Snooker - Northern Ireland Open: Mark Allen nadal niepokonany

W zeszłym roku zwyciężył przed swoimi północnoirlandzkimi kibicami, w tym roku jest już w półfinale. Mark Allen imponuje formą w tym sezonie i jest blisko zwycięstwa w Northern Ireland Open, gdzie w 1/4 finału pokonał Marka Williamsa. W innym hitowym starciu Neil Robertson wygrał z Markiem Selbym.

Ćwierćfinały turnieju w Belfaście mogły rozpieścić nawet największego marudera i malkontenta, bo najniżej rozstawionym snookerzystą rywalizującym w tej fazie turnieju był Chińczyk Lyu Haotian (43). Tymczasem wśród najlepszej ósemki była aż trójka zawodników, która zaznała kiedykolwiek zwycięstwa w Mistrzostwach Świata. Jako pierwsi w piątkowych meczach w Waterfront Hall zmierzyli się jednak mniej utytułowani zawodnicy - David Gilbert i Zhou Yuelong. Fenomenalny Chińczyk zanotował dość spektakularny powrót do meczu. Do przerwy był remis 2:2, ale później Gilbert dzięki brejkom 71 i 84 wyszedł na 4:2 i wydawało się, że nic już go nie zatrzyma, tymczasem rewelacyjny Azjata wbił 63 i 54 na remis, a później w deciderze zanotował fenomenalne 130-punktowe podejście, które dało mu miejsce w półfinale.

W pierwszym z piątkowych klasyków zmierzyli się Neil Robertson i Mark Selby. Niestety, tylko jeden ze snookerzystów na dobre równał do wysokiego poziomu meczu. "Robbo" zaczął od podejścia 73-punktowego, później rywal wyszedł na 2:1 dzięki 95-punktowemu podejściu, ale później na stole do końca meczu rządził Robertson, który czterokrotnemu mistrzowi świata oddał tylko 57 punktów, a sam zbudował kolejno brejki 97, 84, 63 oraz w ostatniej partii 73 i 53. Robertson nie pozostawił złudzeń i to on w sobotę zagra o finał turnieju.

Rywalem Australijczyka - w kolejnym snookerowym klasyku - będzie Mark Allen, który potrzebował kompletu frejmów, by ograć Marka Williamsa. Brejkowo w meczu dwóch Marków rewelacji nie było. Zaczęło się co prawda od podejść 62 i 70 Williamsa, na które Allen odpowiedział wizytami przy stole wartymi 77 i 74 punkty. Przy 2:2 poziom jednak trochę się obniżył i już do końca spotkania nie było iskry, a mecz raczej nie porwał. Allen wyszedł szybko na 4:2, później Williams dobił do remisu, ale w deciderze to reprezentant gospodarzy był lepszy i jest blisko tego, by drugi raz z rzędu wygrać "domowy" turniej w Belfaście.

Czwartym do brydża w półfinałach będzie Anthony McGill. Szkot przegrywał już 0:2 w spotkaniu z Lyu Haotianem, ale z kolejnych sześciu frejmów wygrał aż pięć rozgrywek zaliczając brejki 56, 95, 85 oraz w przedostatniej partii meczu 112. W ostatnim frejmie meczu Haotian mógł dojść na 3:4, ale brejk 58 punktów nie wystarczył do tego, by zamknąć frejma. McGill zwyciężył 74:72 i cały mecz 5:3.

Wyniki:

Zhou Yuelong - David Gilbert 5:4

Neil Robertson - Mark Selby 5:2

Anthony McGill -  Lyu Haotian 5:3

Mark Allen - Mark Williams 5:4