Piłka nożna - el. ME U19: porażka z Włochami, która daje grupowe zwycięstwo

Piłka nożna - el. ME U19: porażka z Włochami, która daje grupowe zwycięstwo

  • Dodał: Bartosz Szafran
  • Data publikacji: 27.09.2022, 15:54

Reprezentacja Polski do lat 19 w piłce nożnej w ostatnim meczu turnieju eliminacyjnego do mistrzostw Europy przegrała Włochami 0:1 po bramce z karnego w doliczonym czasie gry. Wynik ten daje jednak Polakom pierwsze miejsce w grupie i awans do drugiej fazy kwalifikacji, czyli elite round. Drugie miejsce zajęli Estończycy, którzy wygrali dziś z Bośnią i Hercegowiną 3:2. Włosi muszą liczyć na sprzyjający układ w innych grupach. 

 

Obecne turnieje kwalifikacyjne to pierwszy krok na drodze do turnieju finałowego, który w czerwcu przyszłego roku odbędzie się na Malcie. Zespoły aspirujące do tytułu najlepszej drużyny Europy podzielone zostały na 13 grup, rozgrywających miniturnieje, Dwie najlepsze drużyny z każdej grupy oraz najlepsza z trzecich miejsc (przy uwzględnieniu wyników meczów z drużynami z miejsc 1-2) awansują do drugiej fazy (elite round). Wraz z najwyżej notowaną rankingu Portugalią 28 zespołów podzielonych zostanie na 7 grup, z których zwycięzcy pojadą na turniej finałowy. Z urzędu ma w nim udział zapewniony gospodarz, Malta.

 

Włosi po porażce z Estonią i wygranej z Bośnią musieli dziś wygrać, by marzyć o awansie do dalszych gier. Ich szanse zwiększała dodatkowo jakakolwiek strata punktów przez Estończyków. Polacy byli pewni wyjścia z grupy, kwestią otwartą pozostawało, czy z pierwszego, czy z drugiego miejsca. Nic więc dziwnego, że Włosi mieli przez większość meczu przewagę i powinni wygrać większą różnicą bramek. Na przeszkodzie stanął im nieudolnie wykonany w 19. minucie przez Manciniego rzut karny, a także poprzeczka i dobrze dziś dysponowany Zych. Nasza reprezentacja zagrała najsłabszy mecz w trójmiejskim turnieju, ale i tak miała szanse na zwycięstwo. Jednak kilka strzałów oddanych na włoską bramkę albo ją mijało, albo na posterunku był Mastrantonio.

 

O wyniku zadecydowała ostatnia akcja meczu. Jeden z Włochów znalazł się na wysokości pola karnego sam na sam z naszym bramkarzem. W tym momencie został pociągnięty za koszulkę przez Matyjewicza. Turecki sędzia Arda Kardeşler poczekał, czy nie padnie bramka, a kiedy piłka została złapana przez bramkarza, podyktował drugi w tym meczu rzut karny i wyrzucił polskiego gracza z boiska. Karny na bramkę zamienił Vignato. 

 

Rónolegle swój mecz rozgrywały Estonia i Bośnia i Hercegowina. I tu nie zabrakło emocji, bo po pierwszych 45 minutach prowadzili Bośniacy 2:0. Jednak mocno zmotywowani Estończycy w drugiej połowie nie tylko odrobili straty, ale w doliczonym czasie gry zdobyli zwycięską bramkę. Mistrzowie końcówek, rzec można, bo także w pierwszym meczu z Włochami bramki strzelali po upływie 90 minut regulaminowego czasu. W ten sposób Estonia wskoczyła na miejsce drugie, dające bezpośredni awans. Włosi muszą liczyć na korzystne wyniki w pozostałych grupach.

 

Polska - Włochy 0:1 (0:0)
Bramki: Vignato 90+4 (karny)
Polska: Zych - Matyjewicz, Matysik, Drapiński - Kolan (46 Bugaj), Urbański, Kowalczyk (55 Kozubal), Oyedele, Brzozowski (73 Guercio) - Chmiel (55 Mucha), Pieńko (87 Kurowski)
Włochy: Mastrantonio - Dellavalle, Stivanello, Chiarodia - Missori, Faticanti (85 Kumi), Lipani (85 Di Maggio), Hasa, Kayode (85 Regonesi) - D’Andrea (72 Vignato), Mancini (59 Raimondo)
Żółte kartki: Oyedele, Brzozowski, Kozubal - D’Andrea, Dellavalle, Mancini, Kayode
Czerwona kartka: Matyjewicz (za faul taktyczny)
Sędziował: Arda Kardeşler (Turcja)

 

Estonia - Bośnia i Hercegowina 3:2 (0:2)
Bramki: Lehtmets 56, Luts 86, Qunapuu 90+4 - Kahnic 25, Prskalo 30

 

Tabela:
1. Polska 6 pkt bramki 4:1
2. Estonia 6 pkt bramki 5:4
3. Włochy 6 pkt bramki 4:4
4. Bośnia i Hercegowina 0 pkt bramki 4:8

Bartosz Szafran

Od wielu wielu lat związany ze sportem czynnie jako biegający, zawodowo jako sędzia i medyk oraz hobbystycznie jako piszący wcześniej na ig24, teraz tu. Ponadto wielbiciel dobrych książek, który spróbuje sił w pisaniu o czytaniu.