Tauron Liga: Chemik niepokonany po trzech kolejkach
Piotr Sumara/PLS

Tauron Liga: Chemik niepokonany po trzech kolejkach

  • Dodał: Aleksandra Suszek
  • Data publikacji: 17.11.2022, 20:35

Po bardzo dobrym rozpoczęciu sezonu policzanki w trzeciej kolejce gościły u siebie zawodniczki z Tarnowa. Podopieczne Marka Mierzwińskiego nie miały najlepszego początku, ale i tak zanotowały kolejny triumf za pełną pulę punktów. 

 

Premierowa akcja padła łupem gospodyń, jednak w kolejnej próbie ataku ekipa z Tarnowa poprawiła swoje uderzenie. Policzanki pracowały na siatce, ale nie uchroniło ich to od straty 1:4 na początku partii. Pojawiały się kłopoty ze skończeniem ataku bo przyjezdne świetnie czytały zamiary mistrzyń Polski. Prowadzenie cały czas utrzymywały więc zawodniczki z Tarnowa, ale wreszcie zafunkcjonował i blok Chemika - 4:6. Pewniejsze uderzenia ze skrzydła zaprezentowały Brakocevic-Canzian i Łukasik, ale szansę na remis zmarnował błąd w polu serwisowym. Tymczasem podopieczne Marcina Wojtowicza cały czas punktowały grą w bloku i na półmetku były wciąż spokojne o przewagę. Dopiero przy serwisie Fabioli wszystko jakby zaczęło się od nowa, bo gospodynie doprowadziły do remisu, a chwilę później atakiem w siatkę "popisała się" Świstek. Kolejne minuty należały do Chemika i były podyktowane serią, która doprowadziła do wyniku 22:17. Piłkę setową w drugiej próbie wykorzystała Łukasik.

 

Miejscowe były w pełni sobą od kolejnego seta. Czyrniańska zaczęła drugą partię od asa, a po podwójnym bloku było już 2:0 dla Chemika na starcie. Obrona w drużynie gospodyń robiła dużo dobrego, a libero nie dawała za wygraną przy trudnych piłkach. Chemik miał już w zapasie cztery "oczka", za to tarnowianki coraz większe problemy z utrzymaniem dobrego przyjęcia, a co za tym idzie - wyprowadzeniem skutecznej kontry. Na plus było także to, że na siatce pracowała Korneluk i przy stanie 12:5 miała już trzy na swoim koncie. Dyspozycja przyjezdnych spadła wyraźnie, nie pilnowały swojego pola i myliły się w ataku - przy stanie 21:11 daleko w aut posłała piłkę Marcyniuk. Podopieczne Marka Mierzwińskiego miały komfortową sytuację i do samego końca jej nie naruszyły. 

 

Wiele mogła zrobić zagrywka i o ile policzanki radziły sobie z nią świetnie, to przyjezdne nie bardzo były w stanie zrobić nią krzywdę przeciwniczkom. Potrafiły jednak nadrobić w ofensywie i na początku wynik oscylował w granicach remisu. Ofiarna obrona w dłuższej akcji opłaciła się tarnowiankom, które powróciły przynajmniej na moment na prowadzenie 6:4 po długiej przerwie. Wtedy jednak przypomniała o sobie Czyrniańska i policzanki doprowadziły do 9:9. Od tego momentu toczyła się wymiana punkt za punkt, w której delikatny zapas zazwyczaj miały zawodniczki z Tarnowa. Na półmetku ponownie Chemik przejął dominację, bo Korneluk poczekała sobie na rywalki przy siatce. I choć obrończynie tytułu musiały się tym razem pomęczyć bardziej, niż w poprzednich odsłonach to i tak moment przełamania nastąpił jeszcze przed decydującą fazą seta - 20:17. Tarnowianki nie zdołały zmienić biegu tej partii i ze Szczecina wyjechały bez punktów. Policzanki za to mają komplet zwycięstw i zajmują trzecie miejsce w klasyfikacji po tym meczu.

 

Grupa Azoty Chemik Police - Roleski Grupa Azoty Tarnów 3:0 (25:18, 25:16, 25:19)

 

Police: Korneluk, Brakocevic-Canzian, Fabiola, Wasilewska, Oveckova, Czyrniańska, Stenzel (libero) oraz Połeć, Cipriano, Sikorska

 

Tarnów: Marcyniuk, Łyczakowska, Gerasymova, Świstek, Ponikowska, Kowalska, Żurawska (libero) oraz Szczepańska, Lukić, Szumera

Aleksandra Suszek – Poinformowani.pl

Aleksandra Suszek

Można powiedzieć, że piszę o wszystkim po trochu, ale w moim sercu gości głównie siatkówka.