Tauron Liga: ŁKS lepszy od ambitnej Legionovii
Paweł Ciesielski

Tauron Liga: ŁKS lepszy od ambitnej Legionovii

  • Dodał: Radosław Kępys
  • Data publikacji: 03.11.2022, 23:00

Ambitna Legionovia postawiła się w Łodzi ŁKS-owi Commercecon Łódź, ale nie starczyło to nawet na wygranego seta, mimo że w ostatniej partii udało się odrobić stratę z 0:7. Gospodynie inkasują trzy punkty.

 

Kobieca Tauron Liga ruszyła równo tydzień temu, więc zanim się rozkręci minie trochę czasu. Na inaugurację rozgrywek drugiej kolejki w Łodzi miejscowe zawodniczki ŁKS Commercecon Łódź podejmowały IŁ Capital Legionovię Legionowo i były zdecydowanymi faworytkami spotkania. Mimo, że zespół z województwa mazowieckiego to jedna z czołowych ekip ubiegłego sezonu, teraz nie jest wolna od kłopotów finansowych, a w przerwie między sezonami nastąpił „rozbiór” zespołu – najlepsze zawodniczki rozeszły się do innych klubów. W ŁKS-ie za to aspiracje na ten sezon są bardzo pokaźne – Valentina Diouf, Zuzanna Górecka, czy duet reprezentacyjnych środkowych: Kamila Witkowska i Klaudia Alagierska-Szczepaniak ma dać szansę walki z innymi najlepszymi zespołami o prymat w kraju nad Wisłą.

 

Każda strata punktów (czy może nawet seta) w wykonaniu gospodyń, byłaby uznana za niespodziankę. Pierwszy atak w meczu skończyła Aleksandra Jedut. Po stronie ŁKS-u świetnie zaczęła działać środek – zarówno Aleksandra Gryka, jak i Klaudia Alagierska-Szczepaniak seryjnie zdobywały punkty. Mecz był jednak wyrównany i gospodynie nie odskoczyły z wynikiem. Po ataku Sonii Stefanik było 8:7 dla Legionovii, a ta sama zawodniczka chwilę później po raz kolejny zapisała się w protokole punktowym asem serwisowym. ŁKS wpadł w kłopoty i trener Chiappini musiał poprosić o czas. To jednak pomogło, bo chwila koncentracji i lepszej gry ŁKS-u szybko wyprowadziła gospodynie na remis, a później prowadzenie 14:13 po udanym bloku Alagierskiej-Szczepaniak. Wszelkie braki ŁKS-u w przyjęciu były nadrabiane świetnym blokiem. To nie tylko tym elementem ŁKS zdobywał punkty. Julita Piasecka atakiem po bloku wyprowadziła gospodynie na prowadzenie 18:15. Trzy punkty utrzymywały się przez dłuższy czas i ŁKS spokojnie dowiózł prowadzenie do końca, jeszcze je w końcówce powiększając. Partię rezultatem 25:21 zakończyła autowa zagrywka Magdaleny Kubas.

 

Roberta Ratzke i Lana Scuka walnie przysłużyły się ŁKS-owi przy zdobyciu dwóch pierwszych punktów w partii drugiej. Gospodynie nie czekały na rozwój sytuacji i bardzo szybko narzuciły swój styl gry. Błędy Aleksandry Jedut wyprowadziły ŁKS na prowadzenie 5:2. Spokojne prowadzenie ŁKS-u w dalszej części seta jeszcze się powiększało. Atak Klaudii Alagierskiej-Szczepaniak przyniósł wynik 10:5, dwa kolejne punkty też zdobyły gospodynie i sytuacja dla przyjezdnych po raz kolejny stała się bardzo trudna, a różnica sześciu – siedmiu punktów niezwykle trudna do odrobienia. Po stronie gości nieźle spisywała się doświadczona Aleksandra Dudek, dając pojedyncze punkty legionowiankom. Koniec seta to już droga ŁKS-u do wywalczenia sobie dwucyfrowej przewagi. Kolejne swoje punkty zdobyła świetnie spisująca się Julita Piasecka. Set zakończył się wynikiem 25:15 po błędzie na kontrze wspomnianej wyżej Dudek. ŁKS był o jednego seta od spodziewanej wygranej 3:0.

 

Ostatni set meczu Chemika z Legionovią kilka dni temu zakończył się wynikiem 25:11. Początek trzeciej partii w Łodzi mógł wskazywać na rezultat podobnego kalibru. Świetne zagrywki Valentiny Diouf, całkowita dominacja ŁKS-u w ataku i na siatce sprawiła, że Legionovia pierwsze oczko zdobyła dopiero w ósmej akcji seta – na 7:1, jednak od tego momentu udało się zdobyć jeszcze trzy punkty i różnica zmalała do trzech oczek, a za chwilę był remis 10:10. Zwrot beznadziejnej wydawało się sytuacji dla Legionovii stał się faktem. Gabriela Dębowska zagrała asa na 11:10. Przyjezdne czuły się bardzo pewnie i odskoczyły na trzy punkty. ŁKS szybko dogonił i po ataku z obejścia Aleksandry Gryki ponownie objął prowadzenie. Sytuacja była jednak bardzo dynamiczna. Wynik oscylował w okolicach remisu. Zrobiło się 22:20 dla Legionovii i widmo czwartego seta było już bardzo realne. Wynik seta rozstrzygnął się w końcówce. Znakomite zagrywki Klaudii Alagierskiej-Szczepaniak dały piłkę setową gospodyniom, ale Diouf została zatrzymana przez Jedut. Dwie ostatnie piłki padły jednak łupem ŁKS-u, który wyszedł spod ściany i zwyciężył 26:24.

 

ŁKS Commercecon Łódź – IŁ Capital Legionovia Legionowo 3:0 (25:21, 25:15, 26:24)

 

ŁKS: Diouf, Piasecka, Gryka, Ratzke, Scuka, Alagierska-Szczepaniak – Drabek (L)

 

Legionovia: Dąbrowska, Jedut, Stefanik, Duda, Dudek, Dębowska – Kulig (L)

Radosław Kępys – Poinformowani.pl

Radosław Kępys

Mam 30 lat. W październiku 2017 roku uzyskałem dyplom magistra Politologii na Wydziale Społecznych Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach. Wcześniej od 2015 roku pisałem dla igrzyska24.pl. Odpowiedzialny za biathlon, kajakarstwo, pływanie, siatkówkę i siatkówkę plażową, ale w tym czasie pisałem informacje z bardzo wielu sportów - od lekkiej atletyki po narciarstwo alpejskie. Sport to moja pasja od najmłodszych lat i na zawsze taką pozostanie. Poza nim uwielbiam dobrą literaturę, dobrą muzykę i dobre jedzenie. Interesuje się też historią najnowszą i polityką.