NHL: świetna forma Pingwinów i Złotych Rycerzy
© 2011 Clyde Caplan

NHL: świetna forma Pingwinów i Złotych Rycerzy

  • Dodał: Jan Wagner
  • Data publikacji: 21.10.2022, 12:25

W NHL pozostała już tylko jedna niepokonana drużyna. Jest nią jednak zespół St. Louis Blues, który rozegrał do tej pory zaledwie dwa spotkania. Z kolei spośród klubów znajdujących się na czele tabeli obu konferencji doskonałą dyspozycję potwierdzili Złoci Rycerze oraz Pingwiny, wysoko wygrywając swoje mecze. Tymczasem liderzy na Wschodzie – Boston Bruins dopiero po rzutach karnych uporali się z Anaheim Ducks.

 

Dzisiejszy wieczór w NHL rozpoczął się od niezwykle emocjonującego starcia w Bostonie, w którym wiodącą rolę odegrali bramkarze obu zespołów. W pierwszej tercji mimo kilku okazji nie oglądaliśmy bramek. Z kolei drugą od mocnego uderzenia rozpoczęli gospodarze, którzy wyszli na prowadzenie za sprawą Taylora Halla. Niecałe cztery minuty później Kaczory doprowadziły jednak do wyrównania. Dalsza część meczu była wybitna w wykonaniu obu golkiperów. Popisywali się oni niesamowitymi interwencjami, dzięki czemu ani w regulaminowym czasie gry, ani w dogrywce nie obejrzeliśmy już goli. Również trzy pierwsze serie rzutów karnych nie wystarczyły, bo którykolwiek z zawodników umieścił krążek w bramce. Dopiero za czwartym podejściem Gibsona pokonał bohater Miśków Taylor Hall, zapewniając swojej drużynie czwartą wygraną w tym sezonie NHL.

 

Takich problemów nie mieli z kolei zawodnicy Pittsburgh Penguins. Już w pierwszej tercji bardzo przybliżyli się oni do zwycięstwa, strzelając Los Angeles Kings aż trzy gole. Gdy na początku drugiej odsłony Pingwiny wykorzystały grę w przewadze i zrobiło się 4:0, było już niemal jasne, kto wyjdzie zwycięsko z tej rywalizacji. Mimo licznych kar na początku ostatniej części gry, wiceliderzy konferencji wschodniej długo nie pozwalali rywalom na zdobycie choćby honorowej bramki. Wręcz przeciwnie, w osłabieniu podwyższyli oni prowadzenie do stanu 6:0. Królowie do końca ambitnie starali się naciskać na bramkę rywali, co zostało ostatecznie nagrodzone na dwie minuty przed zakończeniem meczu. Jedynego gola dla swojego zespołu strzelił wówczas Carl Grundstrom.

 

Wysoko swój mecz wygrali również hokeiści Vegas Golden Knights. Już po pierwszej tercji prowadzili oni 4:0 z Winnipeg Jets i mimo że później nieco się rozluźnili, pozwalając rywalom na zdobycie dwóch bramek, ostatecznie ich zwycięstwo nie było ani przez moment zagrożone. W ostatnich sekundach krążek do pustej bramki desperacko atakujących Odrzutowców skierował jeszcze Jonathan Marchessault, ustalając tym samym wynik spotkania na 5:2.

 

Wyniki meczów NHL z nocy z czwartku na piątek:

Boston Bruins – Anaheim Ducks 2:1 (po rzutach karnych)

Columbus Blue Jackets – Nashville Predators 5:3

Montreal Canadiens – Arizona Coyotes 6:2

Ney York Rangers – San Jose Sharks 2:3 (po dogrywce)

Ottawa Senators – Washington Capitals 5:2

Pittsburgh Penguins – Los Angeles Kings 6:1

Toronto Maple Leafs – Dallas Stars 3:2 (po dogrywce)

New York Islanders – New Jersey Devils 1:4

Minnesota Wild – Vancouver Canucks 4:3 (po dogrywce)

Edmonton Oilers – Carolina Hurricanes 6:4

Calgary Flames – Buffalo Sabres 3:6

Vegas Golden Knights – Winnipeg Jets 5:2