PHL: hit 13. kolejki dla GKS-u Tychy

W niedzielę rozegrane zostały aż cztery mecze 13. kolejki Polskiej Hokej Ligi. W najciekawszym z nich GKS Tychy wygrał na wyjeździe 2:1 z GKS-em Katowice.

Obydwa GKS-y plasują się w czołówce ligowej tabeli. Zespół z Katowic miał na swoim koncie tylko dwie porażki i zajmował drugą pozycję. Tyszanie byli lokatę niżej. W 15. minucie ekipa z Katowic grała w przewadze, ale to w tym czasie goście zdobyli bramkę. Wynik otworzył Szymon Marzec. W ostatnich minutach pierwszej tercji, jak i w całej drugiej nie padło już żadne trafienie. GKS Katowice dopiero w 55. minucie zdobyło bramkę za sprawą Bartosza Fraszko, tym razem wykorzystując przewagę. Wydawało się, że wszystko zmierza w stronę dogrywki. Jednak tyszanie po raz drugi pokonali Johna Murraya. Na 64 sekundy przed końcem zwycięskiego gola strzelił Roman Szturc. Hokeiści z Tych nie wyprzedzili swoich rywali w tabeli, ale zmniejszyli różnicę punktową do czterech oczek.

Po przegranej GKS-u Katowice na czele tabeli umocniła się Re-Plast Unia Oświęcim. Nie miała jednak łatwego zadania w wyjazdowym starciu z JKH GKS-em Jastrzębie. Lider PHL dwukrotnie musiał odrabiać straty i wygrał dopiero po dogrywce. W niej po ponad minucie gry zwycięskie trafienie zanotował Peter Bezuska. Do dogrywki doszło również w Toruniu. Energa prowadziła już 4:2 z Zagłębiem Sosnowiec, ale w samej końcówce straciła dwa gole. W 19. sekundzie dodatkowego czasu meczu bramkę na wagę zwycięstwa dla gospodarzy zdobył Patrik Szecsi.

GKS Katowice - GKS Tychy 1:2 (0:1, 0:0, 1:1)
KH Energa Toruń - Zagłębie Sosnowiec 5:4 (1:1, 1:1, 2:2, 1:0)
JKH GKS Jastrzębie - Re-Plast Unia Oświęcim 2:3 (2:1, 0:1, 0:0, 0:1)
Tauron Podhale Nowy Targ - Comarch Cracovia 1:8 (0:3, 0:4, 1:1)