PlusLiga: JSW wciąż na zwycięskiej ścieżce
Daria Jańczyk

PlusLiga: JSW wciąż na zwycięskiej ścieżce

  • Dodał: Rafał Kozieł
  • Data publikacji: 02.11.2022, 20:15

Siódme kolejne spotkanie w siatkarskiej Plus Lidze wygrali zawodnicy Jastrzębskiego Węgla. Tym razem wicemistrzowie Polski bez straty seta zwyciężyli w Gdańsku z Treflem i z kompletem punktów prowadzą w ligowej tabeli.

 

Bardzo młody skład desygnował na parkiet Igor Juricić, bowiem z bardziej doświadczonych zawodników w wyjściowej szóstce znalazł się tylko Lukas Kampa. Nie przestraszyło to jednak zawodników gospodarzy. To było jednak za mało, bowiem goście szybko wyszli na trzypunktowe prowadzenie 8:5. Wicemistrzowie Polski grali swoją siatkówkę, często wykorzystując szansę po podbitych atakach Trefla. Po serii dobrych serwisów Jurija Gladyra goście prowadzili już 17:10 i pewnie zmierzali po zwycięstwo w inauguracyjnej partii. Gdańszczanie nie zamierzali jednak łatwo się poddać i po dwóch dobrych serwisach Jakuba Czerwińskiego przewaga podopiecznych Marcelo Mendeza stopniała do trzech punktów przy stanie 19:16. Mimo to gra lidera tabeli nie zachwycała, a gospodarze do samego końca ambitnie walczyli o wygranie partii, a duży wkład w taki stan rzeczy miał świetnie grający Nasewicz. Po ataku przyjmującego rodem z Białorusi na tablicy pojawił się remis po 23, co zwiastowało emocjonującą końcówkę. Ostatecznie jednak po autowym serwisie i skutecznym ataku Boyera pierwsza partia padła łupem faworyzowanych siatkarzy z Jastrzębia-Zdroju.

 

Niezrażeni niepowodzeniem gdańszczanie odważnie rozpoczęli drugą partię, wychodząc na prowadzenie 3:1. Jastrzębianie jednak szybko doprowadzili do remisu za sprawą punktowego bloku Gladyra. Po kolejnym skutecznym bloku, tym razem Wiśniewskiego, goście wyszli na dwupunktowe prowadzenie 9:7. Zawodnicy gospodarzy starali się po raz kolejny dogonić rywali, jednak to gracze Marcelo Mendeza złapali swój rytm, odskakując na cztery „oczka” przy stanie 15:11. Kolejne dobre zagrywki Gladyra spowodowały, że przed decydującą częścią seta jego zespół prowadził 18:12. Wicemistrzowie Polski uniknęli przestoju z pierwszej partii i nie dali sobie wyrwać zwycięstwa, pewnie wygrywając 25:17.

 

Trzecia partia rozpoczęła się od wzajemnej wymiany ciosów, a jako pierwsi dwupunktowe prowadzenie 6:4 objęli zawodnicy Jastrzębskiego Węgla. Siatkarze Marcelo Mendeza grali z polotem, przez co po serii zagrywek Gladyra osiągnęli bezpieczne prowadzenie 11:5. Gospodarze próbowali jeszcze ambitnie przeciwstawić się bardziej utytułowanemu rywalowi, jednak ten z każdą kolejną piłką pozbawiał ich złudzeń na ugranie choćby jednej partii. Mocny, agresywny serwis, skuteczny blok oraz bezwzględny atak spowodował, że Jastrzębski Węgiel nie miał prawa przegrać środowego meczu. Ostatecznie po skutecznym bloku Wiśniewskiego zawodnicy „Pomarańczowych” zamknęli spotkanie w trzech setach, ostatniego zwyciężając 25:14.

 

Trefl Gdańsk – Jastrzębski Węgiel 0:3 (23:25, 17:25, 14:25)

Trefl: Sawicki, Nasewicz, Niemiec, Czerwiński, Kampa, Urbanowicz, Perry (libero) oraz Droszyński

Jastrzębski: Szymura, Hadrava, Wiśniewski, Fornal, Toniutti, Gladyr, Popiwczak (libero) oraz Tervaportti, Boyer, Macyra, Granieczny (libero)