Lotto Ekstraklasa: Legia po(d)biła Śląsk

Legia Warszawa pokonała 1:0 (1:0) Śląsk Wrocław w meczu 11. kolejki Ekstraklasy. Dzięki temu zwycięstwu podopieczni Ricardo Sa Pinto awansowali na pozycję wicelidera tabeli.

 

Pierwsza połowa sobotniego spotkania przebiegała wyraźnie pod dyktando Legii, która zepchnęła gospodarzy do defensywy. W szeregach drużyny z Warszawy brylował Sebastian Szymański. Młody pomocnik Legii praktycznie sam stworzył trzy świetne okazje Michałowi Kucharczykowi, z których każda mogła zakończyć się bramką, ale we wszystkich przypadkach Kucharczyk po prostu fatalnie pudłował. Jednak z dobrej gry Szymańskiego potrafiłskorzystać ktoś inny, mianowicie Cafu. W 34. minucie Szymański wykonywał rzut wolny z około 25 metrów. Piłka po jego strzale odbiła się od słupka, a pierwszy przy niej znalazł się Portugalczyk, który wpakował ją do pustej bramki Śląska.

 

Po zmianie stron Śląsk zaatakował odważniej. Jednak po dobrym pierwszym kwadransie ich szanse na odrobienie strat wyraźnie zmnieijszył Arkadiusz Piech. Napastnik gospodarzy w 60. minucie brzydko sfaulował Artura Jędrzejczyka, a sędzia Jarosław Przybył, po konsultacji z VAR, pokazał mu czerwoną kartkę. Od tego momentu Legia kontrolowała mecz, a w samej końcówce Dominik Nagy i Sebastian Szymański mieli jeszcze dobre okazje do podwyższenia wyniku. Tak się jednak nie stało i mecz zakończył się wygraną gości 1:0.

 

Legia po dzisiejszym meczu wskoczyła na 2. miejsce w tabeli, mając tyle samo punktów co liderująca Lechia Gdańsk. Śląsk aktualnie zajmuje 10. lokatę. Szczegółowa tabela ekstraklasy TUTAJ

 

Śląsk Wrocław - Legia Warszawa 0:1 (0:1)
bramka: Cafu (34')

Śląsk Wrocław: Słowik – Broź, Celeban, Golla, Čotra – Pich (83' Ahmadzadeh), Łabojko (46' Augusto), Chrapek (74' Radecki), Cholewiak – Piech, Robak

Legia Warszawa: Cierzniak – Vešović, Jędrzejczyk, Wieteska, Hloušek – Kucharczyk (81' Pasquato), Cafú, Szymański, Martins, D. Nagy (90+1' Kulenović) – Kante (68' Carlitos)

żółte kartki: Robak - Kante, Cafu

czerwona kartka: Piech

sędziował: Jarosław Przybył