ATP Finals: Taylor Fritz rywalem Djokovicia w półfinale
sirobi 2019

ATP Finals: Taylor Fritz rywalem Djokovicia w półfinale

  • Dodał: Jan Gąszczyk
  • Data publikacji: 18.11.2022, 00:54

Ostatni dzień zmagań w grupie zielonej, był bardzo emocjonujący. Swoje pierwsze i jedyne zwycięstwo w turnieju odniósł Rafael Nadal. Do półfinałów awansowali, Casper Ruud i Taylor Fritz Poza Hiszpanem, do domu wraca również Kanadyjczyk, Felix Auger - Aliassime.

 

W pierwszym meczu singlowym dziś, zmierzyli się ze sobą, odpadający po dwóch wcześniejszych porażkach, utytułowany Rafael Nadal (2.ATP) oraz mający dwa zwycięstwa na koncie Casper Ruud(4.ATP).  Tenisiści grali ze sobą dotychczas raz i poprzednio, w tegorocznym French Open, górą był Hiszpan, który nie oddał rywalowi nawet jednego seta.

 

Obie partie były do siebie bardzo podobne. Przez dłuższą część pierwszej, obaj zawodnicy bardzo dobrze serwowali i nie dali sobie nawet jednej szansy na przełamanie. W dziewiątym gemie, Ruud miał dwie piłki na przełamanie Nadala, ale doświadczony Hiszpan się obronił. Tym, który stracił podanie, a w rezultacie seta był Norweg. W dwunastym gemie, przy serwisie Caspera Ruuda , tenisista z Manacor wyszedł na prowadzenie 40:0 i wykorzystując pierwszą piłkę setową zakończył partię. W drugiej partii również kluczowy był gem 12. Nadal wyszedł w nim na prowadzenie 40:15, przy serwisie zawodnika ze Skandynawii i miał dwie piłki meczowe. Pierwsza została obroniona, ale druga już nie i doświadczony i utytułowany Hiszpan żegna się z turniejem zwycięsko. Niewątpliwie, kluczem do zwycięstwa był dla niego serwis(ustrzelił 16 asów) oraz bardzo wysoki procent punktów wygranych po pierwszym podaniu(93 procent).

 

Rafael Nadal (ESP) [1] – Casper Ruud (NOR)[3] 7:5 7:5

 

W drugim meczu tej grupy, meczu decydującym o awansie do półfinału zagrali ze sobą Kanadyjczyk, Felix Augere-Aliassime (6.ATP) oraz Amerykanin Taylor Fritz (9.ATP). Pierwsza partia po godzinie gry padła łupem Amerykanina. Wielu emocji w tej partii nie widzieliśmy. Obaj tenisiści z racji dobrych warunków fizycznych świetnie serwowali. Nie było ani jednej szansy na przełamanie, a swoje gemy panowie wygrywali szybko i sprawnie. Tie - break również nie przyprawił kibiców o szybsze bicie serca. Do połowy gra toczyła się równo. Przy stanie 4-3 Fritz włączył piąty bieg. Auger - Aliassime obronił pierwszą piłkę setową, ale drugiej już nie. Set drugi miał podobny przebieg. W drugim gemie Kanadyjczyk miał trzy szanse na przełamanie Amerykanina, ale ich nie wykorzystał. Więcej okazji już nie było, tenisiści serwowali bardzo dobrze i o wyniku drugiego seta zdecydowała dodatkowa rozgrywka. Tie - breaka lepiej rozpoczął Fritz, który wyszedł na prowadzenie 3:1. Auger - Aliassime odrobił straty, wyrównał i w końcówce był lepszy, co dało mu wyrównanie. Trzecia partia to jednak już dominacja tenisisty ze Stanów Zjednoczonych. Fritz dwukrotnie przełamał rywala, pewnie serwował i wykorzystując pierwszą piłkę meczową zakończył spotkanie.

 

Taylor Fritz (USA) [9] – Felix Auger - Aliassime (CAN) [6] 7:6(4) 6:7(5) 6:2

 

Również w turnieju deblowym zapadły ważne rozstrzygnięcia. Wiemy już, że z grupy czerwonej do półfinału awansował brytyjsko - fiński duet, Lloyd Glasspool i Harri Heliovaara. Para ta pokonała w swoim ostatnim meczu grupowym, najsłabszy w całym turnieju duet Marcel Granollers i Horacio Zeballos. Ten duet zakończył już swoją przygodę z tegorocznym Masters. Mecz był dość jednostronny. W pierwszym secie, Hiszpan i Argentyńczyk nie wygrali nawet jednego gema. Stracili podanie trzykrotnie i nie pokazali niczego, poza brakiem umiejętności do wykorzystywania szans na przełamanie rywali. Drugi set był już dużo bardziej zacięty i o zwycięstwie Glasspoola i Heliovaary, zdecydowało zaledwie jedno przełamanie serwisu rywali w dziesiątym gemie.

 

Lloyd Glaspool/Harri Heliovaara(GBR/FIN) [6] – Marcel Granollers/Horacio Zeballos(ESP/ARG) [7] 6:0 6:4

 

W drugim meczu tej grupy również nie doszło do żadnych niespodzianek. Wyżej notowani, Rajeev Ram i Joe Salisbury pokonali duet Marcelo Arevalo i Jean -Julien Rojer i awansowali do półfinału. Salwadorczyk i Holender jadą do domu. Mecz był zacięty i wyrównany. Pierwszą partię wygrali niżej notowani zawodnicy. Do osiągnięcia tego celu wystarczyło im jedno przełamanie w czwartym gemie. W drugim secie, Amerykanin i Brytyjczyk powrócili na zwycięskie tory. Oba duety dobrze serwowały i rozstrzygać musiał tie - break. W nim na niewielkie prowadzenie wyszli Ram i Salisbury i utrzymali je do końca. Do wygrania partii wystarczyła im jedna piłka setowa. Decydująca rozgrywka rozpoczęła się od wysokiego (6:1) prowadzenia duetu amerykańsko - brytyjskiego.  Arevalo i Rojer odrobili kilka punktów, ale nie byli w stanie dogonić wyżej notowanych rywali. Ram i Salisbury wykorzystali pierwszego meczbola i w godzinę i 46 minut zakończyli mecz eliminując rywali z turnieju.

 

Rajeev Ram/Joe Salisbury (USA/GBR) [2] Marcelo Arevalo/Jean - Julien Rojer(ESA/NED) [3] 3:6 7:6(4) [10-5]