Puchar CEV: pozytywy w ekipie Skry, awans do kolejnej fazy

Puchar CEV: pozytywy w ekipie Skry, awans do kolejnej fazy

  • Dodał: Aleksandra Suszek
  • Data publikacji: 16.11.2022, 22:20

O ile bełchatowianie w rodzimej lidze obstawiają raczej tyły, niż dominują w czołówce to w Pucharze CEV nie mają sobie równych. W środę Skra pokonała Chaumont VB, notując czwarte z rzędu zwycięstwo.

 

Podopieczni Joela Banksa w tym spotkaniu walczyli o awans do kolejnej rundy, ale przeciwnik nie wydawał się być łatwym celem. Jednak bełchatowianie pewnie wkroczyli na boisko, momentalnie odskakując na 10:5 przy dobrej zagrywce Łomacza. Przyjezdni cały czas kontrolowali wynik, powstrzymując rywali od zbliżenia się na kontaktowy punkt. Na półmetku prowadzili 20:16 i utrzymali poziom do końca partii.

 

Zdecydowanym atutem Bełchatowa jest obecność Bieńka w szeregach, a zwłaszcza jego regularna zagrywka. Zostało to potwierdzone na początku drugiej partii, bo środkowy przez dłuższy czas nie schodził zza linii 9. metra. Dzięki niemu bełchatowianie zanotowali serię 5:0 i to było „gwoździem do trumny” dla gospodarzy. Chaumont nie umiało znaleźć argumentów na ekipę z łódzkiego i ostatecznie zepsutym atakiem oddało również i tę partię.

 

Trzeci set często bywa najtrudniejszy przy prowadzeniu i taki też był dla Bełchatowa. Niewiele brakowało, by ten mecz jeszcze potrwał. Francuski klub wreszcie znalazł jakiś sposób, bo po raz pierwszy od dawna zniwelowali straty na 7:7. Praktycznie do samego końca nie było wiadomo, jak to się zakończy, bo w decydującym momencie punkt przewagi mieli miejscowi. Skra jednak poradziła sobie w bloku i oprócz triumfu cieszyła się z awansu.

 

Chaumont VB - PGE Skra Bełchatów 0:3 (21:25, 17:25, 27:29)

 

Aleksandra Suszek – Poinformowani.pl

Aleksandra Suszek

Można powiedzieć, że piszę o wszystkim po trochu, ale w moim sercu gości głównie siatkówka.