ATP Paryż: Hubert Hurkacz w drugiej rundzie
sirobi 2018

ATP Paryż: Hubert Hurkacz w drugiej rundzie

  • Dodał: Jan Gąszczyk
  • Data publikacji: 01.11.2022, 18:15

Hubert Hurkacz(10.ATP) pokonał w pierwszej rundzie halowego turnieju rangi ATP 1000 w Paryżu reprezentanta gospodarzy, Adriana Mannarino( 43.ATP) i awansował do drugiej rundy. Rywalem Polaka w kolejnym meczu będzie młody Duńczyk, Holger Rune (18.ATP) albo doświadczony Szwajcar Stan Wawrinka (153.ATP).

 

Wrocławianin grał dotychczas z Francuzem dwa razy. W ich pierwszym pojedynku, przed rokiem w Rotterdamie, w dwóch setach górą był Polak. W ubiegłorocznym Australian Open, Mannarino wziął rewanż i gładko w trzech setach pokonał naszego tenisistę.

 

Pierwszy set dzisiejszego meczu był bardzo wyrównany. Już w drugim gemie serwisowym Polaka, przeciwnik miał dwie okazje na przełamanie jego serwisu, ale na szczęście ich nie wykorzystał. Hurkacz miał podobne problemy w siódmym gemie, kiedy serwował. Francuz miał kolejne trzy okazje na przełamanie serwisu polskiego tenisisty, ale znowu na nasze szczęście był nieskuteczny. W kolejnym swoim gemie serwisowym Hubert znów miał problemy. Tym razem Adrian Mannarino miał kolejne dwa breaki i znów ich nie wykorzystał. Osiem niewykorzystanych szans – tutaj nieskuteczność doświadczonego Francuza aż raziła w oczy. O wszystkim musiał decydować więc tie - break. W nim obaj panowie szli równo. W końcówce, Hurkacz wywalczył jednego mini breaka, co dało mu piłkę setową. Polak ją wykorzystał i wygrał pierwszą partię.

 

W drugim secie, obaj zawodnicy serwowali bardzo dobrze, nie dając sobie nawet jednej szansy na przełamanie. Kluczowy w kontekście drugiej partii był dziewiąty gem. W nim serwował Francuz. Nie zdołał on utrzymać swojego podania i Hurkacz wykorzystując jedynego w secie breaka przełamał rywala i wyszedł na prowadzenie 5:4. Ostatni gem, był gemem serwisowym naszego tenisisty. W nim wszystko szło bardzo równo. W końcu jednak Polak zdobył kluczowy punkt, wypracowując sobie pierwszą piłkę meczową. Wykorzystał ją i zakończył spotkanie po prawie dwóch godzinach gry. Polak miał w spotkaniu 12 asów. Niestety, żeby myśleć o większych sukcesach w tym turnieju, Hurkacz musi poprawić pierwszy serwis, który w tym spotkaniu był na poziomie zaledwie 52 procent.

 

Hubert Hurkacz(POL) [10] – Adrian Mannarino (FRA) [WC] 7:6(5) 6:4