PHL: bez zaskoczenia w niedzielny wieczór

W niedzielny wieczór doszło do jednego spotkania w Polskiej Hokej Lidze. Comrach Cracovia pokonała gości z Torunia.

Spotkanie na lodowisku w Krakowie rozpoczęło się o godzinie 18:30. Praktycznie od początku przyniosło ze sobą wiele emocji. Jako pierwsi do bramki trafili przyjezdni, a krążek w siatce umieścił Michał Zajec. Jednak w późniejszych fazach pierwszej części gry trafiali już tylko gospodarze. Najpierw do stanu 1:1  doprowadził Vojtech Polak, a następnie po jednym trafieniu dołożyli Sebastian Brynkus i Daniel Krejci. Obie ekipy schodziły na przerwę przy stanie 3:1. Druga kwarta nie przyniosła zbyt wielu emocji, a na hali w stolicy małopolski nie wydarzyło się nic wartego uwagi. Gospodarze w dalszym stanie kontrolowali przebieg meczu. Swoją wyższość potwierdzili na kilka minut przed końcem zdobywając czwartą bramkę, do siatki trafił Martin Kasperlik. Ekipę z Torunia sprawiła, że emocje były w tym meczu do samego końca. Patrik Szecsi trafiając do bramki gospodarzy zmienił wynik na 4:2. Torunianie dalej napierali, co dało efekt w ostatniej minucie, gdy swoje trafienie zaliczył Ilya Korenchuk. Jednak przyjezdnych nie było już stać na więcej w tym meczu.

Comarch Cracovia - KH Energa Toruń 4:3 (3:1, 0:0, 1:2)