NHL: Jets bije mistrza

  • Dodał: Remigiusz Nowak
  • Data publikacji: 20.10.2022, 10:06

Trzy mecze zostały rozegrane zeszłej nocy w lidze NHL, małą niespodzianką okazało się starcie mistrzów z poprzedniego sezonu, którzy ulegli ekipie z Winnipeg po dogrywce.

 

Goście z Kanady dobrze weszli w mecz z Lawinami, bo po pierwszej tercji prowadzili 2:0. W 7. minucie wykorzystali moment gry w przewadze i powoli rozmontowywali obronę Colorado, akcję zakończył celnym strzałem Sam Gagner, w 14. minucie zgranie Appletona wykorzystał Neal Pionk. Najwięcej działo się w drugiej części gry, gdzie błyszczeli gospodarze oraz Mikko Rantanen. Fin najpierw zaliczył pierwszego gola dla swojej drużyny dokładając kija do podania MacKinnona, potem po raz kolejny do głosu doszli Odrzutowcy. Perfetti dostał krążek od Wheelera za plecy kryjącego krótki róg swojej bramki Georgieva i nie miał problemów z umieszczeniem gumy w siatce. Potem sytuacja nie wyglądała już tak różowo dla Kanadyjczyków, a między 37., a 39. minutą Hellebuyck skapitulował dwa razy, czego efektem był remis 3:3. Ostatnia tercja nie przyniosła zmian wyniku, potrzebna była więc dogrywka. Tutaj Jetsom wystarczyło nieco ponad 30 sekund, gdy skontrowali Avalanche, a strzałem z bulika zwycięstwo dał im Pionk.

 

Colorado Avalanche - Winnipeg Jets 3:4d. (0:2, 3:1, 0:0, 0:1d.).

 

Dodatkowy czas gry potrzebny był również w Seattle, gdzie Kraken gościli Saint Louis Blues. Przyjezdni prowadzili po pierwszej odsłonie 3:1, gospodarze odrobili straty w kolejnych 20 minutach, losy spotkania wyjaśniły się dopiero w dogrywce za sprawą trafienia Faulka.

 

Seattle Kraken - Saint Louis Blues 3:4d. (1:3, 2:0, 0:0, 0:1d.).

 

Gorąco było na Florydzie, gdzie Pantery pokonały Philadelphia Flyers. Miejscowi zaczęli od prowadzenia 2:0, goście odrobili straty, na co gospodarze odpowiedzieli ponownie dwoma trafieniami. Flyers w ostatnich sekundach strzeliło jeszcze jedną bramkę, nie zmieniło to jednak losów spotkania.

 

Florida Panthers - Philadelphia Flyers 4:3 (2:1, 0:1, 2:1).