Liga Mistrzów: pięć bramek, dwa rzuty karne i czerwona kartka w Londynie
Paul Hudson/www.flickr.com/photos/pahudson/49392043081/

Liga Mistrzów: pięć bramek, dwa rzuty karne i czerwona kartka w Londynie

  • Dodał: Izabela Szukowska
  • Data publikacji: 12.10.2022, 23:10

W czwartej kolejce zmagań w Lidze Mistrzów, Tottenham podejmował przed własną publicznością Eintracht Frankfurt. Choć początkowo spotkanie zapowiadało się na bardzo wyrównane, Koguty szybko przejęły inicjatywę i wypunktowały przyjezdnych.

 

Na początku spotkania siły obu drużyn rozkładały się równomiernie, mimo iż gospodarze sprawiali wrażenie nieco roztargnionych. Wystarczyło zaledwie kilka minut, by Spurs wrócili na właściwe dla siebie tory i lepiej czytali grę. Podopieczni Antonio Conte skracali dystans do rywala, nakładali pressing i przesuwali się do przodu, szukając szansy na zdobycie gola otwierającego mecz. To jednak ekipa przyjezdnych trafiła do siatki jako pierwsza. W 14. minucie, wykorzystując nieprawidłowy odbiór piłki przez Erica Diera, Sebastian Rode wszedł w posiadanie futbolówki i wykonał dokładnie podanie do Kamady. Japończyk, nie zważając na obecność trzech obrońców Tottehamu i gotowego do obrony Hugo Llorisa, z dużym opanowaniem i z niewielkiej odległości, skierował piłkę do bramki. Mecz nabrał tempa. Tym razem na liście strzelców, po doskonałej akcji, w której asystował Harry Kane, zapisał się Heung-min Son. Tottenham złapał wiatr w żagle, przez co zawodnikom prowadzonym przez Olivera Glasnera trudniej było stopować przeciwników. W 26. minucie pomiędzy obrońcą gości, a Kane’m doszło do przepychanek, co nie uszło uwadze arbitra. Sędzia po krótkiej analizie nagrania przyznał ekipie z Londynu rzut karny. Faulowany wcześniej zawodnik Kogutów, plasowanym uderzeniem pewnie skierował piłkę w prawą stronę bramki, nie pozostawiając Kevinowi Trappowi szans na obronę. Idąc za ciosem swojego boiskowego kolegi, Son w 36. minucie przyjął dokładne dośrodkowanie od Hojbjerga i strzelając tuż pod poprzeczkę, przypisał drużynie z Anglii trzeciego gola. Kilka chwil później miał szansę na hat-tricka, jednak tym razem zatrzymał go bramkarz Orłów. Spurs przez większą część pierwszej połowy prowadzili spotkanie, choć początkowo nic nie wskazywało na to, że Eintracht będzie odstawał od rywali.

 

W drugiej połowie niemal do samego końca obyło się bez goli. Drużyny naturalnie miały swoje okazje, jednak brakowało „kropki nad i”. Morale przyjezdnych jeszcze bardziej osłabły, gdy w 60. minucie, po nieprzepisowym zagraniu, Tuta obejrzał drugi żółty, a w konsekwencji czerwony kartonik i opuścił murawę. Szkoleniowiec Eintrachu, Oliver Glasner, zmuszony był zmienić formację na 4-4-1, z jednym wysuniętym napastnikiem. Wdrożenie nowego pomysłu na grę zaczęło powoli się odpłacać. W 75. minucie Jesper Lindstrom zwinnie ominął stoperów Tottenhamu i gdyby nie czujność Llorisa, mógłby świętować zdobycie gola. Orły szły za ciosem i w 88. minucie dopięły swego. Mario Gotze w znakomity sposób dośrodkował z rzutu rożnego, a Faride Alidou, uderzając w piłkę głową, skierował ją do siatki. Fakt ten naturalnie zmotywował gości, by wywalczyć chociażby punkt. Ich gra stała się nieczysta, przez co w pierwszej minucie doliczonego czasu gry sędzia podyktował, kolejny już w spotkaniu, rzut karny dla gospodarzy. Tym razem Harry Kane źle wymierzył i nie trafił do bramki. Czas do ostatniego gwizdka, choć stresujący dla wszystkich zawodników, nie przyniósł już żadnych zmian w wyniku. Za sprawą zwycięstwa ekipa Antonio Conte została liderem grupy D, z kolei Eintracht uplasował się na przeciwległym biegunie tabeli.

 

Tottenham Hotspur – Eintracht Frankfurt 3:2 (3:1)

Bramki: 20’, 36’ Son; 28’ (k.) Kane – 13’ Kamada, 88’ Alidou

Tottenham Hotspur: Lloris – Lenglet, Dier (78’ Sanchez), Romero – Sessegnon, Bentancur (67’ Bissouma), Hojbjerg (85’ Gil), Emerson – Son (86’ Moura), Kane, Richarlison (67’ Skipp)

Eintracht Frankfurt: Trapp – Ndicka, Hasebe (70’ Ebimbe), Tuta – Lenz (70’ Alidou), Sow, Rode (70’ Smolcic), Jakic – Kamada (78’ Gotze), Lindstrom, Kolo Muani (69’ Borre)

Żółte kartki: 12’ Dier, 40’ Bentancur, 84’ Sessegnon – 57’ i 60’ Tuta; 59’ Hasebe, 90+1’ Smolcic

Czerwone kartki: 60’ Tuta

Sędzia: Carlos Del Cerro