NBA: game-winner Foxa, Hawks lepsi od Pelicans

NBA: game-winner Foxa, Hawks lepsi od Pelicans

  • Dodał: Marcin Weiss
  • Data publikacji: 06.11.2022, 08:00

Jerami Grant wygrał wczoraj mecz dla Portland Trail Blazers rzutem równo z syreną, a dzisiaj podobnego wyczynu dokonał De'Aaron Fox, zapewniając Sacramento Kings zwycięstwo z Orlando Magic po dogrywce 126:123.  Dodatkowy czas potrzebny był również do rozstrzygnięcia w Atlancie, gdzie miejscowi Hawks pokonali New Orleans Pelicans 124:121.

 

Orlando Magic — Sacramento Kings

W pierwszym meczu sobotniej nocy mierzyły się drużyny z dolnej części tabeli — Orlando Magic podejmowali w Amway Center Sacramento Kings. Pierwsza kwarta to zdecydowana przewaga gospodarzy, których płynność w grze ofensywnej mogła zachwycić niejednego fana najlepszej koszykarskiej ligi świata. Magicy trafiali na 67% skuteczności z gry, a trójka Franz Wagner (31pkt/3zb/6as/3prz), Wendell Carter Jr (17pkt/9zb/6as) oraz Bol Bol (23pkt/7zb, 10/11 z gry) trafiła łącznie 10/11 rzutów, zapewniając zespołowi prowadzenie 33:25. W drugiej odsłonie do swoich kolegów dołączył tegoroczny numer "1" draftu NBA, Paolo Banchero (33pkt/16zb/4as), rzucając dziesięć oczek oraz zbierając pięć piłek. Z kolei Magic jeszcze bardziej powiększyli swoje prowadzenie, schodząc na przerwę przy wyniku 65:47.

 

Po zmianie stron byliśmy świadkami całkowitego załamanie gry podopiecznych Jamahla Mosleya — w trzeciej kwarcie gospodarze trafiali zaledwie 29% swoich rzutów, a także popełnili aż dziewięć strat. Co więcej, goście okazali się lepsi w walce na tablicach, a skuteczny De'Aaron Fox (37pkt/5zb/3as) poprowadził swoją ekipę do wygrania tej części spotkania aż 36:12 i objęcia prowadzenia. Czwarta odsłona to natomiast wyrównana gra z obu stron, która doprowadziła do zaciętej końcówki. W niej na 25 sekund przed końcem rzutem na remis popisał się Fox, a trójki na zwycięstwo nie trafili Wagner oraz Jalen Suggs (6pkt/7as), co oznaczało dogrywkę.

 

Dodatkowe pięć minut to niesamowita gra w ataku obu drużyn — miejscowi trafili 7/11 prób z gry, podczas gdy goście umieścili w koszu 6 z 8 rzutów. Najciekawiej było w samej końcówce, gdy Chuma Okeke (4pkt/6zb/2prz/2blk) zaliczył przechwyt i zdobył punkty spod kosza, doprowadzając do remisu na dwie i pół sekundy przed końcem. Wszystko wskazywało na drugą dogrywkę, ale inne plany miał Fox — rozgrywający Królów oddał rzut z blisko połowy parkietu, trafiając czysto trójkę, która zapewniła zwycięstwo Sacramento Kings 126:123.

 

Atlanta Hawks — New Orleans Pelicans

Niemniej emocji doświadczyli kibice zgromadzeni w State Farm Arena, gdzie miejscowi Atlanta Hawks podejmowali New Orleans Pelicans. Początek rywalizacji to zdecydowanie lepsza skuteczność rzutowa gospodarzy (54% vs 39%), która jednak nie przełożyła się na zbudowanie wyraźnej przewagi. Wszystko przez kiepską grę na tablicach Jastrzębi, które przegrały w tej statystyce pierwsze dwanaście minut aż 9 do 18. Bardzo ciekawy pojedynek strzelecki urządzili sobie natomiast Trae Young (34pkt/10as/2prz) i CJ McCollum (29pkt/10zb), rzucając odpowiednio dziesięć oraz jedenaście oczek. W drugiej kwarcie podopieczni Nate'a McMillana utrzymali skuteczność w ataku, a także zdecydowanie poprawili zawodzący wcześniej aspekt zbiórek, dzięki czemu wypracowali prowadzenie 60:52.

 

Po zmianie stron Pelicans znaleźli rozwiązanie, które pozwoliło im ograniczyć rywali do zaledwie 30% skuteczności z gry w trzeciej kwarcie, ale przez problemy z faulami wysłali Younga aż 12-krotnie na linię rzutów wolnych, gdzie rozgrywający trafił aż jedenaście z nich. Mimo tego przyjezdni zdołali odrobić większość strat i na dwanaście minut przed końcem przegrywali już tylko 85:88. Ostatnia odsłona to natomiast świetna gra Ziona Williamsona (29pkt/8zb/4as), który swoimi trafieniami zapewnił Pelicans prowadzenie 109:107 w ostatniej minucie starcia. W decydującej akcji nie pomylił się jednak Dejounte Murray (22pkt/10zb/11as/3prz), doprowadzając do remisu, a rzutu na wygraną nie trafił Brandon Ingram (16pkt/5zb/7as/2blk).

 

Dodatkowe pięć minut to z początku wyraźna dominacja miejscowych, którzy po trzech minutach prowadzili różnicą sześciu punktów. W końcówce Pelikany trafiły jednak dwukrotnie akcje 2+1, dzięku czemu na cztery sekundy przed końcem miały piłkę przy tylko trzypunktowej stracie. W decydującej akcji błąd popełnił jednak Devonte' Graham, wychodząc minimalnie poza parkiet, przez co New Orleans Pelicans przegrali z Atlanta Hawks 121:124.

 

San Antonio Spurs

Podopieczni Gregga Popovicha nie mieli większych szans, przegrywając na wyjeździe z Denver Nuggets aż 101:126. Mimo słabego rezultatu ze swojej gry zadowolony może być nasz skrzydłowy, Jeremy Sochan — Polak spędził na parkiecie 24 minuty, notując w tym czasie 5pkt/2zb/1as/1prz/1blk, trafiając 2/2 z gry oraz 1/1 zza łuku. Warto również wspomnieć, że 19-latek był jedynym zawodnikiem Ostróg, który zanotował dodatni wskaźnik +/-, kończąc ze statystyką +6.

 

Pozostałe mecz

  • Brooklyn Nets przegrywali w czwartej kwarcie z Charlotte Hornets różnicą dwunastu punktów. Gdy jednak na parkiecie pojawił się Kevin Durant, zespół przeprowadził serial punktowy 23:7 i wygrał mecz 98:94.
  • Phoenix Suns zrewanżowali się Portland Trail Blazers za wczorają domową porażkę po game-winnerze Jeramiego Granta. Tym razem Słońca wygrały aż 102:82.
  • Osłabieni brakiem Giannisa Antetokounmpo Milwaukee Bucks pokonali Oklahoma City Thunder 108:94. Wyjątkowy mecz dla Kozłów zaliczyła dwójka wysokich — Brook Lopez (25pkt/3zb) oraz Bobby Portis (12pkt/21zb).

 

Komplet wyników minionej nocy:

Orlando Magic — Sacramento Kings 123:126 (33:25, 32:22, 12:36, 29:23, 17:20 OT)

Paolo Banchero 33pkt/16zb/4as — De'Aaron Fox 37pkt/5zb/3as

Charlotte Hornets — Brooklyn Nets 94:98 (21:30, 23:22, 17:26, 29:24)

Terry Rozier 25pkt/7zb/3as — Kevin Durant 27pkt/8zb/3blk

Atlanta Hawks — New Orleans Pelicans 124:121 (29:28, 31:24, 28:33, 21:24, 15:12 OT)

Clint Capela 21pkt/19zb/4blk — Zion Williamson 29pkt/8zb/4as

New York Knicks — Boston Celtics 118:133 (29:32, 37:35, 30:34, 22:32)

Julius Randle 29pkt/9zb — Jaylen Brown 30pkt/5zb/3as

Milwaukee Bucks — Oklahoma City Thunder 108:94 (34:34, 33:19, 26:25, 15:16)

Bobby Portis 12pkt/21zb — Josh Giddey 15pkt/6zb

Minnesota Timberwolves — Houston Rockets 129:117 (40:34, 28:15, 35:34, 26:34)

Karl-Anthony Towns 25pkt/9zb/6as/2blk — Alperen Sengun 17pkt/7zb/5as

Denver Nuggets — San Antonio Spurs 126:101 (40:27, 30:24, 29:25, 27:25)

Bones Hyland 24pkt/5zb/7as/2prz — Keldon Johnson 25pkt/3zb/4as

Phoenix Suns — Portland Trail Blazers 102:82 (35:26, 26:14, 23:21, 18:21)

Devin Booker 24pkt/3zb/3as/2blk — Jerami Grant 14pkt/5zb/3as

Marcin Weiss – Poinformowani.pl

Marcin Weiss

Zarywam noce dla amerykańskiej ligi NBA, ale moje sportowe zainteresowania wykraczają daleko poza koszykówkę. Skoki, żużel, tenis, snooker — zwyczajnie wszystko.