Liga Narodów: Portugalia rozbiła Czechów
Wikimedia Commons

Liga Narodów: Portugalia rozbiła Czechów

  • Dodał: Andrzej Kacprzak
  • Data publikacji: 24.09.2022, 23:00

Portugalczycy rozgromili w wyjazdowym spotkaniu reprezentację Czech 4:0. Bohaterem spotkania był Diogo Dalot, który zdobył dwie bramki.

 

W sobotni wieczór reprezentacja Czech podejmowała Portugalię na Fortuna Arenie w Pradze. Obie ekipy pozostawały w grze o awans do półfinału Ligi Narodów, ale w lepszej sytuacji byli przyjezdni i to właśnie oni byli faworytami tego spotkania. Żaden z trenerów zbytnio nie kalkulował i na boisku zobaczyć mogliśmy największe gwiazdy obu drużyn. 

 

Faworyzowani Portugalczycy niemal od samego początku dominowali na boisku i zdecydowanie częściej utrzymywali się przy piłce. Zawodnikom z Półwyspu Iberyjskiego brakowało jednak ostatniego podania. Czesi liczyć mogli jedynie na kontry. W 14. minucie bramkarz naszych sąsiadów całkowicie staranował Cristiano Ronaldo. Tomas Vaclik starał się wypiąstkować piłkę, ale zamiast tego rozbił głowę Portugalczyka. Na jego szczęście pięciokrotny zdobywca "Złotej Piłki" znalazł się na spalonym, dzięki czemu bramkarz uniknął odpowiedzialności za całe zajście. Kilkanaście minut później Czesi w końcu mieli znakomitą okazję do zdobycia bramki, ale Antonin Barak fatalnie spudłował z odległości kilku metrów od bramki Diego Costy. Jak mówił klasyk: "niewykorzystane okazje lubią się mścić". Tak było i tym razem. Już dwie minuty po wspomnianej sytuacji wynik spotkania otworzył Diogo Dalot, który z około pięciu metrów pokonał Vaclika. Portugalczycy na tym w pierwszej połowie nie poprzestali. W drugiej minucie doliczonego czasu gry znakomite podanie Mario Ruia na bramkę zamienił Bruno Fernandes. Nie był to jednak koniec emocji w pierwszej części gry. W 49. minucie Ronaldo zagrał we własnym polu karnym ręką, a sędzia po konsultacji VAR wskazał na "jedenastkę". Do piłki podszedł Patrik Schick, ale fatalnie przestrzelił. Do przerwy było więc 2:0 dla Portugalii.

 

Jeśli Czesi liczyli na podjęcie walki w drugiej połowie to bardzo szybko zostali sprowadzeni na ziemię. Portugalczycy dalej prowadzili grę, a w 52. minucie znakomitym strzałem z około 20 metrów popisał się Diogo Dalot. Portugalski obrońca zdobył tym samym swoją drugą bramkę w spotkaniu. Trzecia bramka pozbawiła spotkanie już jakichkolwiek emocji. Portugalczycy wciąż grali piłką, ale nic z tego nie wynikało. Czesi starali się natomiast atakować rywali pressingiem, ale również to niewiele zmieniało w spotkaniu. Swoją szansę od Fernando Santosa otrzymał w drugiej połowie Diogo Jota. Skrzydłowy wszedł z ławki i zdołał wpisać się na listę strzelców. Jota odnalazł się w polu karnym Czechów po główce Ronaldo i z najbliższej odległości trafił do bramki. Poza bramką na 4:0 nie wydarzyło się już nic godnego uwagi.

 

Reprezentacja Portugalii bez problemów rozprawiła się z Czechami 4:0. Portugalczycy awansowali tym samym na 1. miejsce w grupie, bowiem w równolegle rozgrywanym spotkaniu Hiszpanie ulegli Szwajcarom 2:1. Dla naszych sąsiadów oznacza to z kolei spadek na ostatnie miejsce w grupie.

 

 

Portugalia - Czechy 4:0 (2:0)

Bramki: Diogo Dalot 33', 52', Bruno Fernandes 45+2', Diogo Jota 82' - 

Portugalia: Diego Costa - Rui, Danilo (83' Joao Mario), Dias, Dalot - Carvalho (Palhinha 77'), Fernandes (Nunes 77'), Neves - Silva (Horta 67'), Leao (Jota 67'), Ronaldo

Czechy: Vaclik - Jemelka, Brabec (Kudela 22'), Zima - Zeleny (Vlkanova 63'), Kral, Soucek (Kuchta 77'), Coufal - Hlozek (Cerny 63'), Barak (Sevcik 63'), Schick

Żółte kartki: -

Sędzia: Srdan Jovanovic

 

 

Andrzej Kacprzak – Poinformowani.pl

Andrzej Kacprzak

Pasjonat sportu i rocka. Piszę głównie o piłce nożnej, koszykówce, tenisie oraz Formule 1.