Worlds '22 - dzień 5: Cloud9 i Fnatic żegnają się z turniejem
Colin Young-Wolff/Riot Game

Worlds '22 - dzień 5: Cloud9 i Fnatic żegnają się z turniejem

  • Dodał: Marcin Weiss
  • Data publikacji: 14.10.2022, 11:12

Za nami pierwszy dzień rundy rewanżowej w fazie grupowej Worlds 2022. Na tapecie była grupa A, w której znajdowało się amerykańskie Cloud9, europejskie Fnatic, koreańskie T1 oraz chińskie EDG. Będące w dobrej sytuacji Fnatic przegrało wszystkie swoje mecze i koniec końców zajęło 3. miejsce. Z grupy natomiast wyszło EDG z drugiego miejsca oraz T1 z pierwszego.

Fnatic vs Cloud9 — 0:1

Fnatic Cloud9
Wunder Maokai 1/5/1 2/0/11 Ornn Fudge
Razork Jarvan IV 2/5/2 2/1/11 Trundle Blaber
Humanoid Viktor 1/5/2 8/2/7 Orianna Jensen
Upset Aphelios 1/1/0 5/1/8 Jinx Berserker
Hylissang Soraka 0/2/2 1/1/10 Lulu Zven

Mecz rozpoczął się od walki w szóstej minucie na dolnej alei, w której uczestniczyło sześciu graczy, a pierwszą krew zapisał na swoim koncie Zven. Tym sposobem Chmurki zapewniły sobie 1,000 sztuk złota przewagi, a następnie ruszyły po Rift Heralda. Tam ponownie doszło do teamfightu, w którym Cloud9 wykonali dwa zabójstwa, a także zgarnęli Shelly dla siebie, powiększając różnicę w złocie do ponad dwóch tysięcy. Niedługo potem Blaber wziął również hextechowego smoka i zgankował topa, gdzie zabił Maokaia.

 

W 14. minucie Fnatic wreszcie zdobyli pierwszego killa na midzie, ale w odpowiedzi Berserker dobił mocno obitego Viktora Supermegarakietą śmierci. Z kolei dwie minuty później Chmurki zniszczyły pierwszą wieżę na topie, powiększając przewagę do 3,500 oraz zgarnęły drugiego drake'a. Dwudziesta minuta to natomiast świetne wyłapanie Jarvana, które pozwoliło Cloud9 na zrobienie Barona i podwyższenie różnicy w złocie do sześciu tysięcy. Następnie wraz ze wzmocnieniem ekipa zniszczyła inhibitor na bocie, po czym zamierzała wrócić do bazy. Fnatic doprowadzili jednak do walki, w której zostali zmiażdżeni jeden za czterech i tracili już 12,000.

 

W 27. minucie FNC zrobili swojego pierwszego smoka, ale w tym samym czasie C9 wzięli drugiego Nashora. Zaraz potem amerykańska formacja ruszyłą górną aleją, gdzie raz jeszcze zdeklasowała przeciwników, kończąc spotkanie pierwszą wygraną NA na tegorocznych Worldsach.

T1 vs Fnatic — 1:0

T1 Fnatic
Zeus Yone 2/3/3 3/3/2 Maokai Wunder
Oner Sejuani 1/1/10 2/2/4 Poppy Razork
Faker Sylas 6/3/1 2/5/3 Akali Humanoid
Gumayusi Sivir 4/0/6 0/1/3 Lucian Upset
Keria Yuumi 2/0/8 0/4/6 Nami Hylissang

Rozgrywka rozpoczęła się od ganku Sejuani na środkowej alei, który przyniósł pierwszą krew na konto Sylasa. Akali zdołała jednak skutecznie odpowiedzieć, pokonując swojego oponenta z linii przy pomocy wieży, a niedługo później na midzie pojawiła się Poppy, pomagając midlanerowi zgarnąć drugiego killa. W dziewiątej minucie T1 wzięli Rift Heralda, ale całą akcję życiem przypłacił Oner, dzięki czemu to Fnatic mieli 500 sztuk złota przewagi oraz smoka oceanicznego. Jedenasta minuta to natomiast zabójstwo dla Sivir, która pokonała na bocie Luciana, a dzięki pomocy Shelly koreańska formacja miała pół tysiąca więcej od rywali.

 

W szesnastej minucie Zeus zniszczył pierwszą wieżę na dolnej alei, powiększając przewagę swojej drużyny do dwóch tysięcy. Zaraz potem T1 zdobyli hextechowego drake'a, a w powstałym teamfightcie obie ekipy wykonały po dwa zabójstwa. Trzy minuty później FNC zgarnęli Rift Heralda, ale po fatalnym błędzie życiem przypłacił to Humanoid. Z kolei w 21. minucie T1 całkowicie zmiażdżyli przeciwników, pokonując aż czwórkę graczy, dzięki czemu spokojnie zdobyli Nashora oraz oceanicznego smoka i osiągnęli 5,000 sztuk złota przewagi.

 

Wraz ze wzmocnieniem Koreańczycy wdarli się do bazy oponentów w 26. minucie, gdzie zrównali z ziemią inhibitory na topie oraz midzie. Niedługo potem T1 ruszyli również botem i wygrali decydującą walkę w 29. minucie, wygrywając starcie.

Cloud9 vs EDward Gaming — 0:1

Cloud9 EDward Gaming
Fudge Aatrox 0/2/0 1/0/8 Fiora Flandre
Blaber Trundle 0/4/1 2/0/10 Maokai JieJie
Jensen Viktor 0/3/1 6/0/5 Akali Scout
Berserker Varus 0/3/1 8/0/5 Aphelios Viper
Zven Renata Glasc 1/7/0 2/1/15 Thresh Meiko

Początek spotkania to fatalna gra duo bota Cloud9 — już w drugiej minucie Varus musiał skorzystać z oczyszczenia, a ledwie kilkadziesiąt sekund później Zven użył podpalenia na rywalu, znajdując się pod wieżą, a jedno uderzenie z turreta zabiło go, zapewniając pierwszą krew Apheliosowi. Szósta minuta to natomiast sytuacja 4 vs 1 na środkowej alei, dzięki czemu Viper zdobył drugiego killa, zabijając Viktora, a przewaga EDG wzrosła do 1,500. Trzy minuty później chińska formacja przejąła całkowitą kontrolę nad meczem, wygrywając walkę na górnej rzece dwóch za zero, zdobywając Rift Heralda i powiększając różnicę w złocie do 3,500.

 

W jedenastej minucie EDward Gaming wzięli piekielnego smoka, a przed zniknięciem płyt opancerzenia ich przewaga wzrosła do pięciu tysięcy sztuk złota. Siedemnasta minuta to natomiast drugi Herald oraz podniebny drake dla mistrzów świata, a widmo perfekcyjnej gry stawało się coraz bardziej realne. Trzy minuty później doczekaliśmy się jednak walki na midzie, którą Chmurki przegrały jeden za dwóch, ale przynajmniej zapisały się w statystykach spotkania. Dwudziesta druga minuta to z kolei całkowita dominacja EDG, którzy rozgromili C9 na dolnej alei pięciu za zero, zgarniając trzeciego smoka i powiększając przewagę do 12,000.

 

Chwilę potem EDward Gaming wygrali teamfight na topie czterech za zero i pokonali Barona Nashora, zwiększając różnicę w złocie do 18,000. Wraz ze wzmocnieniem chińska formacja weszła do bazy Cloud9 i w 26. minucie zakończyła starcie, eliminując amerykański zespół z mistrzostw świata.

Fnatic vs EDward Gaming — 0:1

Fnatic EDward Gaming
Wunder Gragas 1/3/0 4/0/6 Fiora Flandre
Razork Poppy 1/4/1 7/0/10 Sejuani JieJie
Humanoid Viktor 0/2/0 3/0/5 Akali Scout
Upset Aphelios 0/1/1 3/1/14 Jinx Viper
Hylissang Nautilus 0/82 1/1/15 Thresh Meiko

Mecz rozpoczął się od ganku ze strony Poppy na dolnej alei, który zakończył się wymianą killi jeden za jednego. Chwilę później Sejuani znalazła jednak odpowiedź na midzie, gdzie pomogła Akali pokonać Viktora, dzięki czemu to EDward Gaming znaleźli się na prowadzeniu 2:1 i mieli 1,000 sztuk złota przewagi. W ósmej minucie chińska formacja wygrała walkę na bocie, zabijając Nautilusa, a niedługo później wzięła Rift Heralda. Dwunasta minuta to natomiast niezrozumiała decyzja Fnatic, którzy zdecydowali się na teamfight 3 vs 3 na dolnej alei, w którym zostali całkowicie zmiażdżeni, a dzięki Shelly EDG zniszczyli kilka poziomów opancerzenie i powiększyli przewagę do dwóch tysięcy.

 

W czternastej minucie mistrzowie świata zgarnęli górskiego drake'a, a także zrównali z ziemią pierwszą wieżę. Chwilę później czwartą śmierć zaliczył fatalny tego dnia Hylissang, a różnica w złocie wzrosła do 3,000. Z kolei w osiemnastej minucie europejska drużyna spróbowała ukarać rywali na midzie, co jednak zakończyło się kolejną wieżą, dwoma zabójstwami oraz podniebnym smokiem ze strony EDward Gaming. W 22. minucie chińska formacja wykorzystała swoją dominację i pokonała Barona, powiększając przewagę do ośmiu tysięcy.

 

Atak z wykorzystaniem wzmocnienia nie został najlepiej przeprowadzony, a FNC zdołali wyłapać Thresha, powstrzymując oblężenie ze strony przeciwników. Zaraz potem europejski zespół podjął jednak absurdalną decyzję o wyjściu po drake'a, co zakończyło się czterema zabójstwami oraz smokiem na koncie EDG. Następnym krokiem dla mistrzów świata był drugi Nashor oraz kolejne oblężenie, tym razem z przewagą sięgającą 12,000. W takiej sytuacji Fnatic nie mieli najmniejszych szans i w 30. minucie przegrali spotkanie, odpadając z Worlds 2022.

T1 vs Cloud9 - 1:0

T1 Cloud9
Zeus Jayce 3/5/5 1/2/2 Fiora Fudge
Oner Sejuani 2/0/8 2/4/4 Bel'Veth Blaber
Faker Sylas 1/3/5 5/2/0 Akali Jensen
Gumayusi Lucian 10/0/3 0/3/2 Kai'Sa Berserker
Keria Nami 0/0/15 0/5/3 Heimerdinger Zven

Sytuacja przed meczem - Cloud9 grało swoją ostatnią grę na tych mistrzostwach, bez wiary na wyjście z grupy. T1 natomiast w dalszym ciągu mogło zbierać zwycięstwa, aby wyjść do ćwierćfinałów z pierwszego miejsca. 

 

Spotkanie rozpoczęło się od dzikich akcji na środkowej alei, gdzie w 5. minucie na środkowej alei pojawił się Blaber, Zven oraz Oner. Przewaga graczy ze strony C9 pozwoliła zaasekurować pierwszą krew. W 7. minucie na dolnej alei pojawiła się Sejuani, która swoją umiejętnością ostateczną wyłapała Heimerdingera, a dzieła zniszczenia dokończył Lucian. Taki sam los spotkał Berserkera i botlane T1 wyszedł na prowadzenie. W 9. minucie C9 podjęło próbę Rift Heralda po wyłapaniu Zeusa, lecz z odsieczą przybyła reszta składu T1, która skutecznie odpędziła przeciwników z Ameryki. Minutę później na dolnej alei Blaber popisał się solowym zabójstwem na Zeusie, a Jensen wyeliminował solo Fakera.

 

Pomimo dość wyrównanej sytuacji w zabójstwach, T1 posiadało przewagę w złocie równą siedmiu tysięcy w 17. minucie. Co więcej, ta przewaga co raz bardziej się pogłębiała. Efektem tego był szybki Baron Nashor dla Koreańczyków w 21. minucie. W 23. minucie T1 wyłapało rywali jednego po drugim i zakończyło tę jakże ciekawą mapę. 

EDward Gaming vs T1 - 0:1

EDward Gaming T1
Flandre Maokai 1/7/2 10/2/4 Gangplank Zeus
JieJie Graves 1/4/6 2/2/10 Sejuani Oner
Scout Lissandra 3/6/4 6/3/15 Viktor Faker
Viper Aphelios 2/4/2 6/0/9 Kalista Gumayusi
Meiko Thresh 1/3/6 0/1/20 Soraka Keria

Najważniejszy mecz tego, bo o pierwsze miejsce, rozpoczął się od akcji EDG na środkowej alei, które wyłapało Fakera. Następne zabójstwo ujrzeliśmy w 10. minucie, gdzie na środkowej alei pojawili się Oner wraz z Kerią, którzy pomogli Fakerowi wyeliminować Scouta. W 11. minucie na górnej alei pojawił się botlane EDG, który do spółki z Gravesem ukrócili Zeusa o głowę. W 13. minucie EDG zasadziło pułapkę na Fakera, który omal co nie uszedł z życiem, ale w ostatniej chwili dobił go JieJie. 

 

W 15. minucie powoli zaczynała wybrzmiewać siła Gangplanka, który popisał się solowym zabójstwem na Maokaiu. W 16. minucie obie ekipy zgrupowały się na dolnej rzece, by zawalczyć o Smoka Hextechowego. Obiekt zgarnęło T1, które następnie złapało się za ręce, co chciał wykorzystać Scout na Lissandrze, wlatując w piątkę rywali, ale tuż przy mecie otrzymał uciszenie od Soraki, przez co zginął. W 19. minucie T1 przejęło całkowitą kontrolę nad grą, gdy podczas walki o Rift Heralda unicestwiło przeciwników, a Gangplank całkowicie zdeklasował konkurencję. Trzy minuty później T1 zgarnęło Barona Nashora, ale wrzuciło dodatkowo jeszcze wyższy bieg. Szybkie teleportacje na Smoka Oceanicznego oraz obecność Soraki pozwoliły koreańskiej formacji zniszczyć przeciwników i zgarnąć tę bestię. W 28. minucie T1 zgarnęło Duszę Smoka Oceanicznego, wyeliminowali przeciwników, wygrali tę mapę i zajęli pierwsze miejsce w grupie A!

Tabela Grupy A

Marcin Weiss – Poinformowani.pl

Marcin Weiss

Zarywam noce dla amerykańskiej ligi NBA, ale moje sportowe zainteresowania wykraczają daleko poza koszykówkę. Skoki, żużel, tenis, snooker — zwyczajnie wszystko.