PKO Ekstraklasa: podział punktów po niezłym meczu we Wrocławiu

  • Dodał: Bartosz Szafran
  • Data publikacji: 23.10.2022, 16:57

Cztery bramki i podział punktów, tak można najkrócej podsumować drugi niedzielny mecz PKO Ekstraklasy. Widowisko było zdecydowanie lepsze niż to w Grodzisku, nie zabrakło też we Wrocławiu kontrowersji.

 

W dotychczasowych 13 kolejkach PKO Ekstraklasy Śląsk i Jagiellonia zgromadziły niemal identyczną liczbę punktów - odpowiednio 16 i 17. Tydzień temu obie drużyny poniosły porażki - wrocławianie w czerwonym meczu w Radomiu, białostocczanie natomiast z Wartą. W środku tygodnia rozegrano mecze Pucharu Polski. Jagiellonia przegrała z trzecioligową Lechią Zielona Góra, a Śląsk odnotował efektowne wyjazdowe zwycięstwo z Lechem. Faworytem zdawali się być więc gospodarze, którzy wystąpili dziś z nazwiskami na koszulkach po... koreańsku. A to dlatego, że we Wrocławiu obchodzono dziś Dzień Koreański. Wynika to ze współpracy jednego ze sponsorów Śląska oraz Stowarzyszenia Koreańczyków w Polsce, a także faktu, iż na Dolnym Śląsku działa prawie połowa firm z kapitałem koreańskim w Polsce. 

 

Pierwszy kwadrans meczu zdecydowanie należał do Śląska, który zastosował wysoki pressing i większość czasu gra toczyła się na połowie Jagiellonii. Wrocławianie mogli i powinni byli prowadzić po tej części meczu. Po dwie szanse mieli Yeboah i Exposito, ale albo brakowało im precyzji, albo skutecznie bronił Alomerovic. Zdawało się, że bramka dla gospodarzy jest kwestią czasu, tymczasem na prowadzenie wyszli przyjezdni. Indywidualną akcją w 24. minucie popisał się Gual, który oszukał dwóch obrońców Śląska i pokonał Leszczyńskiego, którego interwencja też może pozostawiać sporo do życzenia. Trener Djurdjevic uspokajał swoich zawodników, mieli grać dalej to samo, co przedtem, tylko bardziej skutecznie. Jednakże w szeregi wrocławian wkradła się nerwowość, a to nie sprzyja precyzji. Inna sprawa, że drużyna gości otrząsnęła się z początkowej przewagi rywali i przesunęła ciężar gry bardziej ku linii środkowej. Niemniej Alomerovic nadal miał sporo pracy, szczególnie niepokoił go Yeboah. Wrocławianie wykonywali sporo rzutów rożnych, ale nie przynosiły one szans na wyrównanie. Dopiero w doliczonym czasie pozycyjny atak Śląska i spore zamieszanie w polu karnym wykorzystał Schwarz, wyrównując stan meczu. Paweł Raczkowski nie wznawiał już gry i wszyscy udali się na przerwę.

 

Drugą połowę rozpoczął Śląsk jak pierwszą, od przewagi. W 53 minucie powinien być rzut karny dla wrocławian, Olsen został podcięty przez jednego z białostockich obrońców. Długie analizy przy monitorze VAR skłoniły sędziego Raczkowskiego do podjęcia decyzji, że faulu nie było. Kilka minut później Śląsk prowadził już 2:1. Piłkę do bramki z najbliższej odległości wepchnął Samiec-Talar. Asystę przy tej bramce zaliczył Gretarsson. Po 8 minutach mieliśmy znów remis. Kolejny błąd obrony Śląska wykorzystał Lewicki, który pięknym lobem nie dał szans Leszczyńskiemu. Gra się wyrównała, obie drużyny walczyły o pełną pulę, której bardzo potrzebowały w aktualnej ligowej sytuacji. W 77. minucie Śląsk przed utratą bramki dwukrotnie uchronił Poprawa, ale nawet gdyby piłka wpadła do siatki, to bramki by nie uznano z powodu spalonego. W 86. minucie drugą żółtą kartkę otrzymał Nene i przedwcześnie udał się do szatni. Końcówka to zmasowane ataki Śląska. Nie przyniosły one jednak efektu i mecz zakończył się remisem.

 

Śląsk Wrocław - Jagiellonia Białystok 2:2 (1:1)

Bramki: Schwarz 45+1', Samiec-Talar 58' - Gual 34', Lewicki 66'
Śląsk: Leszczyński - Janasik, Poprawa, Gretarsson - Schwarz, Olsen, Leiva, Garcia, Samiec-Talar (68 Jastrzembski), Exposito (68 Quintana), Yeboah

Jagiellonia: Alomerovic - Lewicki (88 Wdowik), Nastic, Tiru (77 Skrzypczak), Puerto, Prikryl (59 Łaski) - Nene, Imaz, Pospisil, Kowalski (59 Cernych), Gual (88 Trubecha)

Żółte kartki: Schwarz - Nene, Kowalski, Tiru

Czerwone kartki: Nene (druga żółta 86')

Sędziował: Paweł Raczkowski

Bartosz Szafran

Od wielu wielu lat związany ze sportem czynnie jako biegający, zawodowo jako sędzia i medyk oraz hobbystycznie jako piszący wcześniej na ig24, teraz tu. Ponadto wielbiciel dobrych książek, który spróbuje sił w pisaniu o czytaniu.