Lekkoatletyka: Zdziebło i Fajdek wygrywają Złote Kolce

Katarzyna Zdziebło i Paweł Fajdek tryumfowali w tegorocznym rankingu Złotych Kolców. Gala finałowa odbyła się na Stadionie Śląskim w Chorzowie.

Dla Zdziebło to pierwsze takie zwycięstwo. Jest też pierwszą w historii chodziarką, której udała się ta sztuka. W tym sezonie zawodniczka Stali Mielec przebojem wdarła się do światowej czołówki i wywalczyła pierwsze w historii Polski medale mistrzostw świata i Europy w żeńskim chodzie. Najpierw w fantastycznym stylu "wychodziła" swoisty dublet na MŚ w Eugene, gdzie zdobyła srebrne medale na dystansach 20 i 35 km, a miesiąc później w Monachium sięgnęła po srebrny medal mistrzostw Europy na dystansie 20 km. Nie miała też sobie równych na krajowym podwórku - została mistrzynią Polski na 5000 m, 20 km i 35 km. W tegorocznym rankingu Złotych Kolców wyprzedziła wieloboistkę Adriannę Sułek i płotkarkę Pię Skrzyszowską. 

Paweł Fajdek statuetkę zdobył już po raz trzeci. Wcześniej wygrywał 2013 i 2015 roku. Tak jak i wtedy, tak i teraz, największy wpływ na jego pierwsze miejsce w rankingu miało wywalczenie tytułu mistrza świata. Fajdek w Eugene dokonał tego po raz piąty z rzędu. Mimo dopiero 4. miejsca na mistrzostwach Europy, to właśnie podopieczny Szymona Ziółkowskiego okazał się najlepszy, wyprzedzając triumfatora dwóch ostatnich edycji, również młociarza Wojciecha Nowickiego. Nowicki w tym sezonie został mistrzem Europy i wicemistrzem świata. Trzecie miejsce zajął 4. na MŚ Damian Czykier. 

Odkryciem roku została Ewa Różańska, która podczas ME w Monachium niespodziewanie wywalczyła srebrny medal w rzucie młotem. Trenerem roku został Jacek Wosiek, który prowadzi mistrzynię Europy w maratonie, Aleksandrę Lisowską. Statuetkę dla paralekkoatlety roku odebrała Renata Śliwińska. Za imprezę roku uznano memoriał Kamili Skolimowskiej, który w tym roku po raz pierwszy miał rangę mityngu Diamentowej Ligi.

Podczas gali oficjalnie pożegnano 4 zawodników, którzy w tym sezonie zakończyli sportowe kariery. Byli to: Adam Kszczot, Marcin Lewandowski, Karol Hoffmann i Łukasz Krawczuk.