Serie A: Milan się przełamał, dublet Higuaina

  • Data publikacji: 07.10.2018, 16:55

Po serii trzech remisów AC Milan wreszcie zwyciężył. W 8. kolejce Serie A podopieczni Gennaro Gattuso wygrali na San Siro z Chievo Verona 3:1. Cały mecz w barwach gości rozegrał Mariusz Stępiński.

 

Pierwsze minuty tego spotkania z całą pewnością należały do Milanu. Gospodarze byli bardzo aktywni, mieli dużo stałych fragmentów gry, z których jednak za dużo nie wynikało. Chievo nieśmiało próbowało atakować, ale napastnicy klubu z Verony byli osamotnieni w swoich poczynaniach (akcja Stępińskiego z 11. minuty). Pierwszą groźną sytuację przeprowadzili podopieczni Gattuso. W 19. minucie Giovanni Bonaventura znalazł się na skraju pola karnego, uderzył na bramkę, ale jego strzał w bardzo dobrym stylu obronił Stefano Sorrentino.

 

Przewaga gospodarzy wzrastała wraz z trwaniem meczu i poskutkowało to zdobyciem pierwszego trafienia. W 27. minucie błąd obrońców w ustawieniu wykorzystał Suso, który zagrał do Higuaina, a argentyński napastnik nie miał problemów ze skierowaniem piłki do siatki rywali. Ten sam duet podwyższył prowadzenie w 33. minucie. Ponownie w rolę asystenta wcielił się Suso. Tym razem hiszpański skrzydłowy zagrał prostopadle do Higuaina, który w sytuacji sam na sam nie spudłował.

 

Po tym trafieniu do odrabiania strat nieco bardziej zabrało się Chievo. Goście częściej utrzymywali się przy piłce, a w pierwszej minucie doliczonego czasu gry do pierwszej połowy przed szansą na zdobycie kontaktowego gola stanął Valter Birsa, ale uderzył niecelnie. Na przerwę więc piłkarze obu ekip schodzili przy dwubramkowym prowadzeniu Milanu.

 

Druga część spotkania zaczęła się od akcji klubu z Verony, jednak to gospodarze stworzyli sobie jako pierwsi dogodniejszą okazję. Ignazio Abate strzelił na bramkę, ale Sorrentino sparował to uderzenie na rzut rożny. Jak się okazało później, było to tylko ostrzeżenie dla rywali. W 56. minucie piłka zatrzepotała w siatce po raz trzeci. I po raz kolejny w jednej z głównych ról wystąpił Suso. Hiszpan podał tym razem do Bonaventury, który nie miał problemów z pokonaniem Sorrentino.

 

Chievo zdołało jednak dosyć szybko odpowiedzieć na to trafienie. W 63. minucie dogranie Mehdi Lerisa wykorzystał Sergio Pelissier. To było jednak wszystko, na co było stać dzisiejszego dnia gości. Podopieczni Gennaro Gattuso także nie forsowali zbytnio tempa i mecz zakończył się ich zwycięstwem 3:1.

 

Drugi z Polaków grających w klubie z Verony, Paweł Jaroszyński, wszedł na murawę w 78. minucie.

 

AC Milan - Chievo Verona 3:1 (2:0)

27', 33' Higuain, 56' Bonaventura - 63' Pellissier