WTA Finals: Sensacyjne zwycięstwo Caroline Garcii!
Tomasz Woźniak/Poinformowani.pl

WTA Finals: Sensacyjne zwycięstwo Caroline Garcii!

  • Dodał: Jan Gąszczyk
  • Data publikacji: 08.11.2022, 08:45

Wszyscy polscy kibice chcieliby na miejscu Białorusinki, Aryny Sabalenki w finale tegorocznego WTA Finals oglądać naszą tenisistkę, Igę Świątek. Niestety, w tym roku się nie udało i bohaterki ostatniego akordu tegorocznego sezonu zasadniczego w tenisie pań były inne.  Ostatecznie zwyciężyła Caroline Garcia, która jest pierwszą od 2005 roku Francuzką sięgającą po tytuł w WTA Finals.

 

W rolach głównych tegorocznych finałów WTA wystąpiły właśnie Aryna Sabalenka (7.WTA) oraz Francuzka Caroline Garcia(6.WTA). Obie panie na zawodowych kortach spotykały się dotychczas czterokrotnie. Dwa pierwsze spotkania wygrała zawodniczka z Mińska, natomiast w dwóch ostatnich meczach, górą była Garcia. Przed rozpoczęciem najważniejszego starcia w turnieju ciężko było wskazać faworytkę. W Fort Worth obie prezentowały różną formę. Francuzka gładko przegrała z Polką, bez problemu pokonała Coco Gauff, po walce Darię Kasatkinę i w półfinale przejechała się po niepokonanej w fazie grupowej Marii Sakkari. Sabalenka natomiast przegrała w grupie właśnie z Sakkari, łatwo pokonała Jessicę Pegulę i po trudnym meczu wyszarpała zwycięstwo z Ons Jabeur.

 

Pierwszy set rozpoczął się od pewnie wygrywanych serwisów przez obie tenisistki. Dyspozycja serwisowa zarówno Białorusinki jak i Francuzki była rewelacyjna. W całym secie nie doczekaliśmy się ani jednej szansy na przełamanie. Dlatego o wyniku partii musiał zdecydować tie - break. Dodatkową rozgrywkę lepiej rozpoczęła Sabalenka. Wykorzystała mini breaka i prowadziła w nim 2:0. Garcia odrobiła straty i wyszła na wysokie prowadzenie 5:2. Białorusinka dobrze się broniła i obroniła dwie piłki setowe, ale trzeciej już nie zdołała. Po prawie godzinie, pierwszą partię zgarnęła reprezentantka trójkolorowych. Drugą partię Sabalenka rozpoczęła od straty swojego podania. Garcia wygrała swoje i wyszła na prowadzenie 2:0. Do końca seta ani jedna ani druga nie zdołała zdobyć nawet szansy na przełamanie. W dziesiątym gemie Białorusinka obroniła pierwszą piłkę meczową, ale przy drugiej byłą bezradna i to Caroline Garcia wzniosła okazały puchar za zwycięstwo w tegorocznych WTA Finals.

 

Dla obu zawodniczek był to drugi występ w turnieju kończącym sezon. Caroline Garcia w poprzednim starcie, w 2017 roku przegrała w półfinale z Amerykanką Venus Williams, a Aryna Sabalenka w zeszłym roku odpadła w fazie grupowej.

 

Nieco w cieniu zmagań singlowych odbył się również finał turnieju deblowego. W nim zdecydowanymi faworytkami były Czeszki. Barbora Krejcikowa i Katerina Siniakowa. Zawodniczki naszych południowych sąsiadów od pewnego czasu wygrywają najważniejsze imprezy tenisowe jak chcą. W ich kolekcji jest sześć tytułów wielkoszlemowych (Australian Open 2022, Roland Garros 2018,2021, Wimbledon 2018,2022 oraz US Open 2022), WTA Finals 2021 oraz złoty medal olimpijski z Tokio.  Ich rywalki, czyli Weronika Kudermietowa i Elise Mertens aż takimi wynikami się pochwalić nie mogły, chociaż Belgijka również posiada trzy deblowe tytuły wielkoszlemowe. Ponadto, dla niej jest to rewanż za ubiegłoroczny finał, który w parze z Tajwanką Su Wei Hsieh przegrały właśnie z parą czeską.

 

Finał gry podwójnej skończył się sporą niespodzianką. Pierwszą partię wygrały bardzo wysoko niżej notowane Weronika Kudermietowa i Elise Mertens. W drugim secie Czeszki odpowiedziały i nie bez problemów tę partię wygrały. W dodatkowej rozgrywce byliśmy świadkami wielu zwrotów akcji. W pewnym momencie Krejcikowa i Siniakowa prowadziły już 7:2, ale od tego momentu coś w ich grze się zacięło. Przeciwniczki odrobiły straty, wygrały siedem punktów z rzędu i wyszły na prowadzenie 9:8 zapewniając sobie pierwszą piłkę meczową. Wyżej notowane Krejcikowa i Siniakowa obroniły pierwszą, ale przy drugiej nie miały wiele do powiedzenia i sensacja stała się faktem.

 

Wyniki WTA Finals 2022

 

Caroline Garcia (FRA) [6] –Aryna Sabalenka [7] 7:6(4) 6:4

 

Weronika Kudermietowa/Elise Mertens (…/BEL)[4] – Barbora Krejcikowa/Katerina Siniakowa (CZE/CZE) [1] 6:2 4:6 [11-9]