rywalizacji. O 9:10 Prema zawitała w boksie na ostatnią dolewkę paliwa, Deletraz powrócił na tor na szóstej pozycji w klasie i rozpoczął pogoń za rywalami w walce o podium. Na ostatni stint w kokpicie Inter Europol Competition #34 pojawił się także Esteban Gutierez. Na ostatnie cztery minuty przed końcem ścigania w boksach na bardzo szybką dolewkę paliwa pojawiła się jeszcze raz Jota #38, która z pozycji lidera spadła na miejsce drugie oraz Prema Orlen Team #9, której ekipa z miejsca trzeciego spadła na pozycję szóstą.

 

Po sześciu godzinach ścigania i pokonaniu 232 okrążeń (1054 km) linię mety jako pierwszy przekroczył prototyp Toyoty #8. Za Ryo Hirakawą, Brendonem HartleyemSebastienem Buemim domowy wyścig ukończyła Toyota #7 w składzie: Conway, Lopez, Kobayashi. Podium przedostatniej rundy WEC w sezonie 2022, która przebiegła w niesamowicie spokojnym tempie (ani jednego wyjazdu samochodu bezpieczeństwa, ani flagi FCY), uzupełniła załoga Alpine #36. Zwycięstwo #8 pozwoliło jej załodze na zrównanie się w punktach z francuskimi konkurentami przed ostatnią rundą sezonu rozgrywaną w Bahrajnie, gdzie czeka nas niesamowity finisz sezonu. W klasie LMP2 drugie zwycięstwo w sezonie 2022 odniosła załoga WRT #41 (225 okrążeń). Podium wyścigu na torze Fuji uzupełniły dwa prototypy ekipy Jota. #38 dzięki drugiej pozycji zbliża się do mistrzowskiego tytułu, z kolei #28 skraca dystans do Premy Racing Orlen, która zaliczyła kolejny po Monzy nieudany wyścig, finiszując na pozycji szóstej. Ponownie w początkowej fazie rywalizacji wszystko wyglądało w porządku i zanosiło się na udany występ, niestety w drugiej fazie wyścig kolejny raz czegoś zabrakło, szkoda. Z Japonii niepocieszony wyjedzie także skład Inter Europol Competition. „Turbo Piekarze” ukończyli 6-godzinne zmagania na miejscu 11.

W klasie LM GTE Pro dublet zgarnęło Ferrari. Auto #51 (217 okrążeń) przekroczyło linie mety przed załogą #52 oraz Porsche #92. W kategorii GTE Am kolejne zwycięstwo powędrowało w ręce ekipy TF Sport #33 (213 okrążeń), wielkie brawa należą się także Paniom z zespołu Iron Dames #85, które ukończyły zmagania na Fuji na znakomitej drugiej pozycji. „Żelazne Damy” ponownie pokazują, że w tak mocnej stawce zdominowanej przez mężczyzn nie brakuje im prędkości i umiejętności, aby walczyć z resztą stawki na równym poziomie. Podium najniższej klasy WEC uzupełnił Aston Martin D’Station #777.

 

Pełne wyniki "6h of Fuji 2022" - https://www.fiawec.com/en/race/result/4708

 

Przed nami arcyciekawy finisz sezonu 2022, który rozegra się podczas 8-godzinnej rywalizacji na torze Sakhir w Bahrajnie. Finałowa runda WEC zostanie przeprowadzona w dniach 10-12 listopada.

Bartłomiej Woliński – Poinformowani.pl

Bartłomiej Woliński

Absolwent Dziennikarstwa i komunikacji społecznej na Uniwersytecie Marii Curie-Skłodowskiej w Lublinie. Motorsportem pasjonuję się od 2007 r. W związku z moimi zainteresowaniami prowadzę także bloga i fanpage na Facebooku.