Kolarstwo szosowe - MŚ: czas na walkę o medale (zapowiedź)

  • Dodał: Kamil Karczmarek
  • Data publikacji: 17.09.2022, 13:00

Na drugim końcu świata, czyli w Australii odbędą się mistrzostwa świata w kolarstwie szosowym. Zwiastują one koniec sezonu, a kolarze dla odmiany ścigają się dla reprezentacji narodowych, a nie swoich ekip. Czempionat w Wollongong potrwa ponad tydzień.

Program

Mistrzostwa rozpoczną się z wysokiego C. Bowiem w nocy z soboty na niedzielę polskiego czasu rozegrana zostanie jazda indywidualna na czas elity kobiet i mężczyzn. W kolejnych dniach odbędą się czasówki w pozostałych konkurencjach, w tym sztafeta mieszana. Potem rozpocznie się walka o medale w wyścigach ze startu wspólnego. Na koniec ścigać się będzie elita kobiet (sobota) i mężczyzn (niedziela). Śledzenie mistrzostw przez polskich kibiców nie będzie łatwe, gdyż wyścigi rozgrywane będą w porannych godzinach.

Niedziela, 18 września - Jazda indywidualna na czas elity kobiet: 1:47 - 4:30
Niedziela, 18 września - Jazda indywidualna na czas elity mężczyzn: 5:40 - 9:00
Poniedziałek, 19 września - Jazda indywidualna na czas U23 mężczyzn: 5:20 - 9:00
Wtorek, 20 września - Jazda indywidualna na czas juniorek: 1:30 - 3:05
Wtorek, 20 września - Jazda indywidualna na czas juniorów: 5:20 - 9:00
Środa, 21 września - Sztafeta mieszana: 6:20 - 9:05
Piątek, 23 września - Wyścig ze startu wspólnego juniorów: 0:15 - 3:35
Piątek, 23 września - Wyścig ze startu wspólnego U23 mężczyzn: 5:00 - 9:10
Sobota, 24 września - Wyścig ze startu wspólnego juniorek: 0:00 - 1:50
Sobota, 24 września - Wyścig ze startu wspólnego elity kobiet: 4:25 - 9:00
Niedziela, 25 września - Wyścig ze startu wspólnego elity mężczyzn: 2:15 - 9:00

Trasa

Profile tras zapowiadają bardzo ciekawą rywalizację. Nie są to mistrzostwa typowo dla sprinterów czy górali. Nie zabraknie wymagających podjazdów, ale finisze nie będą prowadzić pod górę. Możliwe będą ataki we wcześniejszych fazach zmagań. To jeśli chodzi o wyścigi ze startu wspólnego. Na czasówce do pokonania będą ponad 34 kilometry z dwoma podjazdami na Mount Oukley.

Jazda na czas:



Wyścig ze startu wspólnego elity kobiet:



Wyścig ze startu wspólnego elity mężczyzn:



Polacy

Bardzo liczymy na to, że polscy kolarze zdobędą jakiś medal w Australii. Nie będzie to jednak łatwe zadanie. Najbardziej liczymy na kobiety w wyścigu ze startu wspólnego. Mamy bowiem Katarzynę Niewiadomą, która zakończyła Vueltę w czołowej dziesiątce i stanęła na podium Tour de France. Świetny sezon ma Agnieszka Skalniak-Sójka, która sięgnęła aż po 14 zwycięstw. Na pewno aktywnie pojadą Marta Lach i Marta Jaskulska. Wartościowe wyniki notowały ostatnio Dominika Włodarczyk i Karolina Kumięga. Jaskulska i Skalniak-Sójka pojadą także w czasówce.

W elicie mężczyzn Polacy nie wykorzystali wszystkich kwot startowych. W dwóch konkurencjach zobaczymy Macieja Bodnara. W wyścigu ze startu wspólnego wystartują także Łukasz Owsian i Stanisław Aniołkowski, który może powalczyć na finiszu z grupy. W obydwu rywalizacjach do lat 23 powalczą Kacper Gieryk i Mateusz Gajdulewicz. Ostatnio dobrą formę prezentowali nasi juniorzy - Michał Żelazowski, Hubert Grygowski i Dominik Ratajczak. W wyścigu ze startu wspólnego juniorek wystartuje Malwina Mul.

Faworyci

W wyścigu elity mężczyzn tytułu bronić będzie Julian Alaphilippe, który wygrał dwie edycje edycje mistrzostw świata. Reprezentant Francji na Vuelcie zaliczył kraksę, więc jego forma może nie być najwyższa. Na czempionacie zabraknie Madsa Pedersena, który kolekcjonował zwycięstwa na ostatnim wielkim tourze. Nie zabraknie za to triumfatora Vuelty, Remco Evenepoela. Belgowie mogą także postawić na Wouta van Aerta i to będzie zapewne ich lider. Gospodarze liczą na Michaela Matthewsa. Do grona faworytów należą także: Fred Wright, Ethan Hayter (obydwaj Wielka Brytania), Matteo Trentin (Włochy), Mathieu van der Poel (Holandia), Alexander Kristoff (Norwegia), Peter Sagan (Słowacja), Tadej Pogacar (Słowenia). W jeździe na czas podobnie jak w starcie wspólnym w przypadku Alaphilippe'a, dwukrotnie ostatnio triumfował Filippo Ganna. Jego rywalami będą: Remco Evenepoel, Remi Cavagna (Francja), Tadej Pogacar czy Stefan Kueng (Szwajcaria).

O pierwszy komplet medali powalczą kobiety w jeździe na czas. Faworytkami są: Ellen van Dijk, Annemiek van Vleuten (obydwie Holandia), Mieke Kroger (Niemcy) i Marlen Reusser (Szwajcaria). Van Vleuten ostatnio w wielkim stylu wygrała Vueltę i razem z Marianne Vos czy Demi Vollering chce zdobyć złoto ze startu wspólnego dla Holandii. O miejsca na podium powalczyć powinny: Lotte Kopecky (Belgia), Cecilie Uttrup Ludwig (Dania), Elisa Balsamo, Elisa Longo Borghini (Włochy) i Mavi Garcia (Hiszpania). Jak wspominaliśmy wyżej, liczymy na dobry występ naszych reprezentantek.

Kamil Karczmarek – Poinformowani.pl

Kamil Karczmarek

Pasjonat sportu, a przede wszystkim igrzysk olimpijskich. Na portalu zajmuję się każdą odmianą kolarstwa, a także koszykówką, narciarstwem dowolnym, snowboardem, piłką ręczną i hokejem na lodzie.