Taekwondo - MŚ: nieudany początek biało-czerwonych

Taekwondo - MŚ: nieudany początek biało-czerwonych

  • Dodał: Arkadiusz Kubiak
  • Data publikacji: 15.11.2022, 00:20

W Gudalajarze zainaugurowano 25. Mistrzostwa Świata w taekwondo olimpijskim. Pierwszego dnia do udanych nie zaliczy reprezentacja Polski.

 

Polski Związek Taekwondo Olimpijskiego wysłał na zawody 5-osobową kadrę. Zawodnicy i sztab pojawili się w Meksyku już na początku zeszłego tygodnia by ułatwić proces aklimatyzacyjny. Najpierw trenowali w stolicy kraju, a następnie udali się do Guadalajary. Pierwszego dnia zmagań do rywalizacji w swoich kategoriach przystąpiło dwoje biało-czerwonych, choć w walce oglądać mogliśmy tylko Patrycję Adamkiewicz. Karol Robak (-80 kg) przeszedł wprawdzie I rundę po tym jak do rywalizacji nie dopuszczono kenijskich zawodników, a właśnie z reprezentantem tego kraju miał mierzyć się nasz reprezentant, ale pojedynek 1/16 finału z Uzbekiem Shukhratem Salaevem oddał walkowerem. Na tę chwilę nie znamy powodów tej decyzji, ale zazwyczaj są to problemy zdrowotne. 

 

Największe oczekiwania mieliśmy jednak wobec rywalizującej w kat. -57 kg Patrycji Adamkiewicz, rozstawionej z numerem 8. Dzięki wysokiej pozycji rankingowej Polka miała wolny los w I rundzie, a w drugiej pewnie 2:0 pokonała Portugalkę Joanę Cunhę. Niespodziewane kłopoty nadarzyły się jednak w 1/8 finału, gdzie nasza reprezentantka trafiła na Chorwatkę Kristinę Tomić. Tomić dwa swoje poprzednie pojedynki, w tym z dużo wyżej rozstawioną Brazylijką Macedo, wygrała bez walki, po dyskwalifikacji obu przeciwniczek. Być może to właśnie ta świeżość pozwoliła jej zaskoczyć Adamkiewicz i ostatecznie przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Szczególnie szkoda I rundy, którą Polka przegrała 0:1. W kolejnej pewnie wypunktowała przeciwniczkę, ale w III to Chorwatka zgromadziła więcej punktów i ostatecznie odniosła niespodziewane zwycięstwo. Gdyby obowiązywał stary system punktowania, w którym o wygranej decyduje suma punktów z trzech rund, wtedy dalej awansowałaby Adamkiewicz. Od tego sezonu trzeba jednak zdobywać duże punkty przez wygrywanie rund i tym razem okazało się to zwycięskie dla przeciwniczki. Szkoda straconej szansy i przede wszystkim, punktów do rankingu olimpijskiego. 

 

Jutro zmagania w kolejnych kategoriach, a wśród nich -87 kg mężczyzn z Adrianem Wojtkowiakiem.

Arkadiusz Kubiak

Z wykształcenia dziennikarz i hispanista. Zagorzały fan lekkiej atletyki, olimpizmu i kina. Na igrzyska24 od 2012 roku, pisząc głównie o Królowej Sportu i taekwondo olimpijskim.