Siatkówka - MŚ kobiet: nierówna gra Polek i porażka z Serbią
Daria Jańczyk

Siatkówka - MŚ kobiet: nierówna gra Polek i porażka z Serbią

  • Dodał: Kinga Filipek
  • Data publikacji: 04.10.2022, 21:58

Reprezentacja Polski siatkarek nie najlepiej rozpoczęła drugą fazę mistrzostw świata. Biało-Czerwone w łódzkiej Atlas Arenie w trzech setach uległy broniącym tytułu Serbkom.

 

Polskie siatkarki w pierwszej fazie mistrzostw świata zaprezentowały się bardzo dobrej strony. Ten etap Biało-Czerwone zakończyły z dorobkiem trzech zwycięstw i dwóch porażek, lecz ich grę chciało się oglądać i co najważniejsze pokazały, że potrafią walczyć z naprawdę mocnymi zespołami. W drugiej fazie podopieczne Stefano Lavariniego czeka naprawdę trudne zadanie. Na pierwszy ogień Polki miały zmierzyć się z broniącymi tytułu mistrzyń globu Serbkami.


Na początku pierwszego seta mogliśmy oglądać wyrównaną i interesującą walkę obu drużyn. W naszej ekipie główną rolę grała Magda Stysiak, ale nie brakowało też udanych akcji środkiem, gdzie świetnie spisywała się Klaudia Alagierska-Szczepaniak. Wyrównaną grę jako pierwsze przerwały Serbki, odskakując Biało-Czerwonym na dwa punkty po atakach Lozo i Drcy - 9:7. W grze Polek pojawiało się coraz więcej niedokładności i błędów, a obrończynie tytułu poszły za ciosem i po efektownym bloku na Stysiak prowadziły już 16:11. Wydawało się, że bałkański zespół z taką przewagą, nie będzie miał żadnych problemów z doprowadzeniem seta do końca, jednak w samej końcówce Biało-Czerwone zaczęły odrabiać straty. Wszystko zaczęło się od bardzo dobrej gry na siatce Agnieszki Korneluk, a gdy punkt blokiem dołożyła Alagierska, na tablicy wyników widniał remis. Przy stanie 24:24 set rozpoczął się na nowo, ale mimo wspaniałej pogoni Polki ostatecznie przegrały partię po asie serwisowym Jovany Stevanović.


Początek drugiej partii nie był najlepszy dla reprezentantek Polski. Serbki bardzo szybko wzięły sprawy w swoje ręce i wraz z Bianką Busą na zagrywce odnotowały wspaniałą serię, odskakując na sześć punktów - 9:3. Z każdą kolejną akcją siatkarki z Bałkanów grały coraz pewniej, a Biało-Czerwonych coraz trudniej szło zdobywanie punktów. Polki grały ofiarnie w obronie, ale co z tego skoro nie mogły przebić się atakiem na drugą stronę boiska - 12:18. Mimo dużej przewagi Serbii w końcówce mieliśmy powtórkę z poprzedniej partii. Polskie siatkarki znów zaprezentowały nam świetną pogoń. Alagierska i Stysiak dokładały cenne punkty zagrywką, a Olivia Różański szalała na lewym ataku - 22:24. Niestety po raz kolejny to Serbki zachowały więcej zimnej krwi w końcówce i zwyciężyły seta po ataku Tijany Bosković.

 

W trzeciej odsłonie przez chwilę mogliśmy oglądać grę punkt za punkt, jednak ponownie to Serbki jako pierwsze wyszły na wyższe niż jedno „oczko” prowadzenie. Siatkarki z Bałkanów nie zawodziły w kontratakach, a w naszych szeregach problemy ze skończeniem niektórych piłek miała Magda Stysiak - 10:8. Jeszcze aktualne mistrzynie świata zdecydowanie dyktowały warunki gry, ale nie ustrzegły się też błędów, dzięki czemu strata Polek wciąż nie była bardzo wysoka. Niestety Biało-Czerwone nie potrafiły wykorzystać swoich szans, a zerwane ataki i błędy w przyjęciu tylko powiększały przewagę reprezentantek Serbii - 20:15. W końcówce pokaz swoich umiejętności w ofensywie zaprezentowały Bosković i Stevanović, a cały mecz zakończył kolejny już w tym spotkaniu autowy atak Stysiak.

 

Serbia - Polska 3:0 (26:24, 25:22, 25:18)
Serbia: Busa, Drca, Aleksić, Stevanović, Bosković, Lozo, Pusić (L)
Polska: Korneluk, Alagierska-Szczepaniak, Górecka, Stysiak, Wołosz, Różański, Stenzel (L)

 

Kinga Filipek – Poinformowani.pl

Kinga Filipek

Amatorka biegania i pisania, studentka zarządzania w sporcie. Na portalu najczęściej znajdziecie mnie w działach siatkówki, skoków narciarskich, lekkoatletyki i łyżwiarstwa.