NHL: pierwsza porażka obrońców tytułu
Daniel [CC BY 2.0]/Flickr

NHL: pierwsza porażka obrońców tytułu

  • Dodał: Jan Wagner
  • Data publikacji: 14.10.2022, 09:54

Już niemal wszystkie zespoły mają za sobą pierwszy mecz w nowym sezonie najlepszej hokejowej ligi świata. W nocy z czwartku na piątek rozegrano aż dziesięć spotkań. Porażkę w swoim drugim występie po zdobyciu Pucharu Stanleya zanotowali zawodnicy Colorado Avalanche. Potężne strzelanie urządzili sobie z kolei na lodowisku rywali hokeiści New York Rangers, którzy pokonali Minnesota Wild aż 7:3.

 

Hokeiści Colorado Avalanche zdawali się być faworytami starcia z Calgary Flames i zgodnie z przewidywaniami bardzo dobrze rozpoczęli to spotkanie. Już po 90 sekundach gry bowiem Bowen Byram dał obrońcom tytułu prowadzenie. Jeszcze przed końcem pierwszej tercji Płomienie zdołały jednak wyrównać, a w kolejnej odsłonie poszły za ciosem i zdobyły dwa kolejne gole. Warto zauważyć, że pierwszy z nich padł, gdy zawodnicy z Calgary grali w osłabieniu.

 

Wynik 3:1 przed ostatnią tercją pozostawiał otwartą sprawę wygranej w tym spotkaniu, ale w niecałe trzy minuty finałowej odsłony hokeiści Calgary Flames ostatecznie przechylili szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Po dwóch trafieniach w przewadze Tylera Toffoliego i Eliasa Lindholma zrobiło się 5:1 i zgromadzeni na Scotiabank Saddledome kibice mogli powoli rozpoczynać świętowanie. Tej radości nie zepsuła nawet ambitna próba pogoni obrońców tytułu, którzy zdołali wprawdzie zbliżyć się na 5:3, ale na więcej nie było ich już stać. Tym samym pierwsza w sezonie porażka Colorado Avalanche stała się faktem.

 

Aż dziesięć goli padło z kolei w meczu Minnesota Wild z New York Rangers. Jego wynik został niemal rozstrzygnięty już po pierwszej tercji, w której goście strzelili trzy bramki. Druga odsłona zakończyła się remisem 1:1, a w trzeciej oba zespoły dostarczyły kibicom masy emocji. Dzięki niezwykle ofensywnej grze, w ostatnich dwudziestu minutach padło aż pięć goli, jednak wygrana hokeistów z Nowego Jorku nie była ani przez moment zagrożona. Ostatecznie triumfowali oni 7:3 i objęli prowadzenie w tabeli konferencji wschodniej.

 

Zupełnie inny przebieg miał mecz między Vegas Golden Knights a Chicago Blackhawks. O zwycięstwie przesądziło w nim bowiem zaledwie jedno trafienie autorstwa Paula Cottera, dzięki któremu hokeiści z Vegas wygrali 1:0. Największą niespodziankę piątkowego poranka sprawili z koeli gracze Seattke Kraken, którzy pokonali na wyjeździe Los Angeles Kings aż 4:1.

 

Wyniki meczy NHL z nocy z czwartku na piątek:

Buffalo Sabres – Ottawa Senators 4:1

Philadelphia Flyers – New Jersey Devils 5:2

Pittsburgh Penguins – Arizona Coyotes 6:2

New York Islanders – Florida Panthers 1:3

Toronto Maple Leafs – Washington Capitals 3:2

Minnesota Wild – New York Rangers 3:7

Nashville Predators – Dallas Stars 1:4

Calgary Flames – Coloroado Avalanche 5:3

Vegas Golden Knights – Chicago Blackhawks 1:0

Los Angeles Kings – Seattle Kraken 1:4