Jeździectwo - LGCT: Deusser najlepszy w trudnym technicznie Grand Prix

Za nami kolejny przystanek Longines Global Champions Tour. Po zwycięstwo w trudnym technicznie Grand Prix Nowego Jorku sięgnął brązowy medalista olimpijski z Rio de Janeiro - Daniel Deusser. 

Wielkimi krokami zbliża się koniec cyklu Longines Global Champions Tour. Po rywalizacji w Nowym Jorku na jeźdźców czekają już jedynie Rijad i play-offy w Pradze, gdzie zmierzy się ścisła czołówka. Chociaż na to niesamowite wydarzenie czekają wszyscy to specjalne miejsce ma ono na pewno w głowie Bena Mahera. Brytyjski olimpijczyk z Tokio ma szansę na zapisanie się w historii jako pierwszy jeździec, który trzykrotnie sięgnął po mistrzostwo LGCT. Jedyne, co musi zrobić to wygrać w Pradze. 

Zanim jednak do Pragi dojdzie, jeźdźców niesamowitym klimatem przywitał Nowy Jork. Pierwszy konkurs Global Champions League standardowo rozegrano w piątek. Najlepiej pojechał w nim Henrik von Eckermann, który bezbłędnie poprowadził klacz Iliana przez parkur w czasie 67.74 sekundy. Problemów z przeszkodami o wysokości 155 centymetrów nie napotkał także duet z Irlandii - Shane Sweetnam i trzynastoletni Alejandro (68.30). Trzecie miejsce zajął Holender Jur Vrieling, który na wałachu Fiumicino van de Kalevallei zanotował czas 68.66 sekundy. Drużynowo miejsce lidera objął team Madrid in Motion, który reprezentowany przez Maikela van der Vleutena i Angelicę Augustsson Zanotelli uzyskał czas 145.25 sekundy przy zachowaniu czystego konta. Na drugim miejscu sklasyfikowana została drużyna Valkenswaard United, której Marcus Ehning i John Whitaker również zapewnili 0 punktów przy łącznym czasie 152.30 sekund. Na najniższym stopniu prowizorycznego podium stanęli bezbłędni Prague Lions (Devos i Bruynseels) z wynikiem 159.50. 

W drugim, rozegranym już w sobotę, konkursie GCL po zwycięstwo sięgnął Daniel Deusser, który fenomenalnie przeprowadził ogiera Scuderia 1918 Tobago Z przez wszystkie przeszkody, wykręcając czas 72.86 sekundy. Drugie miejsce zajął Szwajcar Edouard Schmitz, który wraz z wałachem Gamin van't Naastveldhof uzyskał czas 75.45 sekundy. Na trzeciej lokacie sklasyfikowany został Irlandczyk Darragh Kenny, który bezbłędnie pokonał parkur o wysokości 155 centymetrów, pracując z ogierem Volnay du Boisdeville (76.32). Drużynowo zwyciężył team Prague Lions, który jako jedyny zachował czyste konto (156.72). Na drugie miejsce, z jedną zrzutką i czasem 155.92 sekund, spadł zespół Madrid in Motion, a na trzecie miejsce awansowała drużyna Miami Celtics w składzie: Bertram Allen i Edouard Schmitz (8 pkt i 149.56 sekund). 

Najważniejszym punktem weekendu w Nowym Jorku był konkurs Grand Prix, który rozegrano w sobotni wieczór. Parkur o wysokości 160 centymetrów nie wybaczał błędów, o czym przekonali się tacy zawodnicy, jak Ehning (4 pkt), Maher (4), czy van der Vleuten (rezygnacja po 4 zrzutkach). Zaledwie czterem duetom udało się pokonać parkur na czysto, co przełożyło się na bardzo szybką rozgrywkę. Mimo że czas przewidziany przez gospodarza toru wynosił około 47 sekund, cała czwórka pokonała go w 41 sekund, a dzieliły ich tylko ułamki. Najszybciej parkur pokonał Daniel Deusser, który tym samym zanotował drugą wygraną tego dnia. Niemiec prowadził ogiera Scuderia 1918 Tobago Z niemalże bezbłędnie, co dało im czas 41.07 sekundy. O 0.08 sekundy wolniejszy od niego był Pieter Devos, który wraz z klaczą Mom's Toupie de la Roque również nie zanotował żadnej zrzutki. Z czystego przejazdu cieszyła się także Szwedka Malin Baryard-Johnsson, która na klaczy H&M Indiana "wykręciła" 41.45 sekundy. Ostatnim duetem w rozgrywce byli reprezentanci Irlandii - Shane Sweetnam i trzynastoletni Alejandro (41.51).

Wyniki poszczególnych konkursów