Liga Narodów: nieudany jubileusz Lewandowskiego

  • Data publikacji: 11.10.2018, 22:36

W drugiej kolejce Ligi Narodów reprezentacja Polski przegrała  z Portugalią 2:3. Na bramki Piątka i Błaszczykowskiego, Portugalczycy odpowiedzieli golami Andre Silvy i Bernardo Silvy. Do własnej bramki skierował piłkę Kamil Glik. Był to setny mecz Roberta Lewandowskiego w narodowych barwach.

 

11 października to wyjątkowa data w kalendarzu każdego kibica reprezentacji Polski. Tego dnia cztery lata temu Polacy pokonali Niemców 2:0 w eliminacjach do Euro 2016, aby dokładnie po roku awansować do tego turnieju po meczu z Irlandią. Z dzisiejszym rywalem Polska również wygrała 11 października na Stadionie Śląskim za kadencji Leo Beenhakkera, po dublecie Euzebiusza Smolarka.

 

Portugalczycy przyjechali na spotkanie bez swojej największej gwiazdy. Cristiano Ronaldo, który zmaga się z oskarżeniami o gwałt, po raz kolejny nie został powołany na spotkania Ligi Narodów (nie zagrał m.in. w przegranym meczu z Włochami). Z kolei Robert Lewandowski w tym meczu zaliczył swoje setne spotkanie w biało-czerwonych barwach.  

 

Jerzy Brzęczek postanowił wykorzystać fantastyczną klubową formę Krzysztofa Piątka i wystawił go w ataku obok reprezentacyjnego kapitana. Za rozegranie odpowiadać mieli ponownie Klich z Zieliński, zaś na lewej obronie trener postawił na wracającego do formy Jędrzejczyka. Na ławce usiedli, mający problemy z grą w swoich klubach, Błaszczykowski z Grosickim.

 

Odważniej w mecz weszli reprezentanci Polski, którzy uderzeniem Piątka próbowali zaskoczyć Patricio już w 3. minucie spotkania. Portugalczycy odpowiedzieli strzałem Andre Silvy, który o centymetry minął słupek. W kolejnych minutach niewiele działo się pod bramkami Fabiańskiego i  Patricio, ale to Polacy lepiej prezentowali się w ataku pozycyjnym. Dało to pożądany efekt, już w 18. minucie spotkania. Bereszyński wywalczył rzut rożny, świetnie dośrodkował Kurzawa i, niezwykle skuteczny w ostatnich tygodniach, Piątek umieścił piłkę w siatce. Źle w tej sytuacji zachowała się defensywa gości: Patricio nie w tempo wyszedł do dośrodkowania, a Cancelo zgubił krycie, czym umożliwił napastnikowi Genoi zdobycie swojej debiutanckiej bramki w reprezentacji. Po straconej bramce odważniej zaatakowali Portugalczycy. W 23. minucie Andre Silva wychodził sam na sam z bramkarzem, lecz sędzia odgwizdał kontrowersyjnego spalonego. Utrzymująca się przewaga gości została w 31. minucie udokumentowana bramką. Znajdujący się w świetnej formie strzeleckiej i niekryty w tej sytuacji Andre Silva wykończył bardzo dobrą akcję, po asyście Pizziego. Chwilę później zawodnik Sevilli mógł mieć już na swoim koncie dublet, jednak dobrze interweniował Fabiański. W końcówce pierwszej połowy Polacy dali się ponownie zaskoczyć. Świetne podanie z okolicy linii środkowej dotarło do Rafy Silvy, który minął Fabiańskiego. Przy próbie powstrzymania Portugalczyk, Glik wbił piłkę do własnej bramki. Choć Polacy dobrze weszli w mecz, schodzili na przerwę, przegrywając 1:2.

 

Druga połowa rozpoczęła się podobnie, jak kończyła się pierwsza część spotkania. Dużo niedokładności w polskiej defensywie i sytuacje gości, jak ta z 49. minuty, kiedy Pepe uderzał nad poprzeczką, ale przede wszystkim z 52. minuty, kiedy Bernardo Silva wykorzystał podanie Carvalho i podwyższył rezultat spotkania. Po tej bramce gra się uspokoiła. Portugalczycy starali się za wszelką cenę utrzymać korzystny wynik. Jerzy Brzęczek starał się reagować, zmieniając ustawienie i wprowadzając na boisko Błaszczykowskiego oraz Grosickiego. W 77. minucie kontaktowaną bramkę strzelił ten, który przez wielu był już skreślony. Dobre podanie Grosickiego przedłużył Piątek, a Błaszczykowski z woleja nie dał szans Patricio. W 84. minucie dobrej okazji nie wykorzystał Sanches. Wynik nie uległ już zmianie i Polska przegrała z Portugalią 2:3.   

 

Polska - Portugalia 2:3 (1:2)

 

Bramki: Piątek (18'), Błaszczykowski (77') - Andre Silva (31'), Kamil Glik (43' bramka samobójcza), Bernardo Silva (52')

 

Polska: Fabiański - Bereszyński (46' Kędziora), Glik, Bednarek, Jędrzejczyk – Krychowiak, Kurzawa (64' Grosicki) , Klich (63' Błaszczykowski) - Zieliński - Piątek, Lewandowski

 

Portugalia: Patricio - Cancelo, Pepe, Dias, Rui - Neves, Carvalho, Pizzi (75' Sanches) - Rafa Silva (85' Pereira), Andre Silva, Bernardo Silva (90+1 Fernandes)

 

Żółte kartki: Klich, Krychowiak - Andre Silva, Carvalho, Pepe

 

Sędziował: Carlos Del Cerro