Łyżwiarstwo figurowe: piękna Jekatierina i powrót Upiora

Łyżwiarstwo figurowe: piękna Jekatierina i powrót Upiora

  • Dodał: Emilia Sokolik
  • Data publikacji: 24.10.2022, 15:14

Finałowy dzień łyżwiarskich zmagań stopniowo rozgrzewał lodowisko w Norwood: od powrotu mistrza świata sprzed 12 lat, przez zaciętą rywalizację solistek z Jekatieriną Kurakową w stawce, aż po widowiskową galę z jej nowym energetycznym programem.

 

Medale w konkurencjach par sportowych i solistów rozdano już w sobotę. Z kolei niedzielny wieczór wyłonił zwycięzców spośród par tanecznych. Na szczycie podium stanęli Amerykanie Madison Chock i Evan Bates, brązowi medaliści mistrzostw świata, którzy nawet mimo niezaliczenia jednego z elementów utrzymali pierwsze miejsce z programu krótkiego. Zarówno oni, jak też ich rodacy na kolejnym stopniu podium, Kaitlin Hawayek i Jean Luc Baker, zdecydowali się na spokojną liryczną muzykę w tańcu dowolnym. Zupełnie inną propozycję mieli Kanadyjczycy. Marie-Jade Lauriault i Romain Le Gac zatańczyli do znanej muzyki z filmu „Różowa Pantera”, wprowadzając charakterystyczny komediowo-kryminalny klimat. Choć mieli problemy z podnoszeniem, to pozostałe elementy techniczne oraz wartość artystyczna programu pozwoliły obronić trzecie miejsce i zdobyć brąz.

 

Szeroko komentowany i oczekiwany z niecierpliwością był występ japońskiej pary tanecznej Kana Muramoto/Daisuke Takahashi. Wicemistrzowie Czterech Kontynentów przygotowali prawdziwy teatr na lodzie do muzyki o specjalnym znaczeniu. Otóż w 2006 roku  do „Upiora w operze” Takahashi występował jako solista, odnosząc zresztą międzynarodowe sukcesy, łącznie z brązowym medalem olimpijskim i mistrzostwem świata w 2010 roku. Sześć lat po zakończeniu kariery z sukcesem połączył siły z Kaną Muramoto pod opieką trenerki wielkich mistrzów Mariny Zujewy. To właśnie ona wyszła z propozycją, aby w tym sezonie powrócić do muzyki sprzed lat. Japońska para z pewnością wykorzystała doświadczenie z teatralnych widowisk na lodzie, w których występują od lat w Japonii. Dopracowane stroje, emocjonalna mimika i gra aktorska oraz muzyka i choreografia podkreślająca fabułę zamieniły na chwilę lodową halę w operową scenę.

 

 

Polscy kibice szczególnie oczekiwali występu polskiej solistki Jekatieriny Kurakovej, która poprzedniego dnia w programie krótkim wywalczyła szóste miejsce – dobrą pozycję do walki o jeszcze lepszy wynik w finale. Nieoczekiwanie już na początku programu dowolnego zaliczyła upadek w swojej popisowej kombinacji potrójnego lutza z potrójnym flipem. Warto zaznaczyć, że w 2019 roku Katia wykonała ten nietypowy element skokowy jako pierwsza solistka na świecie na zawodach międzynarodowych (Junior Grand Prix w Rydze), a także jako pierwsza na olimpiadzie w 2022 roku! Tym razem sprawy nie poszły po jej myśli, jednak mimo bolesnego spotkania z lodem podniosła się i dalszą część występu wykonała czysto, uzyskując najwyższy czwarty poziom we wszystkich piruetach i sekwencji kroków.

 

– Jestem bardzo szczęśliwa, że dałam radę wykonać czysto cały program po upadku w pierwszej kombinacji. Bardzo się stresowałam przed występem, w zeszłym roku zajęłam odległą pozycję i to jest dla mnie duży progres. Nie spodziewałam się, że będę miała tak potężne wsparcie od publiczności, że ludzie będą tak krzyczeli. Brak mi słów... Jestem taka szczęśliwa – powiedziała Kurakowa w komentarzu dla Polskego Związku Łyżwiarstwa Figurowego.

 

Dzięki temu, że Katia zachowała zimną krew w tej niekorzystnej sytuacji, uzyskała 115.03 punktu, co dało jej wysokie czwarte miejsce w programie dowolnym. Całkowitą notą 178.68 zapewniła sobie piąte miejsce w całych zawodach. Warto zaznaczyć, że to najlepszy wynik wśród polskich solistek od wielu lat. Ostatni raz cieszyliśmy się z tak wysokich miejsc w serii Grand Prix w latach 1997–1998 za sprawą Anny Rechnio. Kolejna okazja dla Katii, by jeszcze bardziej poprawić te wyniki już 11 listopada na Grand Prix w Sheffield w Wielkiej Brytanii. Tydzień później ma wystąpić na polskim Challengerze Warsaw Cup.

Zacięta walka toczyła się wśród solistek o trzy pierwsze miejsca. Amerykanka Amber Glenn próbowała potrójnego axla, który jednak okazał się niedokręcony. Pozostałe elementy pozwoliły jej jednak na utrzymanie trzeciego miejsca. Srebrny medal zgarnęła jej rodaczka i aktualna mistrzyni świata juniorek Isabeau Levito. Złoto wywalczyła z ogólną przewagą niemal 11 punktów mistrzyni świata seniorów Japonka Kaori Sakamoto.

 

Ostatecznie lodową halę w Norwood rozgrzała gala z występami medalistów i innych zaproszonych łyżwiarzy. Dzięki świetnemu występowi i dobremu kontaktowi z publicznością Katia Kurakowa również zasłużyła na zaproszenie. Zaprezentowała zupełnie nowy widowiskowy program do muzyki z filmu „Piraci z Karaibów” w choreografii Ivana Righini. Wcielając się w postać pirata Jacka Sparrowa, przy użyciu rekwizytów, wspaniałej gry aktorskiej oraz adekwatnej choreografii i stroju ponownie przeniosła publiczność do teatru na lodzie. Warto dodać, że Katia występowała w rewii na lodzie już jako nastolatka. W 2017 r. zagrała główną rolę w przedstawieniu Ilii Awierbucha „Alicja w Krainie Czarów”.

 

Szczegółowe wyniki Skate America można obejrzeć tutaj, a kolejny etap serii Grand Prix już za tydzień w Kanadzie.

Emilia Sokolik

Dziennikarka i od lat fanka łyżwiarstwa figurowego. Oglądałam tak długo aż sama postanowiłam spróbować.