PKO Ekstraklasa: Pogoń remisuje z Cracovią i awansuje na 3. miejsce

  • Dodał: Bartosz Szafran
  • Data publikacji: 17.09.2022, 21:57

Niezły mecz obejrzeli w sobotni wieczór kibice na stadionie w Krakowie. Mimo sporej przewagi Pogoń tylko zremisowała z Cracovią, ale zdobyty punkt dał jej awans na 3. miejsce w tabeli. Bramki strzelali Grosicki i Kallman.

 

Pogoń w przypadku zwycięstwa w Krakowie miała szansę na objęcie prowadzenia w tabeli ekstraklasy, nic więc dziwnego, że od pierwszych minut meczu przejęła inicjatywę. Krakowianie grający jak na razie w kratkę mogli dołączyć do czołówki naszej ligi, ale chyba raczej nastawiali się na grę w głównej mierze defensywną i szukanie szans w kontrach. Obraz gry był więc nietrudny do przewidzenia. Pogoń przeważała, konstruowała więcej akcji zaczepnych, ale rzadko kiedy stwarzała bardzo groźne sytuacje pod bramką Niemczyckiego. W sumie w pierwszej połowie odnotowaliśmy tylko jeden celny strzał - główkował Zahovic, ale krakowski bramkarz nie miał kłopotu z wyłapaniem futbolówki. Z drugiej strony Cracovia mogła objąć prowadzenie po strzale Rakoczego, ale piłka obiła słupek i wyszła w pole. Bliski szczęścia był też Kallman, ale piłka po jego strzale minęła minimalnie słupek. Do przerwy było bezbramkowo.

 

Druga połowa początkowo przebiegała pod znakiem niemal identycznej gry obu zespołów. Dopiero w 70. minucie doczekaliśmy się bramki. Po rzucie rożnym w potężnym zamieszaniu na polu karnym najlepiej znalazł się Grosicki, który wpakował piłkę do krakowskiej bramki. Nie minęło pięć minut, a znów mieliśmy remis. Piłka po płaskim strzale wprowadzonego kilka minut wcześniej Makucha trafiła w słupek i odbiła się wprost pod nogi Kallmana, który nie miał problemów z pokonaniem Stipicy. Ostatni kwadrans meczu to utrzymująca się przewaga walczącej o trzy punkty Pogoni i mądra gra defensywa gospodarzy. Mecz był szybki, mógł się podobać, bramki już jednak nie padły. Co ciekawe mimo twardej walki obie drużyny grały bardzo fair. Sędzia Kwiatkowski odgwizdał w całym meczu tylko 14 fauli i ani razu nie sięgał do kieszonki po kolorowe kartoniki. Nie zdarza się to zbyt często.

 

Pogoń w tabeli wyprzedziła Wisłą Płock i przed niedzielnymi meczami jest trzecia. Cracovia awansowała natomiast na szóstą lokatę.

 

Cracovia - Pogoń Szczecin 1:1 (0:0)
Bramki: Kallman 74' - Grosicki 70'

Cracovia: Niemczycki - Jugas, Rodin, Ghita - Jaroszyński (78 Siplak), Loshaj, Oshima, Kakbadze, Rakoczy (68 Makuch), Myszor (78 Konoplyanka) - Kallman (82 Rasmussen)

Pogoń: Stipica - Bartkowski, Triantafyllopoulos, Zech, Mechado Mata - Dąbrowski, Jean Carlos (61 Kucharczyk), Łęgowski (72 Drygas), Kowalczyk (72 Biczakczian), Grosicki - Zahovic (86 Fornalczyk)

Sędziował: Tomasz Kwiatkowski

Bartosz Szafran

Od wielu wielu lat związany ze sportem czynnie jako biegający, zawodowo jako sędzia i medyk oraz hobbystycznie jako piszący wcześniej na ig24, teraz tu. Ponadto wielbiciel dobrych książek, który spróbuje sił w pisaniu o czytaniu.