Plus Liga: spodziewane trzy sety w Zawierciu
Biuro Prasowe Aluron CMC Warta Zawiercie

Plus Liga: spodziewane trzy sety w Zawierciu

  • Dodał: Radosław Kępys
  • Data publikacji: 06.11.2022, 22:16

Aluron CMC Warta Zawiercie ze spodziewanymi trzema punktami we własnej hali. Podopieczni Michała Winiarskiego – mimo kłopotów w trzeciej partii – zwyciężyli BBTS Bielsko-Biała bez straty seta.

 

W niedzielę o 20:30 w hali w Zawierciu spotkały się dwa zespoły z zupełnie różnych rejonów tabeli i walczące o różne cele. Aluron CMC Warta Zawiercie do tej pory w siedmiu spotkaniach wygrał pięć razy, przegrywając tylko z Grupą Azoty ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle oraz Indykpolem AZS Olsztyn. Ekipa z Bielska-Białej po siedmiu meczach miała zaś na koncie tylko… jedno zwycięstwo i z dorobkiem dwóch punktów zamykała ligową tabelę. Ostatnio w stolicy Podbeskidzia doszło do trenerskiej roszady – Harry’ego Brookinga na stanowisku pierwszego trenera zastąpił… dotychczasowy drugi trener, a także były siatkarz bielskiej drużyny – Siergiej Kapelus. Mimo tego jednak – niewielu było siatkarskich sympatyków, którzy wierzyli w punkty bielszczan zdobyte w Zawierciu.

 

Już przed meczem stało się jasne, że w kadrze gospodarzy zabraknie najlepszego w tym sezonie Urosa Kovacevicia, którego zastąpił Marcin Waliński. Początkiem meczu Konrad Formela został zablokowany przez Dawida Konarskiego. Niemoc dopadła gości już na początku – pierwszy punkt zdobył Jake Hanes dopiero w piątej akcji tego spotkania. Chwila lepszej gry pozwoliła jednak dojść do rywali na dwa punkty. Za chwilę jednak Miłosz Zniszczoł zagrał asa serwisowego i było 7:3. Błędy, niedokładność, brak komunikacji – to wszystko gościom nie pomagało. Skończona piłka przechodząca po dobrej zagrywce Bartosza Kwolka pozwoliła powiększyć prowadzenie do 11:5. Zawiercie bardzo pewnie kontrolowało mecz. Udany atak z kontry Bartosza Kwolka na 15:9 tylko to potwierdzał. Różnica sześciu punktów utrzymywała się tuż przed decydującą częścią seta. Sytuacyjny atak Dawida Konarskiego, który wylądował po bloku za boiskiem rywali wprowadził seta poza granicę 20. punktu dla gospodarzy – było 20:14. Do końca nie działo się już zbyt wiele i Aluron pewnie wygrał inauguracyjnego seta 25:18. W mieście z Zagłębia Dąbrowskiego zapowiadało się na mecz bez historii. Poza pojedynczymi momentami, BBTS miał niewiele do zaproponowania rywalowi.

 

Początkiem drugiej partii Zawiercie popełniło kilka błędów, bielszczan w grze trzymał Jake Hanes i bielszczanie objęli nawet prowadzenie 5:2. Po asie Konarskiego z przewagi został już jednak tylko punkt. Gdyby nie Hanes, gospodarze szybciej odrobiliby straty, ale ostatecznie zrobili to dopiero przy wyniku 8:8. Przez kolejne minuty toczyła się bardzo zacięta gra punkt za punkt. W końcu jednak po bloku Konarskiego gospodarze wyszli na 12:10. Pojedyncze akcje BBTS-u, jak sprytne zagranie z drugiej piłki Pierre’a Pujola mogły się podobać, ale by powalczyć z Aluronem potrzebne było coś więcej. U gospodarzy dobrze chodziły skrzydła, a w najważniejszym momencie było widać większe doświadczenie. Przewaga nawet w okolicach 20. punktu (20:18) nie była bardzo wysoka, ale ostatecznie gospodarze powiększyli jeszcze przewagę i skończyli seta wynikiem 25:21 po udanym ataku ze środka Miłosza Zniszczoła.

 

Trzeci set zaczął się od błędu gości w zagrywce. Prowadzenie od razu przeszło na stronę zawiercian. Początek był jednak całkiem zacięty, ale po błędzie Hanesa gospodarze objęli prowadzenie 4:2. Chwilę później goście jednak na chwilę się obudzili i Roland Gergye w udanej kontrze dał kontakt BBTS-owi. Zawiercianie byli rozluźnieni, ale musieli uważać na to, żeby siatkarze z Podbeskidzia nie sprawili im zagrożenia. BBTS doszedł nawet na remis 8:8. Wtedy zaczęła się w obu drużynach sinusoida – najpierw objęli prowadzenie gospodarze, później BBTS doszedł na remis 12:12. W trzecim secie mecz bez wątpienia mógł się podobać najbardziej. Po bloku Rolanda Gergye goście objęli nawet prowadzenie 16:13. Można było gdzieś dopatrywać się sensacji. Zawiercie szybko jednak wróciło do skutecznej gry, zneutralizowało poczynania beniaminka – najpierw doprowadzając do remisu 20:20, później odjeżdżając o dwa punkty. BBTS jeszcze walczył – doprowadził nawet do stanu 22:22, ale w końcówce seta Zawiercie było lepsze i zwyciężyło  25:23.

 

Aluron CMC Warta Zawiercie – BBTS Bielsko-Biała 3:0 (25:18, 25:21, 25:23)

 

Aluron: Szalacha, Konarski, Waliński, Zniszczoł, Tavares Rodrigues, Kwolek – Danani (L)

 

BBTS: Pujol, Formela, Hunek, Hanes, Gergye, Woch – Teklak (L)

Radosław Kępys – Poinformowani.pl

Radosław Kępys

Mam 30 lat. W październiku 2017 roku uzyskałem dyplom magistra Politologii na Wydziale Społecznych Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach. Wcześniej od 2015 roku pisałem dla igrzyska24.pl. Odpowiedzialny za biathlon, kajakarstwo, pływanie, siatkówkę i siatkówkę plażową, ale w tym czasie pisałem informacje z bardzo wielu sportów - od lekkiej atletyki po narciarstwo alpejskie. Sport to moja pasja od najmłodszych lat i na zawsze taką pozostanie. Poza nim uwielbiam dobrą literaturę, dobrą muzykę i dobre jedzenie. Interesuje się też historią najnowszą i polityką.