Kierunek Paryż (16) – Siatkówka
Daria Jańczyk

Kierunek Paryż (16) – Siatkówka

  • Dodał: Jan Wagner
  • Data publikacji: 30.10.2022, 14:30

Przez ostatnie lata przyzwyczailiśmy się do ogromnych emocji związanych z walką naszych siatkarzy o olimpijską przepustkę. Tym razem jednak zasady kwalifikacji na igrzyska zmieniły się w taki sposób, że już dziś możemy być niemal pewni występu biało-czerwonych w Paryżu. A jak wyglądają szanse Polek? Zapraszamy do zapoznania się z systemem siatkarskich eliminacji w ramach kolejnego odcinka cyklu Kierunek Paryż.


Od momentu dołączenia do rodziny olimpijskiej w 1964 roku siatkówka przyniosła biało-czerwonym trzy medale. Co ciekawe, dwa z nich wywalczyły nasze panie, stając na najniższym stopniu podium w 1964 i 1968 roku. Niestety, od tego czasu polskie siatkarki na igrzyskach zagrały jeszcze tylko raz i co więcej, odpadły w Pekinie już na etapie fazy grupowej. Na krążek męskiej reprezentacji czekamy z kolei od triumfu drużyny Huberta Wagnera w Montrealu. Czy za dwa lata w Paryżu doczekamy się przerwania tej już niemal półwiecznej posuchy? A może po raz trzeci w historii na turnieju olimpijskim zobaczymy zarówno męską, jak i żeńską reprezentację Polski?

 

System kwalifikacji racjonalny jak nigdy

 

Choć niestety nie zdarza się to zbyt często, tym razem FIVB podjęła bardzo racjonalną decyzję, całkowicie zmieniając po igrzyskach w Tokio system siatkarskich kwalifikacji na najważniejszą sportową imprezę czterolecia. Zrezygnowano bowiem z niezwykle niekorzystnego dla drużyn z Europy rozgrywania eliminacji kontynentalnych po turniejach światowych, podczas których wywalczyć można było pierwsze przepustki. Zamiast tego, zdecydowano się na rozdanie pozostałych po premierowej rundzie biletów do Paryża na podstawie rankingu FIVB.

 

Przyjrzyjmy się zatem jak w szczegółach wygląda ów znowelizowany system siatkarskich kwalifikacji olimpijskich. Jest on identyczny dla mężczyzn i kobiet. W obu turniejach wystąpi tradycyjnie dwanaście zespołów, a zagwarantowany udział mają gospodarze. Francuzi od lat należą do światowej czołówki i z pewnością zapewniliby sobie miejsce na najważniejszej imprezie czterolecia. Z kolei Francuzki są klasyfikowane dużo niżej w światowym rankingu, więc „zabiorą” przepustkę jednej z silniejszych reprezentacji. Może to mieć pewien wpływ na sytuację Polek, o czym więcej w dalszej części artykułu.

 

Pierwsze sześć spośród pozostałych jedenastu biletów do Paryża rozdanych zostanie podczas zaplanowanych na wrzesień (kobiety) i październik (mężczyźni) 2023 roku światowych turniejów eliminacyjnych. Kilka dni temu FIVB oficjalnie potwierdziła listę drużyn, które powalczą na tym etapie o miejsce na igrzyskach. W przypadku mężczyzn będą to: Polska, Włochy, Brazylia, Stany Zjednoczone, Japonia, Argentyna, Słowenia, Iran, Serbia, Kuba, Holandia, Turcja, Kanada, Ukraina, Niemcy, Meksyk, Tunezja, Egipt, Belgia, Czechy, Bułgaria, Finlandia, Katar oraz Chiny. Z kolei u kobiet o awans zagrają: Serbia, Włochy, Brazylia, Stany Zjednoczone, Chiny, Japonia, Turcja, Dominikana, Polska, Belgia, Holandia, Niemcy, Kanada, Tajlandia, Bułgaria, Portoryko, Czechy, Kolumbia, Meksyk, Argentyna, Korea Południowa, Ukraina, Słowenia i Peru. Co najistotniejsze, światowa federacja podtrzymała decyzję o wykluczeniu Rosji w związku z agresją tego kraju na Ukrainę. Reprezentanci totalitarnego reżimu nie wystąpią zatem w kwalifikacjach i najprawdopodobniej zabraknie ich tym samym w Paryżu. Teoretycznie możliwy jest jeszcze ich awans z rankingu, ale taki scenariusz oznaczałby gigantyczną kompromitację ruchu olimpijskiego i wydaje się wręcz niemożliwy przy aktualnych nastrojach w MKOL-u.

 

Wymienione powyżej 24 drużyny utworzą trzy ośmiozespołowe grupy zgodnie z nieco zmodyfikowaną regułą serpentyny. Najwyżej rozstawieni będą gospodarze turniejów (na razie wiemy, że jednym z nich wybrano zarówno u mężczyzn, jak i u kobiet Japonię). Pozostałe 21 reprezentacji podzielonych zostanie z kolei na siedem koszyków, z których do poszczególnych grup trafi po jednym zespole. Losowanie kwalifikacji olimpijskich odbędzie się 19 grudnia i wówczas też poznamy ostateczny skład turniejów. Z każdego z nich miejsca na igrzyskach wywalczą po dwie najlepsze drużyny.

 

Ostatnie pięć olimpijskich przepustek przyznanych zostanie na podstawie rankingu FIVB z 17 czerwca 2024 (kobiety) i 24 czerwca 2024 (mężczyźni). W pierwszej kolejności otrzymają je najlepsze drużyny z kontynentów, z których żadna reprezentacja nie zakwalifikowała się w pierwszej fazie (z pewnością będzie to Afryka, u mężczyzn być może również Azja). Skład olimpijskich turniejów uzupełnią z kolei najwyżej sklasyfikowane w światowej hierarchii zespoły, którym nie udało się wcześniej wywalczyć kwalifikacji.

 

Szanse Polaków: wreszcie możemy być spokojni

 

W przypadku naszej męskiej reprezentacji sprawa jest prosta – Polacy na igrzyskach zagrają niemal na 100%. W aktualnej formie biało-czerwoni zapewne nie będą mieli problemów z wywalczeniem kwalifikacji już na etapie turniejów światowych. W tym celu najprawdopodobniej wystarczy im bowiem pokonanie jednego solidnego średniaka (czyli drużyny pokroju Japonii, Argentyny, Słowenii czy Iranu) oraz pięciu dużo słabszych zespołów.

 

Jednak nawet jeżeli naszym siatkarzom podwinęłaby się noga i nie znaleźliby się oni w pierwszej dwójce swojego turnieju kwalifikacyjnego, niemal na pewno przypadnie im jedna z przepustek z rankingu FIVB. Polacy są aktualnie liderami tego zestawienia i tylko absolutny kataklizm mógłby spowodować, że wypadną w nim poza miejsce gwarantujące występ w Paryżu. Mimo swojego zamiłowania do matematyki w sporcie nie będę go tutaj nawet próbował rozpisywać, ponieważ jego ziszczenie się jest o wiele mniej prawdopodobne niż… życie na Marsie.

 

Szanse Polek: każdy mecz niczym turniej kwalifikacyjny

 

W 2024 roku minie szesnaście lat od ostatniego występu naszych siatkarek na igrzyskach olimpijskich. Czy podopiecznym Stefano Lavariniego uda się zakończyć ten czas posuchy i po raz czwarty w historii zakwalifikować na najważniejszą imprezę czterolecia? Fantastyczny wynik na tegorocznych mistrzostwach świata bardzo je go tego przybliżył, ale biało-czerwone będą musiały jeszcze solidnie zapracować na spełnienie swoich sportowych marzeń.

 

Pierwszą szansą na wywalczenie olimpijskiej przepustki będzie dla naszych siatkarek światowy turniej kwalifikacyjny. Nie znamy jeszcze wszystkich gospodyń tych zawodów i w związku z tym wskazywanie potencjalnych rywalek biało-czerwonych przypomina wróżenie z fusów. Mimo to spróbujemy jednak poglądowo rozpisać, jaki skład może mieć polska grupa eliminacyjna.

 

Przy założeniu, że gospodyniami obok Japonek zostałyby wybrane dwa najwyżej sklasyfikowane w rankingu FIVB kraje – Serbia i Włochy, wówczas koszyki do losowania grup wyglądałyby następująco:

Koszyk 1 (gospodarze): Japonia, Serbia*, Włochy*

Koszyk 2: Brazylia, USA, Chiny

Koszyk 3: Turcja, Dominikana, Polska

Koszyk 4: Belgia, Holandia, Niemcy

Koszyk 5: Kanada, Tajlandia, Bułgaria

Koszyk 6: Portoryko, Czechy, Kolumbia

Koszyk 7: Meksyk, Argentyna, Korea Południowa

Koszyk 8: Ukraina, Słowenia, Peru

* - w pierwszym koszyku znajdą się gospodarze turniejów kwalifikacyjnych (jedynie poglądowo umieściłem w nim Serbki i Włoszki – liderki rankingu FIVB). Ewentualny wybór na gospodarza kraju sklasyfikowanego niżej od Polski, doprowadzi do zepchnięcia biało-czerwonych do czwartego koszyka. Nie jest również wykluczone, że to my zorganizujemy turniej kwalifikacyjny i wówczas z automatu to Polki zostałyby rozstawione z numerem jeden w swojej grupie.

 

Widzimy zatem, że biało-czerwone na turnieju kwalifikacyjnym zmierzą się najprawdopodobniej z dwoma światowymi potęgami, dwoma drużynami o podobnym potencjale i trzema zdecydowanie słabszymi zespołami. Trzeba uczciwie przyznać, że znalezienie się w czołowej dwójce takiej grupy będzie dla naszych siatkarek niezwykle trudnym zadaniem. Podopieczne Stefano Lavariniego udowodniły na tegorocznych MŚ, że nie ma dla nich rzeczy niemożliwych. Wiele będzie także zależało od tego, kto zostanie ostatecznie wybrany gospodarzem eliminacji oraz oczywiście od szczęścia w losowaniu. Patrząc jednak realnie, szanse Polek na zakwalifikowanie się na igrzyska już na tym etapie to maksymalnie kilkanaście procent.

 

Zdecydowanie bardziej prawdopodobne jest natomiast znalezienie się biało-czerwonych wśród pięciu zespołów, które bilet do Paryża otrzymają na podstawie rankingu FIVB. Wiemy już na pewno, że w pierwszej fazie olimpijskiej przepustki nie wywalczy zespół z Afryki (ponieważ żaden nie wystąpi nawet w turnieju światowym) i to Kenijkom lub Kamerunkom przyznane zostanie pierwsze „rankingowe” miejsce na igrzyskach. Nadal do obsadzenia pozostaną jednak cztery, co oznacza, że Polki w zestawieniu z czerwca 2024 roku musiałyby znaleźć się wśród czterech najwyżej sklasyfikowanych zespołów, które nie zagwarantują sobie wcześniej udziału w najważniejszej sportowej imprezie czterolecia.

 

Gdyby aktualny ranking był tym, według którego przyznawane będą olimpijskie przepustki, Polki najprawdopodobniej zagrałyby w Paryżu. Nie można oczywiście ze stuprocentową pewnością zakładać, kto wywalczy awans na igrzyska z turniejów kwalifikacyjnych, ale patrząc na wyniki tegorocznego mundialu wydaje się, że światowa czołówka jest dosyć dobrze ugruntowana (w ćwierćfinale MŚ grało siedem najwyżej sklasyfikowanych zespołów i dziesiąte biało-czerwone). Gdyby zatem przyjąć, że awansu na igrzyska nie wywalczą zespoły spoza pierwszych trzech koszyków, wówczas Polki zostałyby trzecim zespołem w kolejce po olimpijską przepustkę. Zagrałyby zatem na najważniejszej imprezie czterolecia po raz pierwszy od 2008 roku.

 

Zgodnie z nowymi zasadami ranking FIVB aktualizowany jest jednak po każdym meczu, co oznacza, że sytuacja będzie się w nim zmieniała jak w kalejdoskopie. Wszystkie spotkania biało-czerwonych w ramach dwóch najbliższych edycji Ligi Narodów i mistrzostw Europy w 2023 roku będą kształtowały ich pozycję w światowej hierarchii, wpływając tym samym na szanse na występ w Paryżu. Miejmy nadzieję, że podopiecznym Stefano Lavariniego uda się przynajmniej utrzymać miejsce w czołowej dziesiątce zestawienia, co przy braku sensacji w turniejach eliminacyjnych powinno wystarczyć do wywalczenia olimpijskiej przepustki.

 

Terminarz kwalifikacji

 

12 września 2022

Wybór 24 drużyn uprawnionych do udziału w światowym turnieju kwalifikacyjnym (mężczyźni)

17 października 2022

Wybór 24 drużyn uprawnionych do udziału w światowym turnieju kwalifikacyjnym (kobiety)

19 grudnia 2022

Losowanie grup światowych turniejów kwalifikacyjnych

16 - 24 września 2023

Turniej kwalifikacyjny kobiet

30 września – 8 października 2023

Turniej kwalifikacyjny mężczyzn

17 czerwca 2024

Ogłoszenie decydującego rankingu FIVB mężczyzn

24 czerwca 2024

Ogłoszenie decydującego rankingu FIVB kobiet

26 lipca – 11 sierpnia 2024

Turniej siatkarski na igrzyskach olimpijskich w Paryżu

 

Wszystkie teksty z cyklu KIERUNEK PARYŻ