NHL: zwycięstwa faworytów

  • Data publikacji: 08.10.2018, 08:38

Za nami kolejny dzień zmagań w najlepszej hokejowej lidze świata - NHL. Tej nocy rozegrano tylko trzy mecze, we wszystkich wygrali faworyci: Carolina Hurricanes, Toronto Maple Leafs oraz Los Angeles Kings.

 

Pierwszym meczem dzisiejszej nocy było spotkanie Carolina Hurricanes z New York Rangers. Ci drudzy doznali już trzeciej porażki w tym sezonie, chociaż do 45 minuty walczyli jak równy z równym z Hurricanes. Na 15 minut przed końcem gospodarze jednak wzięli sprawy w swoje ręce i strzelili cztery bramki, nie potrzebując do tego nawet przewag. 

 

Carolina Hurricanes - New York Rangers 8:5 (2:2; 2:2; 4:1)

 

Kolejny mecz to ponownie grad goli, tym razem w wykonaniu Chicago Blackhawks i Toronto Maple Leafs. W trakcie meczu padło aż 12 bramek, a po 60 minutach wynik na tablicy widniał 6:6! Najbardziej elektryzująca część spotkania to ostatnie 2 minuty trzeciej tercji. Gdy wydawało się, że hokeiści z Toronto wygrają, Patrick Kane dwukrotnie doprowadzał do remisu i ostatecznie dogrywka musiała wyłonić zwycięzce. Doliczony czas jednak nie trwał długo, bo już po 19 sekundach bramkę zdobył Morgan Rielly, który podprowadził krążek spod bandy na środek lodowiska i strzelił między nogi bramkarza.

 

Chicago Blackhawks - Toronto Maple Leafs 6:7 d. (2:2; 1:2; 3:2; 0:1)

 

Ostatni mecz to spotkanie Los Angeles Kings z Detroit Red Wings. Obyło się tutaj bez niespodzianki i faworyci z miasta aniołów wygrali ze swoimi rywalami 4:2. Przyjezdni strzelili bramkę kontaktową w 56 minucie, jednak próbując rozgrywać końcówkę bez bramkarza, stracili krążek i do pustej bramki gumę wbił Iafallo. 

 

Los Angeles Kings - Detroit Red Wings 4:2 (0:0; 2:1; 2:1)

 

Tabela NHL tutaj.