Kierunek Paryż (23) – Zapasy
Wikkimedia Commons

Kierunek Paryż (23) – Zapasy

  • Dodał: Jan Wagner
  • Data publikacji: 06.11.2022, 10:30

Od igrzysk w Pekinie polscy zapaśnicy każde olimpijskie zmagania kończą z przynajmniej jednym medalem. Czy seria ta podtrzymana zostanie w Paryżu? Zapraszamy do zapoznania się z zasadami kwalifikacji na najważniejszą imprezę czterolecia oraz oczywiście szansami biało-czerwonych.

 

Podczas igrzysk w Paryżu zapaśnicy rywalizować będą w sumie w osiemnastu kategoriach wagowych – dwunastu męskich (po sześć w stylu klasycznym i wolnym) oraz sześciu żeńskich. W każdej z nich wystąpi po szesnastu zawodników, przy czym obowiązuje limit jednego reprezentanta na kraj. Co ciekawe, w omawianej dyscyplinie nie przewidziano żadnych miejsc zarezerwowanych dla gospodarzy.

 

Jasny system kwalifikacji

 

W większości sportów walki znaczna część olimpijskich przepustek przyznawana jest na podstawie różnego rodzaju rankingów. Zupełnie inaczej sytuacja wygląda w przypadku zapasów. W tej dyscyplinie bowiem bilety do Paryża wywalczyć można będzie jedynie podczas trzech turniejów kwalifikacyjnych.

 

Pierwszą okazją do zagwarantowania sobie miejsca na igrzyskach będą przyszłoroczne mistrzostwa świata. Pierwotnie miały się one odbyć we wrześniu 2023 roku w rosyjskim Krasnojarsku, ale z uwagi na napaść reżimu Putina na Ukrainę trudno stwierdzić, gdzie i kiedy ostatecznie zostaną rozegrane. Niezależnie od tego, w każdej z osiemnastu olimpijskich kategorii wagowych przepustki wywalczą medaliści czempionatu. Z kolei przegrani z dwóch walk o brąz stoczą między sobą pojedynek o ostatni wolny bilet do Paryża.

 

Dla tych, którym nie uda się znaleźć w czołowej piątce mistrzostw świata, kolejną szansą na wywalczenie sobie miejsca w samolocie do stolicy Francji będą kontynentalne turnieje kwalifikacyjne. Najbardziej nas interesujące zmagania europejskie odbędą się na początku kwietnia 2024 roku, a ich gospodarza poznać powinniśmy w najbliższym czasie. Podczas tych zawodów olimpijskie przepustki wywalczą jednak jedynie finaliści i trzeba uczciwie przyznać, że o ile dla zapaśników z Afryki czy Oceanii będzie to prawdopodobnie unikatowa szansa na wywalczenie sobie miejsca na igrzyskach, o tyle biało-czerwonym może być ciężko pokonać przede wszystkim bardzo silnych rywali z Bałkanów. Pewne ułatwienie stanowi niewątpliwie fakt, że w kontynentalnych turniejach kwalifikacyjnych nie wezmą udziału zawodnicy z państw, które już wcześniej zapewnią sobie miejsce na najważniejszej imprezie czterolecia.

 

Ostatnią szansą na występ w Paryżu będzie dla zapaśników światowy turniej kwalifikacyjny, który odbędzie się w dniach 9-12 maja 2024 roku. Podczas tych zawodów olimpijskie przepustki rzutem na taśmę wywalczą ich finaliści. Z kolei brązowi medaliści stoczą między sobą walkę o szesnaste miejsce na igrzyskach.

 

Szanse biało-czerwonych – wiele zależeć będzie od... szczęścia

 

Obecnie żaden z naszych reprezentantów nie jest w swojej kategorii wagowej takim dominatorem, o którym moglibyśmy powiedzieć, że bez większych problemów powinien wywalczyć olimpijską przepustkę. Specyficzny system rozgrywania turniejów zapaśniczych (także tych na igrzyskach), polegający na tym, że przegrani w walkach z późniejszym finalistą rywalizują między sobą w repasażach o dwa brązowe medale, powoduje jednak, że przy odrobienie szczęścia bilet do Paryża zapewnić mogą dwa-trzy wygrane starcia podczas przyszłorocznych mistrzostw świata.

 

Gdyby o miejscach na igrzyskach decydowały tegoroczne mistrzostwa świata w Belgradzie, bilet do Paryża wywalczyłyby dwie nasze zapaśniczki – Anna Łukasiak (kat. do 50 kg) i Anhelina Łysak (kat. do 57 kg). Z kolei wśród mężczyzn Sebastian Jezierzański (kat. do 86 kg – styl wolny) wystąpiłby w starciu decydującym o ostatniej olimpijskiej przepustce. Do występu w Paryżu nawet nie zbliżyłby się natomiast żaden z biało-czerwonych klasyków.

 

Trzeba jednak pamiętać, że na mistrzostwach świata rozdawanych jest nie osiemnaście (jak na igrzyskach), lecz aż trzydzieści kompletów medali i na przyszłorocznym czempionacie najsilniej obsadzone będą niewątpliwie olimpijskie kategorie wagowe. Oznacza to z jednej strony, że biało-czerwonym może być jeszcze trudniej o znalezienie się w czołówce. Z drugiej jednak choćby półfinalistka zwodów w Belgradzie – Jowita Wrzesień również prawdopodobnie wystąpi nie w kategorii do 59 kg, lecz do 57 lub 62 kg, aby liczyć się w walce o bilet do Paryża. Oznacza to, że próba przenoszenia jeden do jednego wyników poprzednich MŚ na te, które decydować będą o biletach do Paryża, przypomina nieco wróżenie z fusów.

 

Na podstawie formy biało-czerwonych na zawodach w Belgradzie możemy jednak wyciągać pewne wnioski przed zbliżającym się okresem olimpijskich kwalifikacji. I o ile w miarę spokojni powinniśmy być o formę naszych zapaśniczek, które z pewnością marzą o powtórzeniu sukcesu Moniki Michalik sprzed sześciu lat, o tyle jednak zdecydowanie więcej obaw budzi występ biało-czerwonych klasyków. Na dzisiaj bowiem bardzo wątpliwe jest, by w naszej reprezentacji znalazł się ktoś, kto będzie w stanie nawiązać w najbliższej przyszłości do brązu z Tokio Tadeusza Michalika. Z kolei na olimpijski medal polskiego zapaśnika w stylu wolnym czekamy od… srebra Władysława Steczyka z 1980 roku. Czy w Paryżu uda się przerwać tę niemoc? Najpierw biało-czerwoni będą musieli się tam zakwalifikować, a o to Sebastianowi Jezierzańskiemu, Radosławowi Marcinkiewiczowi, Kamilowi Rybickiemu czy Eduardowi Grigorevowi może wcale nie być tak łatwo.

 

Na igrzyskach w Tokio wystąpiła szóstka biało-czerwonych zapaśników i, realnie patrząc, powtórzenie tego wyniku w Paryżu należałoby uznać za spory sukces.

 

Kalendarz kwalifikacji

 

16 – 24 września 2023 r.

Mistrzostwa świata (5 przepustek na kategorię)

4 – 7 kwietnia 2024 r.

Europejski turniej kwalifikacyjny (2 przepustki na kategorię + 6 na innych kontynentach)

9 – 12 maja 2024 r.

Światowy turniej kwalifikacyjny (3 przepustki na kategorię)

26 lipca – 11 sierpnia 2024 r.

Zawody zapaśnicze na igrzyskach w Paryżu

 

Wszystkie części cyklu Kierunek Paryż